DAJ CYNK

Test telefonu Samsung B5310 Corby Pro

Damian Dziuk (DD7)

Testy sprzętu

Telefon już w standardzie posiada aplikację służącą do rozpoznawania muzyki. Po 10 sekundach nagrywania utworu łączy się z Internetem i pobiera informacje o wykonawcy i tytuł piosenki wraz z okładką albumu - całość działa bardzo dobrze. W urządzeniu znajdziemy również edytor obrazów, dzięki któremu do fotek można dodawać różne efekty, zmieniać jego jasność oraz kontrast. Producent nie zapomniał także o obsłudze prostych plików biurowych (.doc i .pdf), która odbywa się w sposób szybki i bezproblemowy.

Jednym z istotniejszych programów fabrycznie zainstalowanych na Samsungu Corby Pro jest z pewnością komunikator Palringo, obsługujący protokoły AIM, Gtalk, ICQ i Gadu-Gadu. Aby móc z niego w pełni korzystać, należy zarejestrować się na stronie internetowej producenta. Sam komunikator bez problemu współpracuje z siecią GG, kontakty i wiadomości wyświetlane są poprawnie, jego działaniu nie można niczego zarzucić.

Internet i GPS

W cenie podobnej do testowanego telefonu można znaleźć modele, na których przeglądanie zasobów sieci internetowych to czysta przyjemność. Jak więc wypada w tej kwestii Corby Pro? Niestety, blado. Co prawda telefon posiada wsparcie dla technologii 3G z HSDPA (download do 7,2Mbps), ale fakt ten nie do końca potrafi osłodzić rozczarowanie, jakim okazało się dla mnie przeglądanie Internetu na B5310 za pomocą wbudowanego programu Samsung Dolfin Browser w wersji 1.5. Już na niewymagających pokaźnych zasobów sprzętowych stronach na wyświetlaczu wyskakują komunikaty o za dużej stronie, braku wystarczającej pamięci i tym podobne. Przybliżanie treści za pomocą dwukrotnego dotknięcia punktu na ekranie trwa długo, a czasem nawet bardzo długo. Nie jest to wprawdzie czas, w którym zdążylibyśmy zaparzyć sobie herbatę i wyjść z psem na spacer, ale wystarczająco potrafi popsuć nerwy. Sprawa nie wygląda lepiej w kwestii płynności kinetycznego przewijania stron, co w znaczącym stopniu utrudnia płynne przeglądanie treści. Na telefonie można zainstalować także Operę Mini 5 w pełni działającą z klawiaturą QWERTY, ale tutaj z kolei nie można pozbyć się paska z narzędziami dotykowymi, który zajmuje pokaźną część ekranu.

W Corby Pro zastosowano także moduł WiFi, który działa bez zarzutu. Jeżeli zdefiniujemy naszą sieć jako podstawowy punkt dostępu to przy każdej próbie nawiązania połączenia z Internetem będziemy automatycznie korzystać z dobrodziejstw sieci bezprzewodowej i nie musimy martwić się o koszta (oczywiście powinniśmy przebywać w zasięgu znanej nam sieci). Po skończeniu sesji moduł WiFi przechodzi w stan uśpienia, przez co nawet ciągle włączony nie wyczerpuje w znaczącym stopniu baterii.

Często w wątpliwość poddaje się celowość umieszczania odbiornika GPS w urządzeniach bez zewnętrznego systemu operacyjnego, głównie poprzez praktycznie zerowy brak dostępnych programów nawigacyjnych na producenckie platformy oparte na Javie. Co prawda dostępne są NaviExpert (który korzysta z połączenia z Internetem) oraz Google Maps, ale to wciąż nie są pełnoprawne nawigacje działające offline.

Na telefonie standardowo zainstalowano właśnie Google Maps w wersji 3.0.2, które umożliwia wykonywanie czynności związanych z lokalizacją. Złapanie zimnego fixa zajęło urządzeniu około 10 minut w domu, przy oknie, w pochmurny dzień. Nie zabrakło także funkcji AGPS, która wykorzystuje połączenie z Internetem do znacznie szybszego określenia pozycji niż normalnie. Aplikacja od Google'a oferuje proste wyznaczanie trasy, dzięki czemu może służyć jako okrojona nawigacja.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News