Test telefonu Sony Xperia XZ3 - jest coraz lepiej

Specyfikacja i zawartość zestawu

Najważniejsze cechy telefonu (H9436):

• Szklana obudowa z aluminiową ramką, Corning Gorilla Glass 5,
• Odporność na wodę i pyły zgodnie z normą IP65/68,
• Wymiary: 158 x 73 x 9,9 mm, masa: 193 g,
• 6-calowy wyświetlacz OLED o rozdzielczości QuadlHD+ (1440 x 2880 pikseli, 537 ppi), Triluminos, X-Reality, dynamiczne poprawianie kontrastu, HDR, czujnik oświetlenia, dioda powiadomień,
• Czytnik linii papilarnych z tyłu, barometr,
• Ośmiordzeniowy chipset Qualcomm Snapdragon 845  (4 x Kryo 385 Gold @2,7 GHz + 4 x Kryo 385 Silver @1,7 GHz), proces technologiczny 10 nm,
• Grafika Adreno 630,
• 4 GB RAM-u, 64 GB pamięci wewnętrznej, karty pamięci microSD do 512 GB,
• 2 gniazda na karty nanoSIM, SIM2 zamiennie z kartą microSD,
• Łączność LTE Cat18 (1200/150 Mb/s), Wi-Fi a/b/g/n/ac (2,4/5 GHz), Wi-Fi Direct, Bluetooth 5.0, GPS/Galileo/GLONASS/Beidou, cyfrowy kompas, USB-C 3.1, USB-OTG,
• Główny aparat 19 Mpix Exmor RS IMX400 1/2,3 cala, obiektyw Sony G 25 mm z przysłoną f/2.0, predykcyjny hybrydowy autofocus (detekcja fazy + laser), Motion Eye, BIONZ, diodowa lampa, filmy 2160p@30fps HDR, 1080p@960fps (Super slow motion), pięcioosiowa stabilizacja SteadyShot,
• Przedni aparat 13 Mpix Exmor RS 1/3 cala, obiektyw 23 mm z przysłoną f/1.9, filmy 1080p@30fps, pięcioosiowa stabilizacja SteadyShot,
• Niewymienny akumulator litowo-jonowy o pojemności 3330 mAh, szybkie ładowanie USB Power Delivery, Qnovo Adaptive Charging, ładowanie bezprzewodowe Qi,
• Android 9.0 Pie z nakładką Sony (test na oprogramowaniu 52.0.A.3.27).

Wygląd zewnętrzny, jakość wykonania i ergonomia

Wygląd Xperii XZ3 został nieco poprawiony w stosunku do Xperii XZ2. Przede wszystkim sprasowano nieco dziwne wybrzuszenie z tyłu, które w poprzednim modelu wyglądało jak efekt spuchnięcia akumulatora. W najnowszej Xperii efekt ten jest minimalny. Powiększono za to boczne zaokrąglenia przedniego panelu, które teraz obejmują także wyświetlacz. Zajmuje on około 80,5% przedniej powierzchni – to mało jak na obecne standardy, ale przyzwoicie jeśli przypomnimy sobie „lotniska” pod i nad ekranem nieco starszych flagowych smartfonach firmy Sony. Pod ekranem znajduje się logo producenta, a nad nim dioda powiadomień, czujniki (zbliżania i oświetlenia), głośnik słuchawki oraz obiektyw przedniego aparatu.

Układ elementów z tyłu jest identyczny jak w XZ2 i obejmuje moduł fotograficzny oraz czytnik linii papilarnych. Ten ostatni jak dla mnie został umieszczony zdecydowanie za nisko, przez co ciężko w niego trafić. Podobnie jak w przypadku poprzedniego modelu, podczas testów ciągle trafiałem palcem w obiektyw aparatu. Fizyczne przyciski są zlokalizowane na prawym boku. Nie zabrakło wśród nich dwustopniowego przycisku aparatu, co jest obecnie unikalnym rozwiązaniem. Lewy bok urządzenia jest pusty.

