DAJ CYNK

Test telefonu Sony Xperia M4 Aqua

Damian Dziuk (DD7)

Testy sprzętu

Jakość dźwięku, radio oraz odtwarzacz filmów

Choć wydawać by się mogło, że Xperia M4 Aqua posiada 2 głośniki zlokalizowane na froncie urządzenia, to tak naprawdę pochwalić może się jedynie jednym głośnikiem umieszczonym na dolnej krawędzi obudowy. Takie rozwiązanie pozwala na ograniczenie do minimum tłumienia dźwięku kiedy telefon noszony jest w kieszeni, co przekłada się przede wszystkim na lepiej słyszalne dźwięki powiadomień. Głośnik sam w sobie również jest dość donośny i nie powinniśmy mieć problemu z usłyszeniem nadchodzącego połączenia nawet w gwarnym miejscu. Jakość dźwięku na wyjściu słuchawkowym także nie pozostawia nic do życzenia - dźwięk jest wystarczająco głośny, a piosenki odtwarzane przy pomocy słuchawek Creative Aurvana Live brzmiały naprawdę dobrze.

Na pokładzie znajdziemy również radio FM, którego obecność w smartfonach (szczególnie tych z wyższej półki) w ostatnich latach wcale nie jest taką oczywistością. Tak jak zawsze, do słuchania radia potrzebujemy podpięty zestaw słuchawkowy, pełniący rolę anteny. Zdecydowanym plusem jest tutaj bardzo schludnie i nowocześnie zrobiona aplikacja do obsługi radia, która dodatkowo oferuje usługę TrackID pozwalającą na zidentyfikowanie aktualnie granej piosenki oraz zawiera skróty do szybkiego dzielenia się muzyką na portalach społecznościowych.

Odtwarzacz filmów bezproblemowo obsługuje napisy, jednak nie radzi sobie z dekodowaniem dźwięku w kodeku AC3, co zdecydowanie komplikuje odtwarzanie wideo. Maksymalna rozdzielczość filmów jest taka sama jak rozdzielczość nagrań wykonywanych telefonem - 1080p. Ciekawym dodatkiem jest obsługa serwisu Gracenote, który przeszukuje naszą filmową kolekcję i dodaje do niej dodatkowe informacje - na przykład gatunek czy reżysera. Wszystko to opakowane jest w przejrzystą i nowoczesną aplikację, z której aż chce się korzystać.



Czas pracy

Japoński producent zdążył już przyzwyczaić nas do nienagannych osiągów w czasie pracy na pojedynczym ładowaniu akumulatora, szczególnie w topowych modelach z serii Z. Pomaga w tym dobra optymalizacja oprogramowania oraz przygotowany przez Sony tryb Stamina oraz nawet bardziej radykalny tryb Stamina+ pozwalający na znaczące wydłużenie czasu pracy w zamian za wyłączenie niektórych usług (na przykład synchronizacji danych, czy geolokalizacji). W ustawieniach można ustawić automatyczne włączenie jednego z tych dwóch trybów wraz ze spadkiem stanu baterii poniżej ustalonego przez nas poziomu.

Xperia M4 Aqua już na opakowaniu obiecuje 2 pełne dni pracy i trzeba przyznać, że jest to wynik jak najbardziej możliwy do uzyskania. Przy godzinie rozmów, przeglądania Internetu i oglądania filmów, smartfon jest w stanie wytrzymać nawet nieco ponad 2 pełne doby bez potrzeby doładowywania go w międzyczasie. Nie ma co się jednak oszukiwać - przy bardziej intensywnym użytkowaniu, w szczególności przy graniu w wymagające gry oraz surfowaniu w sieci przez LTE, czas ten ulegnie znaczącemu skróceniu. W takim wypadku bez problemu udawało mi się rozładować nową Xperię w nieco ponad jeden dzień. Ogółem jednak rzecz biorąc, bateria to jeden z najmocniejszych punktów tego telefonu. Łyżkę dziegciu dodaje niestety fakt, że pełne naładowanie smartfona ładowarką dołączoną do zestawu zajmuje prawie 3 godziny - to zdecydowanie za długo.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News