DAJ CYNK

Test telefonu Wiko Wim Lite

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu



Wyświetlacz

5,2-calowy wyświetlacz ma rozdzielczość 1080 x 1920 pikseli, co daje zagęszczenie punktów na poziomie 441 ppi. Jest to wystarczająca wartość, by nie widzieć poszarpanych krawędzi. Obraz widoczny na ekranie wygląda dobrze, ma odpowiedni kontrast i kolory, które nie zmieniają się przy zmianie kąta patrzenia. W takiej sytuacji zmienia się tylko jasność poszczególnych elementów obrazu. Nie powinniśmy mieć większych problemów z odczytaniem zawartości ekranu poza pomieszczeniami, chyba że jest to słoneczny letni dzień - ekran w Wiko nie należy do najjaśniejszych (nieco ponad 400 nitów). Pomóc może funkcja Smart display, która poprawia czytelność ekranu, gdy pada na niego intensywne światło. Mały minus należy się za zbyt powolne reagowanie regulacji jasności na warunki oświetlenia. Jeśli odblokujemy ekran przy pełnym słońcu, musimy chwilę (irytująco długą chwilę) poczekać, by jego jasność osiągnęła poziom wystarczający do w miarę swobodnego odczytania jego zawartości.

W ustawieniach Wiko WIM Lite nie znajdziemy żadnych opcji dotyczących regulacji jakości obrazu na wyświetlaczu. Jedyną rzeczą, którą możemy zmienić, jest jasność ekranu.

Interfejs systemowy i aplikacje dodatkowe

Wiko WIM Lite pracuje pod kontrolą systemu Android 7.1.1 Nougat z nakładką Wiko, która dodaje kilka dodatkowych opcji do ustawień (nie zmieniając ich wyglądu względem czystego Androida), a także dodaje na ekranie startowym (Wiko Launcher) narzędzie Smart Left Page, wyświetlające różne informacje, na przykład zbliżające się wydarzenia, pogodę w okolicy lub najciekawsze wiadomości z kraju i ze świata.



Pod względem personalizacji Wiko Launcher nie różni się od standardowego launchera czystego Androida, czyli możemy zmienić tapetę, a także dodawać, usuwać i przestawiać ikony i widżety.

Na uwagę za to zasługuje obsługa gestów, które włączymy poprzez ustawienia systemowe. Zostały one podzielone na dwie grupy: Smart Action i Smart Gesture - interfejs systemowy nie został w 100% przetłumaczony na język polski, więc tu i ówdzie znajdziemy nazwy funkcji lub ich opisy po angielsku, a tam gdzie zostały przetłumaczone, to nie zawsze w sposób, jakiego byśmy oczekiwali (na niektórych zrzutach ekranu widać, co mam na myśli). W pierwszej grupie znalazły się takie udogodnienia, jak blokowanie i odblokowywanie ekranu podwójnym stuknięciem, odbieranie telefonu lub inicjowanie połączenia z wybranym numerem poprzez zbliżenie telefonu do ucha czy wyciszanie dzwonka lub alarmu przez obrócenie telefonu ekranem w dół. Smart Gesture to wzory, które rysujemy na zablokowanym ekranie, aby uruchomić wybraną aplikację. Domyślnie są określone gesty dla trzech programów: Aparatu, Mojej Muzyki i Telefonu, a więcej możemy dodać sami.



Testowany telefon, poza aplikacjami systemowymi, multimedialnymi (własne rozwiązania) oraz klientami usług Google'a, daje nam trochę dodatkowych programów, z których niektóre mogą być użyteczne. Jest 360 Security, który pozwala przyspieszyć działanie systemu, usunąć zbędne pliki, a także ochroni nas przed wirusami. Blokada aplikacji zabezpieczy wybrane programy przed nieautoryzowanym dostępem, a Pole dekodowania utworzy w smartfonie miejsce do bezpiecznego przechowywania obrazów, muzyki, filmów oraz innych plików. Każdorazowy dostęp do chronionych danych będzie wymagał podania hasła (lub wzoru), który ustawimy przy pierwszym uruchomieniu aplikacji.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News