VivoBook S330 nie rozpieszcza pod względem multimediów. W konstrukcji zabrakło miejsca dla kamery, co dla wielu osób może być dużą wadą. Wadą są również wbudowane głośniki. To jedne z ciszej grających głośników w laptopach z jakimi się spotkałem.
Podczas gdy zazwyczaj w większości laptopów, np. podczas oglądania filmów na YouTube nie korzystam z poziomu głośności wyższego niż 50%, tak w przypadku Asusa 80% to było minimum. Bez względu na to, czy trzymałem go na biurku, czy na kolanach. Oprócz niskiej głośności, dźwięk jest też metaliczny i bardzo słabej jakości.
Na przeciwległym biegunie w stosunku do dźwięku stoi akumulator, który gra w zupełnie innej lidze. Podczas normalnej pracy biurowej, ze stale aktywnym Wi-Fi oraz maksymalnym podświetleniem ekranu, akumulator wytrzymuje ok 5,5-6 godzin. Zmniejszając podświetlenie do 70-80% spokojnie wydłużymy ten czas do 8-9 godzin, co jest już bardzo dobrym wynikiem.
Ładowanie akumulatora do pełna trwa 2,5 godziny.
Źródło zdjęć: wł