W 2016 roku Sony pozytywnie mnie zaskoczył swoim "bezramkowym" smartfonowym średniakiem, Xperią XA, który miałem przyjemność recenzować. Mamy już rok 2017, więc pora na nowszy model - Xperię XA1.
W 2016 roku Sony pozytywnie mnie zaskoczył swoim "bezramkowym" smartfonowym średniakiem, Xperią XA, który miałem przyjemność recenzować. Mamy już rok 2017, więc pora na nowszy model. W lutym japoński producent zaprezentował światu Xperię XA1, która jest tematem niniejszej recenzji.
Specyfikacja (G3121):
Obudowa z tworzywa sztucznego z metalowymi elementami, szkło ochronne o twardości >9H,
Wymiary: 145 x 67 x 8 mm, masa: 143 g,
5,0-calowy wyświetlacz IPS LCD o rozdzielczości HD (720 x 1280 pikseli, 294 ppi), czujnik oświetlenia,
Dioda powiadomień,
Ośmiordzeniowy chipset MediaTek Helio P20 MT6757 (4 x Cortex-A53 @2,4 GHz + 4 x Cortex-A53 @1,6 GHz), proces technologiczny 16 nm,
Dwurdzeniowa grafika Mali-T880,
3 GB RAM, 32 GB pamięci wewnętrznej, karty pamięci microSD do 256 GB
Gniazdo na kartę nanoSIM,
Łączność LTE Cat6 (300/50 Mb/s), Wi-Fi a/b/g/n dual band, Wi-Fi Miracast, Google Cast, Bluetooth 4.2, GPS/GLONASS, USB 2.0 Type-C, USB-OTG, NFC,
Radio FM z RDS-em,
Główny aparat 23 Mpix Sony IMX300, hybrydowy AF, szerokokątny (23 mm) obiektyw z przysłoną F/2.0, diodowa lampa, filmy 1080p@30fps, SteadyShot,
Przedni aparat 8 Mpix Sony IMX219PQ, szerokokątny (23 mm) obiektyw z przysłoną F/2.0, filmy 1080p@30fps, SteadyShot,
Fizyczny, dwustopniowy przycisk aparatu,
Niewymienny akumulator litowo-jonowy o pojemności 2300 mAh, szybkie ładowanie (MediaTek PumpExpress 2.0),
Android 7.0 z nakładką Sony (test na oprogramowaniu 40.0.A.3.7).
Zestaw testowy składał się ze smartfonu w kolorze czarnym, ładowarki 5V/1,5A z odłączanym przewodem USB oraz angielskojęzycznego Startup guide.
Wygląd zewnętrzny i jakość wykonania
Prostopadłościan z lekko zaokrąglonymi czterema najdłuższymi krawędziami - te słowa najlepiej opisują kształt Xperii XA1. Japoński producent po raz kolejny jest wierny wypracowanemu przez lata stylowi i za to cenię tę firmę, szczególnie, że uwielbiam "kanciastości", których tu nie brakuje. Zaokrąglenia sprawiają jednak, że podczas trzymania tego telefonu w ręce nie mamy nieprzyjemnego uczucia, że coś wrzyna nam się w skórę. Wręcz przeciwnie, kształt XA1, jego stosunkowo niewielkie wymiary (zasługa bardzo wąskich ramek po bokach wyświetlacza) oraz niska masa sprawiają, że urządzenie bardzo dobrze leży w dłoni, a znajdujące się na prawym boku przyciski głośności i okrągły przycisk zasilania są w idealnym położeniu dla kciuka, jeśli trzymamy telefon w prawej ręce. Tradycyjnie dla Sony, nie mogło też zabraknąć dwustopniowego przycisku aparatu. Całkowicie płaski dolny (gniazdo USB Type-C, otwór głównego głośnika) i górny bok (gniazdo audio, otwór dodatkowego mikrofonu) sprawiają, że możemy na nich postawić testowany smartfon. Na lewym boku znajdziemy osłonięte gniazda karty nanoSIM i microSD, a z tyłu delikatnie zagłębiony obiektyw głównego aparatu fotograficznego i pojedynczą diodę doświetlającą.
Jakość wykonania w XA1 stoi na bardzo wysokim poziomie. Wszystkie elementy są idealnie spasowane ze sobą, nic tu nie trzeszczy, ani nie wydaje innych niestosownych dźwięków. Podobnie jak w poprzedniku, głównym budulcem obudowy jest tworzywo sztuczne, a dwa kawałki metalu znajdziemy jedynie na dwóch dłuższych bokach urządzenia. Wadą tylnego panelu jest to, że stosunkowo łatwo można go zarysować, nawet jeśli nie nosimy Xperii w towarzystwie kluczy czy innych ostrych przedmiotów, a w dodatku - podobnie jak przednią szybę - trudno ten panel utrzymać w czystości.
Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na
Google News