DAJ CYNK

Test telefonu Nokia N97

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Podczas testu prowadzonego na dwóch egzemplarzach telefonu korzystałem z na bieżąco aktualizowanych wersji oprogramowania (w chwili kończenia tekstu było to oprogramowanie RM-505 12.0.024)

GPS

Warunkiem poprawnego działania nawigacji satelitarnej przy użyciu aplikacji Nokia Maps jest wskazanie odpowiedniego punktu dostępu do Internetu. W początkowej fazie uruchamiania aplikacji, jeśli program nie ma dostępu do sieci, ustalanie pozycji geograficznej może ciągnąć się w nieskończoność. Praca w trybie Asisted GPS jest znacznie szybsza i ustalenie pozycji trwa zaledwie kilka sekund. Bez zbędnego czekania od ręki dostępny jest za to cyfrowy kompas usprawniający piesze wędrówki. Telefon otrzymujemy z preinstalowaną aplikacją Nokia Maps, przeglądając jednak fora na temat systemu Symbian S60 piątej edycji, nie sposób się nie natknąć na informacje na temat porządnej, "offline-owej" aplikacji Garmin Mobile XT. Program w wersji 5.0 działa nie tylko na telefonach platformy Symbian S60 3rd Ed., ale też na nowej dotykowej odmianie Symbiana S60. Mapy Garmina mogą być nieco mniej dokładne niż na bieżąco aktualizowane mapy Nokia Maps, nad którymi czuwa należący do Nokii Navteq. Jednak aplikacja Garmina oferuje mocniej rozbudowany i znacznie bardziej przejrzysty interfejs, który można łatwo uzupełnić o szereg dodatkowych wariantów komunikatów głosowych czy dodatkowe punkty POI (w tym radary).



Aparat fotograficzny

5 Mpix i optyka Carl Zeiss, to menu, które serwuje nam Nokia od 2006 roku, gdy to po raz pierwszy zaprezentowano legendarną już Nokię N95. Zapakowanie po raz kolejny tej samej klasy komponentów do Nokii N97 nie nastraja optymistycznie, szczególnie, że telefon nie oferuje żadnych modnych funkcji nowej generacji, typu wykrywanie twarzy i uśmiechu czy wykrywanie mrugnięcia.

Menu służące do obsługi aparatu fotograficznego składa się ze spustu aparatu fotograficznego (alternatywnego do sprzętowego), ustawień lampy błyskowej, panelu szybkich skrótów oraz opcji (tu znajdziemy bardziej zaawansowane ustawienia, w tym zmianę rozdzielczości zdjęć czy funkcję geotagging). Półprzeźroczysta siatka szybkich skrótów sprawdza się całkiem dobrze. Dzięki niej, za drugim kliknięciem w ekran, wejdziemy do menu scenerii, ostrości, efektów kolorystycznych, kontrastu, balansu bieli, ekspozycji czy światłoczułości. To tu należy też szukać samowyzwalacza, trybu zdjęć seryjnych, skrótu do galerii czy przełącznika na tryb wideo. Dostępne są 4 dźwięki migawki aparatu (brak możliwości wyłączenia zupełnie dźwięku), w razie potrzeby możemy też przełączyć się na przednią kamerkę telefonu (tu jednak nie liczmy na oszałamiającą jakość).



Mimo porządnej optyki, zdjęcia z N97 są dość przeciętnej jakości w stosunku do innych 5-megapikselowych konstrukcji. Zastosowane rozwiązania stoją daleko w tyle względem tego, co potrafi Nokia N95 8GB, Samsung i900 Omnia, Samsung Soul czy Nokia N82. Efekty najbardziej zbliżone są zdjęć z Nokii N96, patrząc zaś na parametry obiektywu, mamy do czynienia z kopią obiektywu Nokii N79: przesłona F=2.8 przy ogniskowej 5,4 mm (w N96 ogniskowa wynosi 5,2 mm, a w N95 8 GB i N82 - 5,6 mm, przy tej samej przesłonie). W praktyce oznacza to tyle, że powierzchnia pięciomegapikselowej matrycy Nokii N97 jest taka sama jak w Nokii N79: czyli większa niż ta w Nokii N96 i zarazem mniejsza od tej w Nokii N82 czy N95 8GB. Jakiejś specjalnej różnicy w jakości zdjęć z N96 i N97 trudno się jednak doszukać.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News