DAJ CYNK

Recenzja XGIMI H1 – Xiaomi świata projektorów z nagłośnieniem Harman Kardon

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Zaledwie 20 x 20 x 13 cm – szok

H1 to projektor o niesamowicie zwartej obudowie i niestandardowym, nieco wyższym niż inne projektory kształcie. Matowe tworzywo wykańczające spód i górę urządzenia przełamuje ciągnąca się przez doki lewy, prawy i front siatka z aluminium. Najbardziej cieszy, że góra nie jest zalana fortepianową czernią i nie musimy martwić się o rysy. Przełamujący mat pasek regulacji głośności jest dotykowy i całkiem skuteczny, a tuż poniżej niego znajdziemy przycisk polubienia, strzałki przewijania i next. Ten ostatni uruchamia kolejny odcinek serialu na Netfliksie puszczanym przez Chromecasta, więc czasem się przydaje.

Tył obudowy, oprócz dużej kratownicy odpowiedzialnej za wymianę powietrza, zawiera dużą porcję złączy. Oprócz optycznego i JACK, mamy tutaj gniazdo zasilania, 2 złącza HDMI, USB 2.0, USB 3.0 i nawet LAN (nie zabrakło przy tym WiFi a/b/g/n/ac 2,4/5 GHz). Do użytku domowego złączy jest „z górką”.
Na spodzie urządzenia nie znalazłem gwintu statywowego (dostępny za pośrednictwem opcjonalnego adaptera), spostrzegłem natomiast 4 stopki o regulowanej wysokości.

Sprzęt chociaż niewielki, swoje nieco ponad 2 kg waży, a mobilności dodatkowo ujmuje mu zasilacz przypominający bardziej te z dawnych laptopów, niż telefoniczny. Pobór mocy to 80 do 130 Watów, a chociaż H1 to nieduże urządzenie, ideą producenta jest zainstalowanie go na stałe w salonie, a nie zabieranie wszędzie ze sobą.

Oddzielnego akapitu wymaga wykonany z aluminium pilot Bluetooth, uzbrojony nawet w mikrofon i ładowany przez microUSB. Zastosowana technologia bezprzewodowa uwalnia nas od celowania w sprzęt za naszymi plecami, interfejs praktycznie nie ma opóźnień, a blokowany przycisk nastaw ostrości zapewnia, że nie zmienimy jej przypadkiem.

Konstrukcyjnie XGIMI H1 to mistrzostwo świata. Odważę się powiedzieć, że ten projektor jest po prostu piękny, jakość materiałów i spasowania to absolutnie górna półka, a każda osoba patrząca na urządzenie nie miała wątpliwości, że choć jest malutkie, to zdecydowanie do czynienia mamy z segmentem premium.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: wł