Na dole znajduje się gniazdo USB i otwór mikrofonu, natomiast na krawędzi zlokalizowano wydłużony wylot głośnika. Po przeciwnej stronie znajdziemy otwór drugiego mikrofonu oraz wysuwaną tackę na karty (2 x nanoSIM lub nanoSIM + microSD). Do jej wyjęcia nie jest potrzebne żadne dodatkowe narzędzie, co jest typowym rozwiązaniem dla smartfonów Sony.

Xperia XZ3 dobrze leży w dłoni, choć wyraźnie czuć, że nie mamy do czynienia z najlżejszym urządzeniem. Szklana obudowa jest niestety bardzo śliska i telefon łatwo ześlizguje się nawet z niezbyt śliskich powierzchni, takich jak stół czy sofa, jeśli tylko te nie są dobrze wypoziomowane. Jeszcze gorzej będzie, gdy zaczniemy używać rękawiczek (już niedługo zima). Całość, jak przystało na flagowca, została perfekcyjnie złożona i wygląda całkiem nieźle – zdecydowanie lepiej, niż w przypadku XZ2.

Wyświetlacz

Xperia XZ3 jest pierwszym smartfonem firmy Sony z wyświetlaczem wykonanym w technologii OLED. Urządzenie odbiega od swoich poprzedników także tym, że japoński producent zdecydował się zwiększyć rozdzielczość ekranu z FullHD+ do QuadHD+. Dzięki temu obraz jest ostry, a dostrzeżenie pojedynczego punktu przy ich zagęszczeniu na poziomie 537 ppi jest niemożliwe. Wyświetlacz w nowej Xperii zajmuje też jeszcze większą niż poprzednik część przedniego panelu – ponad 80%. Stało się to przede wszystkim dzięki zwężeniu bocznych ramek.

Zastosowanie ekranu typu OLED sprawiło, że nie powinniśmy tu narzekać na kontrast, który – teoretycznie – jest nieskończony. Maksymalna jasność ekranu może lekko przegrywa z rozwiązaniami Samsunga, jednak jest wystarczająca do tego, by nawet w pełnym słońcu dało się bez żadnego problemu odczytać jego zawartość. Zaletą wyświetlacza są też żywe kolory, co wynika między innymi z zastosowanych technologii znanych z telewizorów, w tym HDR10, Triluminos i X-Reality.

Sony, zmieniając technologię wyświetlacza, nie ograniczył na szczęście możliwości konfiguracyjnych, do których nas przyzwyczaił we wcześniejszych modelach. Możemy wybrać gamę kolorów i kontrast: tryb profesjonalny dający dużą zgodność z gamą sRGB, tryb standardowy korzystający z  technologii Triluminos, ewentualnie tryb superżywych kolorów, gdy liczy się dla nas przede wszystkim odpowiednio wysoki poziom nasycenia barw. Na szczęście kolory w ostatnim trybie nie są przesycone. Standardem dla Xperii, który został zachowany w XZ3, jest też panel ręcznego dostosowywania balansu bieli. Możemy również skorzystać z ulepszenia obrazu wideo.

Wyświetlacz w XZ3 ma przekątną 6 cali, więc przydatną funkcją jest tryb obsługi jedną ręką, zmniejszający obszar roboczy ekranu. Inne opcje to inteligentne sterowanie podświetleniem, które wykrywa, czy trzymamy telefon w dłoni i nie wygasza wtedy podświetlenia, a także podświetlenie nocne (ogranicza ilość światła niebieskiego) oraz tryb rękawiczek. Po wzięciu telefonu do ręki lub przesunięcia ręki nad ekranem, zobaczymy na wygaszonym ekranie zegar i powiadomienia. W przypadku ekranu OLED ma to większy sens niż w LCD, ponieważ świecą tylko wybrane punkty, a nie cały ekran.

