DAJ CYNK

Test telefonu Sony Xperia tipo

Damian Dziuk (DD7)

Testy sprzętu

Sony Xperia tipo to najmniejszy i najsłabszy model z oferty japońskiego producenta. Niewielki wyświetlacz oraz przeciętna specyfikacja znalazły swoje uzasadnienie w cenie, która zachęca niewymagających użytkowników do przesiadki ze zwykłego telefonu prosto w smartfonowy świat spod znaku Androida.

Sony Xperia tipo to najmniejszy i najsłabszy model z oferty japońskiego producenta. Niewielki wyświetlacz oraz przeciętna specyfikacja znalazły swoje uzasadnienie w cenie, która zachęca niewymagających użytkowników do przesiadki ze zwykłego telefonu prosto w smartfonowy świat spod znaku Androida. Jak wiele potrafi ten maluch? Zapraszam.

Zestaw

Powtarza się tutaj sytuacja znana z kilku poprzednich modeli Sony - pudełkowe wyposażenie telefonu w dużej mierze zależy od miejsca, w którym go kupiliśmy. Testowa sztuka zapakowana w niewiele większe od i tak maleńkiego telefonu pudełko do redakcji przyjechała w towarzystwie wyłącznie ładowarki, kabla USB i instrukcji obsługi. Znowu zabrakło słuchawek, jednak z opisów polskich użytkowników wynika, że niektórzy operatorzy dodają je do zestawu.



Miniaturka

Xperia tipo jest mała. Maleńka. Tyci tyci. W natłoku wielkich, nawet 5-calowych smartfonów nowy Sony wygląda ciekawie, zdecydowanie odróżniając się od droższych propozycji. Nie ma tu jednak żadnej magii i gdzieś ta cała elektronika musiała się zmieścić - zmniejszenie długości i szerokości (odpowiednio 103 i 57 milimetrów) poskutkowało dość znaczącym pogrubieniem urządzenia. 13 milimetrów grubości to sporo, zwłaszcza w obliczu trwającego wciąż wyścigu o jak najcieńszy telefon, w którym niektórym rekordzistom udało się zejść nawet poniżej 7 milimetrów. W przypadku Xperii tipo taka grubość ma jednak swoje uzasadnienie, bo z racji niewielkich gabarytów w przypadku odchudzenia trzymałoby się ją w dłoni znacznie gorzej niż teraz. Obłe kształty, brak ostrych krawędzi i lekko gumowana tylna powierzchnia sprawiają, że tipo idealnie wpasowuje się do kształtu dłoni i trzyma się ją nadzwyczaj pewnie.

Nowa Xperia została wykonana w całości z plastiku, na szczęście niezłej jakości. Niestety, z racji oszczędności plastikowy jest także panel dotykowy, który ugina się pod naciskiem palców i pod tym względem dużo bardziej przypomina oporowe ekrany sprzed kilku lat. W dodatku nie jest odporny na zarysowania, a testowa sztuka miała już na jego powierzchni kilka widocznych, wyczuwalnych paznokciem zadrapań. Całość jest nieźle spasowana, choć niekiedy da się usłyszeć delikatne skrzypienia wydobywające się z boków urządzenia. Pokrywa baterii obejmująca niemal cały korpus telefonu skrywa pod sobą dużą baterię, wejście na normalnej wielkości karty SIM oraz gniazdo na karty pamięci. Niestety nie można ich wymienić bez wyjmowania baterii, a co za tym idzie, wyłączania telefonu. Na lewym boku urządzenia znajdziemy przyciski głośności i miejsce na zawieszki, natomiast po prawej stronie znalazł się port microUSB. Na dole ukrywa się tylko maleńki otwór mikrofonu, a u góry umieszczono standardowe wyjście słuchawkowe JACK 3,5mm oraz włącznik telefonu. Rozmieszczenie przycisków jest bardzo dobrze przemyślane i powinno pasować zarówno osobom prawo- jak i leworęcznym, a z racji miniaturowych rozmiarów obsługa telefonu nie będzie sprawiać problemów nawet małym dzieciom.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News