DAJ CYNK

Test telefonu Sony Ericsson XPERIA X8

Michał Gruszka

Testy sprzętu

Podczas słuchania różnego rodzaju muzyki, czy to z plików mp3, czy z wbudowanego radia FM, dobiegający do moich uszu dźwięk, pozbawiony był basu, jednak muszę przyznać, że był czysty, bez trzasków i nieładnych szmerów. Jest to najprawdopodobniej spowodowane jakimś ograniczeniem, co do głośności, ponieważ pomimo ustawienia poziomu dźwięku w pozycji maksymalnej, bez większego problemu moje uszy były w stanie to znieść. Ba! Dźwięk dochodzący z zewnątrz, był w stanie zakłócić ten, wydobywający się z membran umieszonych w moich uszach. Podsumowując - słuchawki są normalne. Nie nadają się do zastosowań multimedialnych, jednak nie można o nich powiedzieć, że są złe. Są najzwyczajniej proste. Wtyk, który został tutaj zastosowany, to standardowy JACK 3,5mm. W takie gniazdo została wyposażona Xperia X8, a dzięki temu, jeżeli dołączone słuchawki nie spełnią naszych oczekiwań, można je bez problemu zastąpić dowolnymi, lepszymi.

Wygląd

Xperia X8 dostępna jest w dwóch wersjach kolorystycznych. Biało-perłowej i perłowo-czarnej. Na wstępie pisałem jedynie o biało-perłowej, a to z tego powodu, iż wersja czarna nie jest dostępna na naszym rynku, więc informację o jej istnieniu radzę potraktować jedynie jako ciekawostkę. Prawdę mówiąc, jego śnieżny panel wpadł mi w oko. Taka kolorystyka, to mimo wszystko spora odskocznia od produkowanych do tej pory ciemnych i smutnych smartfonów z Androidem.

Sony Ericsson Xperia X8, to smartfon ze średniej półki. Tutaj priorytetem byłą niewysoka cena, a dopiero później zastanawiano się jak maksymalnie wykorzystać dostępny budżet i nie stworzyć klona jednego z poprzednich modeli. Jego wymiary, to 99 x 54 x 15 mm przy masie 104 gramów. Telefon nie przypomina już przerośniętego breloka do kluczy, z czym mieliśmy do czynienia w przypadku Xperii X10 mini. Większe rozmiary pozytywnie wpłynęły na ogólną ocenę urządzenia - X10 mini dostało się za "nadmuchaną bułę", ponieważ urządzenie przy niewielkim rozmiarze, wydawało się być bardzo grube. Xperii X8 ten problem nie dotyczy, mimo, że urządzenie jest niewiele cieńsze od poprzedników. Frontowy panel niemal w całości wypełniony jest 3-calowym ekranem dotykowym, wykonanym w technologii pojemnościowej. Większy ekran umożliwia wyświetlanie obrazu w rozdzielczości HVGA 320 x 480 pikseli, czego właściciele obu modeli X10 mini mogą tylko pozazdrościć. Wciąż jednak ekran wyświetla jedynie 65 tysięcy kolorów. Nie jest to jednak wina zastosowanego wyświetlacza, a ograniczenie czysto systemowe (nie dotyczy oprogramowania 2.X). Sama szyba chroniąca ekran i digitizer urządzenia, nie jest zbyt podatna na zarysowania. Co prawda, po miesiącu korzystania z telefonu, pojawiło się na niej kilka rysek. Są to jednak ubytki widoczne jedynie przy wygaszonym ekranie, kiedy przyglądamy się szybie pod światłem. Podczas próby zarysowania ekranu monetą, na ekranie nie pojawiły się żadne rysy. Jakość zastosowanego szkiełka jest więc godna pochwały.



Nad ekranem znajduje się zatoczka głośnika słuchawki. Membrana głośnika chroniona jest jedynie materiałowym filtrem, chroniącym delikatną membranę przed opiłkami metalu i kurzem. Osobiście jestem zwolennikiem chromowanej maskownicy. Wygląda to znacznie lepiej, niż kawałek szmacianego materiału na słuchawce. Tutaj tego zabrakła. Po jej lewej stronie, widoczna jest zaślepka kryjąca czujnik zbliżeniowy, a po prawej dioda informacyjna. Dzięki niej wiemy, że stan baterii jest już dość niski i powinniśmy rozglądać się za wolnym kontaktem, ewentualnie na telefonie jest nieodebrana wiadomość tekstowa lub połączenie przychodzące. To bardzo praktyczna funkcja, szczególnie jeżeli nie mamy nawyku noszenia telefonu ciągle przy sobie. Zdarza mi się w firmie zostawiać telefon na biurku i wyjść.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News