Interfejs systemowy i aplikacje dodatkowe

Xperia XZ3 jest pierwszym smartfonem, który trafia na rynek z systemem Android 9.0 Pie „prosto z pudełka”. Sony kultywuje tu swoją tradycję, która zapewnia regularne aktualizowanie oprogramowania w topowych smartfonach oraz stosunkowo szybkie wdrażanie w nich najnowszej wersji Androida. Jest tu oczywiście także nakładka systemowa Sony, która należy do lżejszych rozwiązań tego typu i nie modyfikuje wszystkich elementów interfejsu.

W Xperii mamy podział na pulpity oraz szufladę ze wszystkimi aplikacjami. Na lewo od pulpitów znajdziemy panel Asystenta Google, na razie mocno ograniczony z uwagi na brak obsługi języka polskiego. Na lewo od szuflady z aplikacjami jest wyszukiwarka programów, która przy okazji pokazuje proponowane tytułu.

Możliwości dostosowania interfejsu do potrzeb użytkownika są całkiem spore. Możemy zmienić motyw lub tylko tapetę, zmienić siatkę ikon (od 3x4 do 5x6), a także spersonalizować wielkość czcionek i innych elementów interfejsu.

Nowością jest boczny sensor. Boczne krawędzie ekranu reagują na podwójne stuknięcie, co powoduje pokazanie bocznego menu (z prawej lub lewej strony, zależnie od tego, której krawędzi użyliśmy) ze skrótami do wybranych aplikacji i funkcji. Możemy tu też wykonać gest przesunięcia w górę lub w dół, co działa identycznie, jak przycisk wstecz. Dostosować możemy czułość na stuknięcie oraz szybkość, z jaką możemy to zrobić. Samo rozwiązanie uważam za bardzo wygodne, choć wymaga przyzwyczajenia oraz odpowiedniej konfiguracji, by nie wywoływać bocznego menu przypadkowo. Na szczęście sensor boczny można wyłączyć dla wybranych aplikacji, na przykład gier. Można też włączyć sensor tylko z jednej, wybranej strony.

Jeśli chodzi o aplikacje, to przy pierwszej konfiguracji urządzenia możemy zdecydować o doinstalowaniu części programów dodatkowych, które w razie potrzeby zostaną pobrane ze sklepu Google Play. To lepsze rozwiązanie, niż pakowanie wszystkiego od razu i dawanie co najwyżej możliwości deaktywacji, jak to było wcześniej. Dzięki temu w pamięci urządzenia możemy mieć tylko podstawowy zestaw, złożony z aplikacji systemowych i multimedialnych Sony oraz klientów podstawowych usług Google’a.

Podstawowe funkcje telefoniczne i inne sposoby łączności

Do obsługi połączeń telefonicznych służy w Xperii XZ3 aplikacja Telefon, która zawiera dialer, historię połączeń, ulubione oraz listę kontaktów. Te ostatnie są też obsługiwane z poziomu osobnej aplikacji. Numery telefonu można blokować, podobnie jak w Wiadomościach, które służą do wysyłania i odbierania SMS-ów oraz MMS-ów. Podobnie jak w innych Xperiach, fabrycznie zainstalowaną klawiaturą jest popularny SwiftKey.

Jakość połączeń głosowych stoi w najnowszym flagowcu firmy Sony na wysokim poziomie, bez względu na to, czy korzystamy z tej funkcjonalności ze słuchawką przy uchu, czy też korzystamy z trybu głośnomówiącego lub słuchawek (brak w zestawie testowym). Dźwięk ma niezłą jakość oraz odpowiednią głośność, byśmy nie mieli problemów ze zrozumieniem swoich rozmówców. Także i oni nie powinni się uskarżać, chyba że problem będzie po ich stronie albo po stronie sieci komórkowej.

