DAJ CYNK

Test telefonu Samsung Galaxy A8 (2018)

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu



Wygląd zewnętrzny, jakość wykonania i ergonomia

Dobrze wyglądająca i wykonana z wysokiej klasy materiałów obudowa Samsunga Galaxy A8 łatwo zbiera odciski palców i wszelkie inne zabrudzenia, więc telefon jest dosyć ciężko utrzymać w czystości. Nie zmienia to jednak faktu, że urządzenie bardzo dobrze leży w dłoni, co zawdzięcza stosunkowo niewielkim rozmiarom (szczególnie jeśli popatrzymy na wielkość wyświetlacza) oraz zaokrąglonym krawędziom. Podczas testów miałem jednak ciągle wrażenie, że telefon chce się wysunąć z mojej dłoni, na szczęście było to tylko złudzenie. Jednak jeśli używamy rękawiczek, to musimy uważać - w takich sytuacjach telefon okazuje się naprawdę śliski.



Przód Galaxy A8 to tafla lekko zaokrąglonego przy krawędziach szkła, pod którym znajduje się przede wszystkim wyświetlacz (zajmuje około 75,6% przedniej powierzchni). Ramki wokół ekranu są większe niż w Galaxy S8, ale mniejsze niż w ubiegłorocznych modelach z serii Galaxy A. Przede wszystkim zmniejszeniu uległy przestrzenie nad i pod wyświetlaczem, co spowodowało konieczność przeniesienia czytnika linii papilarnych na tył urządzenia. Nad ekranem znajduje się zestaw złożony (od lewej) z diody powiadomień, czujników (zbliżania i oświetlenia), głośnika słuchawki oraz dwóch obiektywów przedniego aparatu fotograficznego.



Umieszczony na plecach obiektyw tylnego aparatu fotograficznego nie wystaje ponad otaczającą powierzchnię, a nawet jest delikatnie w niej zagłębiony, podobnie jak umieszczony poniżej skaner odcisków palców. Lokalizacja tego drugiego jest zdecydowanie bardziej komfortowa niż to, co miało miejsce w Galaxy S8/S8+. Przyciski głośności znajdują się na lewym boku, razem z wysuwaną tacką na kartę SIM1, a przycisk zasilania na prawym, tuż pod otworami głośnika. Na górze producent umieścił drugą tackę, w której znajdziemy miejsca na kartę SIM2 oraz kartę pamięci, jest tu też otwór dodatkowego mikrofonu. Otwór głównego mikrofonu jest na dole, razem z portem USB-C i gniazdem audio Jack 3,5 mm.



Wyświetlacz

Samsung to największy producent ekranów OLED dla smartfonów, których jakość docenił nawet Apple, kupując od Koreańczyków panele do iPhone'a X. Jednak większość produkcji koreańskiego koncernu zaspokaja własne potrzeby tego producenta, a wyświetlacze Super AMOLED trafiają także do tańszych urządzeń. Galaxy A8 jest wyposażony właśnie w taki ekran. Wyświetlany w A8 obraz charakteryzuje się bardzo wysoką jakością, na którą składa się duże zagęszczenie pikseli (440 ppi), gwarantujące ostrość, kolory dobrze odwzorowujące rzeczywistość oraz tak samo dobrze wyglądające pod każdym kątem, a także jasność i kontrast wystarczające do tego, aby zawartość ekranu można było bezproblemowo odczytać w każdych warunkach oświetleniowych. Maksymalna jasność wyświetlacza w trybie automatycznym to 590 nitów, a minimalna to... zero - jak przystało na AMOLED.



Kolorystykę obrazu możemy dopasować do własnych preferencji poprzez wybranie jednego z trzech dostępnych trybów lub ręczne ustawienie balansu bieli. Możemy także użyć filtra światła niebieskiego, który aktywujemy ręcznie lub według harmonogramu - zgodnie z porami zachodu i wschodu Słońca lub w ustalonych przez nas godzinach. A gdy nie poradzimy sobie z wielkością ekranu, z pomocą przyjdzie nam tryb obsługi jedną ręką.



Panel dotykowy działa zgodnie z oczekiwaniami. Podczas testów nie miałem problemów z jego obsługą, także przy używaniu rękawiczek odpowiednich do współpracy z pojemnościowymi ekranami dotykowymi. W ustawieniach nie znalazłem opcji podnoszenia czułości, która przydaje się w zimne dni, gdy założymy inne, standardowe rękawiczki.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News