DAJ CYNK

Test telefonu Samsung Galaxy S6

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Godziny prowadzonych rozmów do samego końca nie dały mi powodów do narzekania na jakość. Jeśli pojawiały się problemy, to tylko i wyłącznie ze strony rozmówcy, który np. przemieszczał się autem. Dźwięk jest czysty, odpowiednio głośny, a nawet z telefonem przytkniętym do ucha barkiem rozmawiać można bez zakłóceń. Tak jak wspominałem na początku tekstu, rozdzielone od siebie przyciski regulacji głośności są celnym rozwiązaniem. Łatwo w nie trafić palcem i mają wyczuwalny klik. Bez zarzutu działał też w czasie testów zestaw słuchawkowy Bluetooth Plantroniksa, jak i głośnik bezprzewodowy TDK Trek Micro. Oba urządzenia mogły być używane swobodnie w całym mieszkaniu, co nie dla wszystkich telefonów było takie znowu oczywiste. Obsługa NFC uprościła dodatkowo parowanie z głośnikiem TDK.

Poniższa tabela przedstawia wyniki testu głośności (głośnik zewnętrzny, nie słuchawki):

Test Głośników Rozmowa (dB) Muzyka (dB) Dzwonki (dB)
Ekran ↑ Ekran ↓
HTC Desire 816 78,8 77,1 86,4 78,8
Meizu MX4 78,6 77,6 81,1 82,6
Note Edge 76,8 77,4 85,0 86,3
Samsung Galaxy Alpha 78,9 74,8 78,1 80,6
Samsung Galaxy Note 4 78,5 77,5 84,2 88,7
Samsung Galaxy S6 78,1 77,7 91,6 84,6
Sony Xperia Z3 Compact 76,7 75,7 77,8 73,1
Sony Xperia Z3 Compact Clear Audio 77,5 74,4 79,0 73,9

Interfejs

Mamy nową animację odblokowania telefonu, mamy ogrom bajerów zaimplementowanych przy okazji wprowadzenia Androida 5.0 (mniej lub bardziej nieprzeszkadzających), jednak to, na co człowiek najbardziej czeka to rozszerzone funkcje personalizacji interfejsu. Lub mówiąc bardziej po ludzku, wprowadzona po latach obsługa tematów. Żeby nie było - Galaxy S6 nie jest pierwszym modelem producenta z tą funkcją, bo znalazła się ona też w Galaxy A3 i Galaxy A5, ale już do takiego Note'a 4 póki co nie dotarła. Już standardowa skórka jest trochę inna od poprzedniczki, ładniej wygląda aplikacja wiadomości, inne są odcienie niebieskiego etc. Ale trzeba iść na żywioł i radykalnie odkurzyć monotonię TouchWiza. No więc wchodzę do ustawień, znajduję Motywy i z przerażeniem stwierdzam, że oprócz niebieskiej skórki mam do wyboru różową i stworzoną chyba dla dzieci "Space". No ale jest też sklep... A w nim kolejna dawka przerażająco infantylnych skórek. Jakieś sarenki, króliczki, kaczuszki... cukierkowa masakra. Dopiero pod koniec testów pojawiły się bardziej dojrzałe pozycje. Do oferty skórek na Xperie póki co Samsungowi jest bardzo daleko.

Bardzo miłą niespodzianką było zastąpienie gestu przesuwania palcem po czytniku linii papilarnych (ukryty w przycisku Home) jedynie przyłożeniem palca. Skuteczność działania czytnika w Galaxy S5 była dramatyczna, w Note'ach 4 i Edge czujnik stał się wreszcie używalny, natomiast w Galaxy S6 - zaczął w końcu działać transparentnie, nie wymagając specjalnej uwagi od użytkownika. Odczyt linii papilarnych wykorzystany może być nie tylko do odblokowywania telefonu, ale też jako forma logowania do sklepu z aplikacjami Samsunga czy na strony internetowe, a wkrótce do autoryzowania płatności. Nie zabrakło znanego z poprzednika trybu ułatwionego, zamieniającego standardowy układ menu w taki o uproszczonej strukturze, większych przyciskach i opisach. Towarzyszy mu zbliżony wizualnie tryb ekstremalnego oszczędzania energii, w którym całe menu staje czarno-białe, wyłączone zostają wszelkie aplikacje działające w tle i połączenia internetowe, ale da się mimo to włączyć Facebooka czy WhatsAppa.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News