Dobra jakość połączeń głosowych wynika między innymi z niezłego radzenia sobie z zasięgiem sieci komórkowych, także LTE (smartfon obsługuje LTE Cat18). Niektórzy testerzy wspominają o problemach z utrzymaniem połączenia z siecią 4G, jednak ja u siebie takich nie zauważyłem, a przynajmniej nie częściej niż w przypadku używanego równolegle Samsunga Galaxy S9+. Na pokładzie urządzenia nie zabrakło także innych standardów łączności, takich jak Wi-Fi ac (2,4/5 GHz) i Bluetooth 5.0. Jest również moduł NFC oraz odbiornik sygnałów z satelitarnych systemów nawigacyjnych: amerykańskiego GPS, europejskiego Galileo, rosyjskiego GLONASS i chińskiego Beidou. Podczas testów wszystko działało prawidłowo.

Jeśli wolimy połączenia bezprzewodowe, to tu mamy do dyspozycji jedynie port USB Type-C, który służy do ładowania akumulatora, przesyłania danych, jak i podłączania słuchawek. Sony już w poprzedniku testowanego modelu zrezygnował z tradycyjnego gniazda słuchawkowego, jednak w zestawie znaleźć można przejściówkę z USB-C na Jacka 3,5 mm. Takie rozwiązanie ma niestety wadę – nie da się jednocześnie słuchać muzyki i ładować „baterii”. Rozwiązanie? Użycie słuchawek Bluetooth, kupno przejściówki z dwoma gniazdami albo skorzystanie z ładowania bezprzewodowego. Podczas testów stosowałem pierwsze rozwiązanie.

Multimedia

Sony preinstaluje na swoich smartfonach własny zestaw aplikacji multimedialnych, co zasługuje na pochwałę, ponieważ rozwiązania te są wygodniejsze i dają większe możliwości niż aplikacje pochodzące od Google’a. Do przeglądania zdjęć i filmów służy Album, są też podstawowe edytory obu rodzajów materiałów. Możemy też przy wstępnej konfiguracji systemu doinstalować Movie Creator, w której utworzymy filmy na podstawie zdjęć (także tych z Facebooka) i nagranych klipów wideo. Dla miłośników radia FM mam złą wiadomość – w kolejnej flagowej Xperii nadal go nie ma.

Właściwości audio w Xperii XZ3 wydają się być jeszcze jeszcze lepsze niż w Xperii XZ2, na przykład pod względem głośności. Nowy model odziedziczył po poprzedniczce takie elementy, jak głośniki stereo oraz system wibracji dynamicznych, który pozwala muzykę nie tylko słyszeć, ale także czuć. To wszystko sprawia, że najnowszy flagowiec firmy Sony nadal można nazywać telefonem muzycznym, nawet bardziej niż wcześniejsze Xperie.

Szkoda tylko, że chcąc skorzystać ze słuchawek przewodowych z wtyczką Jack 3,5 mm trzeba skorzystać z przejściówki. Smartfon wynagradza nam jednak te niedogodności jakością dźwięku, jeśli podłączone słuchawki na to pozwolą. Podczas testów korzystałem z przewodowych słuchawek dokanałowych M6 Pro, a także nausznych słuchawek firmy Sony, które w ubiegłym roku dołączane były w przedsprzedaży do Xperii XZ Premium.

Xperia XZ3 pozwala na dostosowanie jakości słuchanej muzyki do własnych preferencji. W ustawieniach znajdziemy takie funkcje, jak DSEE HX (poprawia jakość skompresowanych plików audio), korektor graficzny (equalizer), symulator dźwięku przestrzennego VPT (dla słuchawek) oraz S-Force Front Surround (dla głośników). Możemy też skorzystać z systemu ClearAudio+, który zoptymalizuje ustawienia dźwięku w sposób automatyczny. Xperia pozwala podłączyć słuchawki bezprzewodowe ze wsparciem dla LDAC lub aptX HD, możemy także ustawić jakość przesyłanego dźwięku. W przypadku słuchawek przewodowych do dyspozycji mamy automatyczną optymalizację.

