DAJ CYNK

Test telefonu Samsung B3410 Delphi

Mateusz Pakulski (Q!)

Testy sprzętu

Ekran

B3410 został wyposażony w ekran dotykowy o przekątnej 2,6 cala i rozdzielczości QVGA (240 x 320 pikseli), potrafiący wyświetlić 256 tys. kolorów. Pokazywane na nim barwy są dobrej jakości - mają odpowiednio wyraźne przejściai i są wystarczająco nasycone. A to wszystko przy ustawieniu jego podświetlenia w połowie skali. Również widoczność ekranu w słoneczne dni można uznać za dobrą - oczywiście, nie będzie to najwyższa jakość, ale wciąż będzie możliwość w miarę wygodnego korzystania z telefonu.

Czułość ekranu jest na przeciętnym poziomie - większe ikony czy elementy ekranu bez problemu można przycisnąć, natomiast z mniejszymi jest już niewielki problem. Można mieć również drobne zastrzeżenia do sposobu działania przewijania list wyboru. Niezbyt precyzyjna nawigacja po ekranie powoduje, że niektóre osoby mogą mieć problem z wybraniem odpowiedniej opcji.

System

W Samsungu Delphi wykorzystano zamknięty system operacyjny, który wzbogacony został o nakładkę TouchWiz, jednak jedynie w podstawowej konfiguracji. Poza widżetami nie oferuje ona nic więcej - znajdziemy tu zatem pulpit o wielkości zaledwie jednego ekranu, a menu główne telefonu pozbawione będzie użytecznych zakładek z dodatkowymi funkcjami, znanych z wyższych modeli tego producenta.

Układ i wygląd menu jest zbliżony do tego, co znajdziemy w najnowszych telefonach Samsunga. Mamy tu zatem siatkę o wymiarach 3 x 4 lub 4 x 3 ikon. Po wejściu w każdą z nich ukazują się dalsze opcje w postaci list wyboru. Wszystko intuicyjnie i przejrzyście. Problemem jest natomiast wielkość list wyboru - w porównaniu do wysokości ekranu są one zbyt wysokie, co w wielu miejscach utrudnia ich skuteczną nawigację po menu.

Książka adresowa nie zmieniła się praktycznie w ogóle w porównaniu z wcześniejszymi propozycjami Samsunga. Zabrakło tutaj jednak możliwości szybkiego wyboru pierwszej litery kontaktu z pozycji suwaka, co zmusza nas albo do przewijania całej ich listy, albo skorzystania z wyszukiwarki. Wydłuża to cały proces poszukiwania konkretnego kontaktu. Sytuacji nie poprawia tutaj również fakt, że zabrakło funkcji sprytnego wybierania numerów (smart dialling) - wpisanie pierwszych cyfr numeru nie kojarzy kontaktów je posiadających.

Dźwięki

Jakość rozmów prowadzonych za pomocą B3410 pozostawia bardzo dużo do życzenia. O ile głośność w słuchawce jest na dobrym poziomie i nie ma nigdy problemów z usłyszeniem naszego rozmówcy, o tyle spore zastrzeżenie budzi płynność rozmowy. W ciągu jednominutowego połączenia, w testowanym egzemplarzu zdarzało się, że dźwięk rozmowy nawet kilkukrotnie urywany był nawet na pół sekundy i więcej, co skutecznie uniemożliwiało normalne porozumiewanie się. Początkowo taką sytuację zrzucałem na winę sieci, zasięgu, etc., jednak wielokrotne testy w różnych sieciach, różnych miejscach i o różnych porach dowiodły, że to nie jakość usług operatora była tego przyczyną.

Umieszczenie głośnika na tylnym panelu spowodowało, że odsłuchiwanie dźwięków "na zewnątrz" przy normalnie położonym telefonie - dodatkowo zniekształca jego jakość. Ogólnie jednak są one na dostatecznym poziomie - brakuje tonów niskich, dźwięk jest zauważalnie metaliczny i ogólnie jego subiektywny odbiór nie jest najlepszy.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News