DAJ CYNK

Test telefonu Sony Xperia L1

Jakub Kociszewski

Testy sprzętu



Temat interfejsu nie będzie niczym odkrywczym, bowiem od lat Sony stosuje w swoich urządzeniach niemal identyczną nakładkę i niewiele w niej zmieniło od czasów modelu Sony Xperia Z3 Compact. Są preinstalowane aplikacje, typu wiadomości, pogoda czy aplikacja do konkursów i nowości japońskiej firmy, jak i funkcja porządkowania oraz odinstalowania aplikacji. Tutaj muszę oddać Sony, że pomimo mniejszych możliwości personalizacji niż np. od tych oferowanych w smartfonach Samsunga, Japończycy mają to wszystko bardziej poukładane i bardziej przejrzyste, zwłaszcza w ustawieniach. Nadal brakuje mi możliwości zmiany stylu czcionki, jednak rekompensuje to przeogromna i bogata biblioteka motywów, zarówno płatnych jak i darmowych, które swoją różnorodnością powinny zaspokoić gust nawet tych wybrednych.



Trochę szkoda, że domyślne ikonki od lat wyglądają tak samo. Przydałoby im się lekkie odświeżenie, bo po paru latach styl Sony staje się oklepany i do bólu nudny.

Podstawowe funkcje telefoniczne i sposoby łączności

Aplikacja do wyboru kontaktów z książki telefonicznej czy wyboru numeru, to wciąż ten sam, znany z poprzednich modeli program, zawierający w sobie podział na trzy kategorie. Są to ulubione, historia oraz kontakty. Sprawdza się to wyśmienicie, jest łatwe w obsłudze i przejrzyste. Nie musimy przekopywać się przez poszczególne działy, wszystko jest podane niemalże na tacy.



Zganić za to muszę aplikację Wiadomości, a dokładniej klawiaturę, bowiem od jakiegoś czasu Sony jako domyślną instaluje produkt firmy SwiftKey. Szkoda, bowiem bardzo ceniłem sobie klawiatury oferowane przez firmę z Japonii, były one dla mnie przystępne i wygodne do pisania. SwiftKey natomiast nie przypada mi do gustu i zawsze zmieniałem ją na GBoard, co jest niebywałą zaletą systemu Android - możliwość wybierania poszczególnych funkcji systemu, kasowania ich i wgrywania własnych rozwiązań.

Co do dźwięku oraz zasięgu, to są one na poziomie dobrym. Nawet w mniej zaludnionych terenach telefon nie gubił sieci, a rozmówca nie narzekał na jakość głosu czy przerywania rozmowy. Oferowane LTE dobrze sprawdza się przy codziennym użytkowaniu i nie drenuje "baterii" w jakimś zastraszająco szybkim tempie. Także Bluetooth 4.2 oraz GPS sprawowały się podczas testów dobrze. Tutaj jednak mała, ale znacząca uwaga. GPS trochę nadwerężał pracę telefonu, w związku z czym mocno, ale to bardzo mocno nagrzewał się on w górnej części, a jego trzymanie stawało się co najmniej niekomfortowe. Oprócz tego żadnych problemów nie doświadczyłem.

Multimedia

Sony dodaje własne aplikacje zarówno do odtwarzania muzyki, przeglądania zdjęć jak i aparatu. I robi to bardzo dobrze, bowiem program do słuchania muzyki jest jednym z najlepszych jakie istnieją obecnie na rynku. Moim zdaniem, pod Androidem najlepsze brzmienie i funkcje oferują Sony oraz Samsung, choć ten ostatni rozczarowuje ostatnio brakiem własnej aplikacji audio. Aplikacja muzyki jest rozbudowana i oferuje wiele funkcji takich jak ClearAudio+ czy Equalizer, bardzo przydatnych w dostrojeniu muzyki do własnego ucha. Pozytywnie zaskoczony zostałem pracą głośnika, gdyż ten na najwyższej ustawionej wartości nie trzeszczał ani nie zniekształcał dźwięku w sposób rażący. Jest też także dosyć głośny. Oczywiście, nie jest to jakość flagowych urządzeń, jednak jak na ten przedział cenowy jakość jest godna pochwały.

Niestety (a może i stety), nie otrzymałem słuchawek Sony w zestawie, jednak używane przeze mnie słuchawki firmy Samsung bardzo dobrze radziły sobie z odtwarzaniem muzyki na tym telefonie i tutaj nie mogę mieć zastrzeżeń.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News