Aparat fotograficzny

Sprzętowo tylny aparat fotograficzny w nowej Xperii nie zmienił się w stosunku do poprzedniczek. To wciąż ten sam system Motion Eye z sensorem Exmor RS IMX400 oraz obiektywem Sony G 25 mm, którego największą wadą jest mała jasność, jak na współczesne standardy. Podczas gdy inni producenci stosują przysłony o wielkości f/1.5, japoński producent wciąż stosuje optykę f/2.0. Nie możemy tu wciąż liczyć na optyczną stabilizację obrazu, natomiast przy nagrywaniu filmów do dyspozycji mamy skuteczną stabilizacją elektroniczną, która korzysta z pomocy żyroskopu. Klipy wideo możemy nagrywać między innymi przy wykorzystaniu trybu Super slow motion, w którym szybkość rejestrowania wynosi 960 klatek na sekundę przy rozdzielczości FullHD – identycznie jak w Xperii XZ2. Rozdzielczość jest wyższa niż u konkurencji, jednak czas nagrywania z tak dużą szybkością w smartfonie Sony wynosi tylko około 0,1 sekundy.

Nieco zmieniła się aplikacja fotograficzna. Składa się ona teraz z dwóch zakładek, które służą odpowiednio do robienia zdjęć oraz nagrywania filmów. Na głównym ekranie znajdziemy także kontrolki do sterowania między innymi lampą błyskową (w przypadku przedniego aparatu jego funkcję pełni cały wyświetlacz), samowyzwalaczem, proporcjami zdjęć oraz HDR-em (w trybie ręcznym). Jest też tu przycisk Tryb, którym przechodzimy do aplikacji fotograficznych. Wśród nich znajdziemy między innymi panoramę i tryb ręczny. W ustawieniach znajdziemy opcję korekcji obiektywu, która może pracować w jednym z dwóch trybów – poprawiać jakość obrazu lub korygując zniekształcenia powodowane przez obiektyw.

Xperia XZ3 nadal ma dwustopniowy fizyczny przycisk służący do robienia zdjęć. Możemy także wykorzystać w tym celu przycisk ekranowy lub boczny sensor. W tym ostatnim przypadku stukamy dwukrotnie w krawędź i po około sekundzie zdjęcie jest zrobione. Nowością jest wykorzystująca sztuczną inteligencję funkcja Smart Launch. Po jej aktywacji wystarczy telefon wyjąć z kieszeni i trzymać go w pozycji poziomej, aby aplikacja fotograficzna została automatycznie uruchomiona. Podobny efekt daje dwukrotne wciśnięcie przycisku zasilania.

W dobrych warunkach oświetleniowych Xperia XZ3 robi bardzo dobre zdjęcia. Dba o to rewelacyjna matryca oraz ciągle ulepszane oprogramowanie. Kolory mają odpowiednie nasycenie i wyglądają naturalnie, niezły jest też kontrast. Także zakres dynamiczny jest stosunkowo szeroki, a jeśli sobie z czymś nie radzi, do dyspozycji mamy tryb HDR, który w trybie automatycznym uruchamia się sam. Gdy powiększymy ujęcia, znajdziemy na nich sporo szumu, co należy uznać za standard, jednak zauważymy także sporo drobnych szczegółów.

W przypadku zdjęć nocnych także nie ma tragedii, chociaż z jaśniejszym obiektywem i optyczną stabilizacją obrazu byłoby lepiej. Zdjęcia nadal zachowują wiele szczegółów fotografowanej sceny, ale wzrasta także poziom szumów. Na szczęście są one akceptowalne – bardziej, niż to, co by się stało z obrazem przy zbyt intensywnym odszumianiu, co miało miejsce w starszych w starszych flagowych Xperiach.

Z nowej Xperii powinni być zadowoleni miłośnicy selfies. W porównaniu z Xperią XZ2 wzrosła tu rozdzielczość matrycy (do 13 Mpix) oraz jasność obiektywu (do f/1.9). Jakość zdjęć jest niezła.

