DAJ CYNK

Test telefonu Nokia N91

Marcin Kasiński

Testy sprzętu

Przeglądarka internetowa jest taka sama, jak w innych wczesnych modelach S60 trzeciej edycji. Pracuje szybko i sprawnie. Poprawnie otwiera większość stron, nawet strony transakcyjne banków. Nie radzi sobie tylko z flashem. Nawigacja jest bardzo intuicyjna. Po wpisaniu pierwszej litery danej strony otwiera się okno, z którego można wybrać odwiedzoną już stronę, zupełnie jak w przeglądarkach znanych z PC. Nowością jest możliwość przełączania pomiędzy oknami. Może ich być maksimum 5. Do przełączania pomiędzy nimi służy klawisz "5". Niestety, otwarcie więcej niż 2 okien powoduje znaczną konsumpcję pamięci RAM., której niestety za dużo nie ma. Na pokładzie jest oczywiście funkcja mini Map.



Multimedia - to zdecydowanie najmocniejsza strona terminala. Multimedia, a dokładniej muzyka, bo do tego N91 została stworzona. Producent wyposażył telefon w bardzo dobry odtwarzacz muzyki. Jego obsługa jest intuicyjna i prosta. Utwory można posegregować wedle następujących kryteriów: wykonawca, tytuł, album, rodzaje muzyki, kompozytorzy. Oczywiście odtwarzacz pozwala na tworzenie playlist ( automatycznie tworzone oraz listy użytkownika). Odtwarzacz wyposażony jest dodatkowo w korektor graficzny. Nokia dała użytkownikowi parę pre-konfigurowanych ustawie, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by stworzyć swój własny profil wedle uznania. Oprócz korekcji graficznej użytkownik ma możliwość ingerencji w ustawienia balansu, aktywowania funkcji loudness oraz rozszerzenia stereo.

Jakość dźwięku - tutaj N91 jest nie do pobicia jeżeli mowa o telefonach komórkowych. Już na standardowych, dołączonych do zestawu słuchawkach dźwięk jest dobrej jakości, pasma są poprawnie odwzorowane, a głośność optymalna. Niestety, jeżeli ustawimy maksymalną głośność to standardowe słuchawki zaczynają charczeć. Na szczęście nie ma problemu z podłączeniem słuchawek innego producenta, jako ze telefon wyposażono w złącze mini jack. Tym sposobem podłączyłem moje prywatne Creative EP. Jakość dźwięku poprawiła się znacznie. Tony niskie były znacznie lepiej odwzorowane, a tego brakuje w standardowych, wyższe częstotliwości również się poprawiły. Widać, że Nokia tworząc telefon muzyczny nie poszła na skróty, za muzykę odpowiedzialny jest specjalny układ, który sprawuje się bardzo dobrze. Mając w tym samym czasie Sony Ericssony K750i i W950i mogę śmiało powiedzieć, że Nokia produkuje dźwięk lepszej jakości.

Mówiąc o muzykalności telefonu nie można zapomnieć o wspomnianych już dedykowanych klawiszach ułatwiających obsługę odtwarzacza. Na odsuwanej klapce Nokia umieściła klawisze play/pause, stop oraz klawisze przewijania. Nie zabrakło tez specjalnego przycisku, który pozwala na szybki powrót do menu telefonu i vice versa.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News