DAJ CYNK

Test telefonu Xiaomi Redmi Note 6 Pro - niewielkie zmiany w stosunku do poprzednika i wciąż brak NFC

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu

Wygląd zewnętrzny, jakość wykonania i ergonomia

Jak na średniopółkowe urządzenie, Radmi Note 6 Pro prezentuje się całkiem nieźle, co zawdzięcza designowi oraz wykorzystanym materiałom, z których wykonano obudowę (aluminium i szkło). Dzięki zaokrągleniom całość dobrze leży w dłoni, pomimo sporych rozmiarów. Obudowa jest dosyć zgrabna, jeśli nie liczymy wystającego modułu fotograficznego, z dwoma obiektywami i rozdzielającą je dwudiodową lampą. Na tylnym panelu znajdziemy jeszcze okrągły czytnik linii papilarnych, do którego działania nie mam żadnych zastrzeżeń.

Przód smartfonu to w ponad 81% wyświetlacz z wcięciem w górnej części. Znajdują się w nim czujniki (zbliżania i oświetlenia), dioda powiadomień, głośnik słuchawki i dwa obiektywy przedniego aparatu fotograficznego. Przestrzeń pod ekranem jest pusta. 6-calowy ekran daje się obsłużyć jedną ręką dzięki trybowi jednoręcznemu, który włączymy w ustawieniach systemu, a aktywujemy gestem wykonanym na pasku nawigacyjnym.

Na górze znajduje się gniazdo audio Jack 3,5 mm, a także otwór mikrofonu i dioda podczerwieni. Po przeciwnej stronie został umieszczony port microUSB oraz otwory, pod którymi schowano kolejny mikrofon oraz główny głośnik. Prawy bok to przyciski głośności i przycisk zasilania, natomiast lewy – wysuwana tacka na karty nanoSIM i microSD (3 w 2).

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News