Podobnie jak XZ2, Xperia XZ3 może nagrywać wideo w maksymalnej rozdzielczości 4K, przy czym dodatkowo możemy uruchomić tryb HDR. Filmy są cyfrowo stabilizowane, także w najwyższej rozdzielczości, jednak dopiero przy FullHD możemy skorzystać z pełni możliwości pięcioosiowego SteadyShot. Przy obu rozdzielczościach filmy mają niezłą jakość, natomiast autofocus nie gubi się tak przy szybkim ruchu, jak to miało miejsce jeszcze w Xperii XZ2. Przykładowe nagrania prezentujemy na ostatniej stronie niniejszej recenzji.

Wydajność i zasilanie

Najnowszy smartfon firmy Sony należy do najwydajniejszych urządzeń wyposażonych w chipset Qualcomm Snapdragon 845 jakie testowaliśmy. Szczególnie wysoki wynik został osiągnięty w AnTuTu – ponad 185 tysięcy punktów. W połączeniu z 4 GB RAM-u (mniej niż w większości współczesnych flagowców, a nawet urządzeń z nieco niższej półki) daje to zestaw, dla którego żadna z dostępnych aplikacji lub gier nie powinna stanowić problemu. Wszystko działa płynnie, zarówno programy, jak i sam interfejs systemowy.

XZ3 nadal oferuje „tylko” 64 GB pamięci wewnętrznej (około 48 GB dla użytkownika), co w porównaniu z innymi producentami, dającymi nawet 512 GB, nie wygląda najlepiej. Jednak wielu użytkownikom to w zupełności wystarczy. Ponadto możemy użyć karty pamięci microSD, jednak stanie się to kosztem drugiej karty SIM. Swoją drogą ciągle mnie to zastanawia, że producenci mogą w tańszych smartfonach dawać oddzielne sloty na karty SIM i karty pamięci, a w na ogół większych urządzeniach z najwyższej półki już nie znajdują na to miejsca.

Wadą Xperii XZ3, podobnie jak w zasadzie wszystkich flagowych modeli z najwyższej półki, jest throttling. Przy wysokim ciągłym obciążeniu procesor dosyć szybko zwalnia, a wydajność urządzenia spada. Podczas testów spadek ten wyniósł nieco ponad 25%, co i tak jest bardzo dobrym wynikiem. W przypadku niektórych urządzeń z tym samym Snapdragonem wydajność maleje nawet o 40-45%.

Xperia XZ3 zasilana jest akumulatorem o pojemności 3330 mAh, czyli nieco większym niż w modelu XZ2 (3180 mAh). Należy jednak pamiętać, że mamy tu do czynienia z większą rozdzielczością ekranu, ale wykonanego w innej technologii – oszczędniejszej w przypadku pokazywania czerni i ciemnych obrazów. Podczas testów wystarczało, że podłączałem telefon do ładowarki, a raczej umieszczałem telefon na ładowarce bezprzewodowej (bo takiej na ogół używałem), co drugą noc. Jeśli Xperia głównie leżała, to nie wymagała ładowania nawet przez 5 dni, a mogłaby jeszcze dłużej. Czas działania można wydłużyć, aktywując jeden z trybów oszczędzania energii: Stamina lub Super Stamina.

Jeśli pracujemy z multimediami ze stale włączonym ekranem z jasnością ustawioną na około 200 nitów, energii w akumulatorze powinno wystarczyć na nieco ponad 6 godzin. Jeśli sięgniemy po wymagającą grę, czas ten skróci się do niecałych 3 godzin (tabele z wynikami benchmarków powyżej).

Docieramy do największej wady zestawu testowego. Sony poskąpił w nim szybkiej ładowarki, dołączając taką, która daje na wyjściu prąd o natężeniu zaledwie 1,5 A przy napięciu 5 V. Napełnianie pustego akumulatora trwało prawie 3 godziny. Sam telefon obsługuje technologię Quick Charge 3.0, ale wymaga to innej ładowarki, na przykład Sony UCH 12.

Podsumowanie

Po brzydkiej i pękatej Xperii XZ2, najnowszy model może się podobać. Ponadto nadal otrzymujemy tu solidnie wykonane urządzenie, z dbałością o najmniejszy szczegół oraz z wykorzystaniem wysokich jakościowo materiałów, szkła Gorilla Glass 5 i aluminium. To ostatnie jest jednak, w sposób typowy dla Japończyków, pokryte grubą warstwą błyszczącego lakieru. Sony mógłby jeszcze pomyśleć o przeniesieniu czytnika linii papilarnych w jakieś inne miejsce, choćby w górę. Przestrzenie pod i nad ekranem są tu wciąż większe niż u konkurentów, ale są i tak mniejsze, niż w starych Xperiach, a ponadto dzięki temu wyświetlacz nie ma wcięcia, a dodatkowo dostajemy bardzo dobre głośniki.

Plusem jest zastosowanie ekranu OLED, którego jakość uległa zauważalnemu polepszeniu w stosunku do starszych flagowych Xperii. Mnie osobiście podobają się także zagięte boki (przyzwyczaiłem się do takiego rozwiązania w moim osobistym S9+), choć tę własność nie każdemu przypadnie do gustu. Boczny sensor to ciekawe rozwiązanie, aczkolwiek wymaga przyzwyczajenia oraz dostosowania „pod użytkownika”. Mam nadzieję, że Sony w przyszłości ulepszy ten element, zwiększając także jego funkcjonalność. Tradycyjnie nie możemy narzekać na właściwości audio, ewentualnie powinniśmy narzekać mniej. Zadowoleni powinni być także miłośnicy selfies, ponieważ poprawie uległ przedni aparat (sprzętowej poprawie).

Tylny aparat nadal korzysta ze starego i ciemnego obiektywu, w którym brakuje optycznej stabilizacji obrazu. Po dwóch latach Sony mógłby stworzyć w końcu coś nowego w tym zakresie. No i jeszcze ta powolna ładowarka w zestawie… Na pocieszenie mamy możliwość skorzystania z ładowania bezprzewodowego. Osobiście się do tego przyzwyczaiłem i zaczyna mi takiego rozwiązania brakować w niektórych smartfonach, które trafiają do mnie na testy.

Sony Xperia XZ3 wszedł na rynek z ceną 3399 zł, czyli wysoką, jak na sprzęt z 4 GB RAM-u i 64 GB pamięci wewnętrznej. Czy oferowane funkcje usprawiedliwiają taką kwotę? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami. Można też poczekać, aż koszt zakupu tego wciąż bardzo świeżego urządzenia na rynku spadnie do bardziej akceptowalnego poziomu.

Moja ocena końcowa: 9/10

Wady:

• Lokalizacja czytnika linii papilarnych,
• Bardzo śliska obudowa,
• Hybrydowy dual SIM,
• Brak radia FM,
• Wciąż ciemny i pozbawiony optycznej stabilizacji obiektyw głównego aparatu,
• Brak szybkiej ładowarki w zestawie,
• Wysoka cena.

Zalety:

• Atrakcyjny wygląd,
• Wysoka jakość wykonania i użytych materiałów,
• Obudowa odporna na wodę i pyły,
• Świetny wyświetlacz,
• Komplet obsługiwanych standardów łączności,
• Android 9.0 Pie prosto z pudełka,
• Sensor boczny,
• Rewelacyjne właściwości audio,
• Fizyczny, dwustopniowy przycisk aparatu,
• Przeprojektowana aplikacja fotograficzna,
• Niezła jakość zdjęć,
• Nagrywanie filmów 4K HDR oraz Super slow motion w rozdzielczości FullHD,
• Ulepszony w stosunku do poprzedników przedni aparat,
• Efektywna cyfrowa stabilizacja obrazu,
• Bardzo wysoka wydajność,
• Przyzwoita wydajność akumulatora, który można teraz naładować bezprzewodowo.

Przykładowe filmy wideo:

Zdjęcia zrobione wbudowanym aparatem: