TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów


TicWatch Pro 3 Cellular/LTE ma dwa ekrany! Wreszcie ktoś wpadł na ten genialny pomysł, dodał eSIM, ekran AMOLED i pełnego Androida (Google Wear OS). Na taki smartwatch warto było czekać – to maleńki komputer na nadgarstku.

Marian Szutiak (msnet)
12
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów

W Polsce od jakiegoś czasu można kupić smartwatch TicWatch Pro 3 Cellular/LTE. Urządzenie ma wygląd klasycznego zegarka, jednak kryje w swym wnętrzu nowoczesne rozwiązania. Pracuje tam system operacyjny Wear OS, dzięki któremu możemy korzystać z wielu różnych aplikacji, między innymi do rejestrowania swojej aktywności fizycznej, kontaktowania się z innymi osobami, płacenia w sklepach czy słuchania muzyki.

Dalsza część tekstu pod wideo
WIDEO: Te triki musisz znać. Twoje zdjęcia zyskają nowe życie

Zegarek marki TicWatch, jak każdy smartwatch, najlepiej się czuje w towarzystwie smartfonu, ale również może pracować z dala od niego. Możliwe jest to między innymi dzięki wbudowanej karcie eSIM, która pozwala skorzystać z zasięgu sieci komórkowej do połączenia urządzenia ze światem zewnętrznym. A jak to wszystko sprawuje się na co dzień? Tego się dowiesz z poniższej recenzji, do której przeczytania i komentowania zapraszam.

TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów

Specyfikacja (WH11013):

  • Obudowa ze stali nierdzewnej i tworzywa sztucznego, odporność na kurz i wodę (IP68), możliwość pływania w basenie, certyfikat MIL-STD-810G,
  • Silikonowy pasek z mocowaniem 22 mm,
  • Wymiary: 47 x 48 x 12,2 mm, masa: 42,3 g (bez paska),
  • 1,4-calowy wyświetlacz Retina AMOLED o rozdzielczości 454 x 454 pikseli (324 ppi) + panel FSTN z podświetleniem,
  • Czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 4100 (4 x Cortex-A53@1,7 GHz), 12 nm, Mobvoi dual procesor system,
  • 1 GB RAM-u LRDDR3, 8 GB pamięci masowej eMMC 4.5,
  • Łączność LTE (eSIM), Wi-Fi a/b/g/n 2,4/5 GHz, Bluetooth, GPS/GLONASS/GALILEO/Beidou/QZSS, NFC (płatności zbliżeniowe),
  • Wbudowany głośnik i mikrofon, wibracje,
  • Czujniki: akcelerometr, barometr, żyroskop, czujnik światła, pulsometr, SpO2,
  • Niewymienny akumulator litowo-jonowy o pojemności 595 mAh, ładowany przewodowo (5V/1A),
  • System Google Wear OS bazujący na Androidzie 9 (test na oprogramowaniu PMRL.210930.002),
  • Cena początkowa: 1799 zł.
TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów


Zawartość opakowania

TicWatch Pro 3 Cellular/LTE w kolorze Shadow Black (czarnym) przyjechał do mnie w eleganckim, kartonowym pudełku sprzedażowym. W jego wnętrzu, oprócz zegarka, znalazłem przewód do ładowania (wymaga podłączenia do gniazda USB-A z prądem) oraz instrukcję Quick Guide (bez języka polskiego).

TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów
TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów


Wygląd zewnętrzny i ergonomia

TicWatch Pro 3 Cellular/LTE jest eleganckim zegarkiem, który będzie pasował do każdego rodzaju stroju – zarówno sportowego dresu, jak i garnituru. To efekt zastosowania klasycznego designu oraz czarnego koloru obudowy i paska. Ten ostatni jest wykonany z tworzywa sztucznego, jednak przeszycia kolorową nicią sprawiają, że całość wygląda, jakby była wykonana ze skóry. Co ważne, pasek można łatwo wymienić na dowolny inny z mocowaniem w rozmiarze 22 mm.

TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów

Zegarek jest odporny na działanie wody i pyłów, z godnie z normą IP68. Producent TicWatcha zapewnia, że można z nim również pływać.

Okrągły, dotykowy ekran został otoczony dosyć szeroką ramką z oznaczeniami liczby minut – przydatne, szczególnie jeśli skorzystamy z klasycznej tarczy zegara z wskazówkami.

Na prawym boku zegarka producent umieścił dwa okrągłe przyciski: przycisk zasilania oraz przycisk funkcyjny. Pomiędzy nimi znalazł się otwór wbudowanego mikrofonu. Po przeciwnej stronie umieszczono wyloty głośnika.

TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów

Z kolei na spód urządzenia trafił optyczny czujnik HD PPG oraz styki do ładowania baterii.

TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów

Najgorsze w testowanym zegarku jest to, ze wygląda znacznie lepiej niż Samsung Galaxy Watch4 Classic, którego używam na co dzień. To jednak kwestia gustu – nie każdy musi podzielać moje zdanie.

TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów


Wyświetlacz i jakość obrazu

Czas przejść do jednej z największych zalet zegarka TicWatch Pro 3. Jest nią podwójny wyświetlacz. Do obsługi funkcji smart (i nie tylko) służy 1,4-calowy panel Retina AMOLED o rozdzielczości 454 x 454 piksele. Daje to zagęszczenie punktów na poziomie 324 ppi, co wystarcza do tego, by obraz na ekranie był ostry, a poszarpane krawędzie nie rzucały się w oczy.

TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów

Jakość obrazu prezentowanego na tym wyświetlaczu jest bardzo wysoka, a całość ma wystarczającą jasność, by prezentowane informacje dało się odczytać w słoneczny dzień, na zewnątrz. Jasność może się zmieniać automatycznie, przy czym możemy również w tym przypadku ją regulować w trzech stopniach. Natomiast gdy wyłączymy regulację automatyczną, liczba możliwych stopni jasności ekranu zwiększa się do 5.

TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów

W ustawieniach zegarka znajdziemy opcję Ekran zawsze włączony, ale nie warto z niej korzystać. Po pierwsze zwiększa ona zużycie energii, a po drugie – mamy tu jeszcze jeden wyświetlacz wykonany w technologii FSTN. Jest to monochromatyczny, podświetlany panel LCD, który prezentuje podstawowe informacje, takie jak data, godzina, liczba kroków czy stan baterii, a podczas treningu informacje o nim. Jego zaletą jest to, że zużywa bardzo mało energii, dzięki czemu może działać przez cały czas (bez podświetlenia oczywiście).

TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów
TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów


Interfejs systemowy i aplikacje

TicWatch Pro 3 Cellular/LTE pracuje pod kontrolą oprogramowania Wear OS, które bazuje na nie najnowszym już systemie Android 9. Niestety, bazujący na Androidzie 11 Wear OS 3, będący owocem współpracy firm Google i Samsung, jest obecnie dostępny tylko na zegarkach z serii Galaxy Watch4.

Jest jednak światełko w tunelu. Od producenta zegarka dowiedziałem się, że TicWatch Pro 3 Cellular/LTE dostanie wkrótce nowe oprogramowanie.

Do poruszania się po interfejsie systemowym możemy użyć dwóch przycisków oraz ekranu dotykowego. Górny przycisk pozwala nie tylko włączyć i wyłączyć zegarek, ale także wrócić z dowolnego miejsca do ekranu głównego, a z niego przejść do ekranu ze skrótami do wszystkich aplikacji. Przytrzymanie przycisku przez dwie sekundy spowoduje uruchomienie Asystenta Google. To bardzo duża zaleta w stosunku do mojego Galaxy Watch4 Classic z nowszym oprogramowaniem, w którym asystenta nie ma i w zasadzie nie wiadomo, czy kiedykolwiek będzie.

Dolny przycisk służy do uruchomienia aplikacji TicExercise (możemy pod ten przycisk podpiąć dowolną inną aplikację), natomiast dłuższe przytrzymanie tego przycisku przenosi nas do szybkich ustawień.

TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów

Z ekranu głównego gestami przechodzimy do ekranu Asystenta (przesunięcie z lewej), widżetów (przesunięcie z prawej), panelu szybkich akcji (przesunięcie z góry) oraz powiadomień (przesunięcie z dołu).

TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów

Jeśli chodzi o zainstalowane fabrycznie aplikacje, to znajdziemy wśród nich między innymi narzędzia Google do obsługi podstawowych funkcji telefonicznych (połączenia głosowe, wiadomości SMS i MMS), dwa zestawy aplikacji do śledzenia aktywności i monitorowania zdrowia (jeden od firmy Google i jeden od producenta smartwatcha). Są też takie narzędzia, jak Alarm, Kalkulator, Latarka, Minutnik, Stoper, Plan dnia, Pogoda, Tłumacz oraz – oczywiście – Google Pay. Dzięki temu zegarkiem można płacić zbliżeniowo na przykład w sklepach.

TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów


Jeśli jakiejś aplikacji nam brakuje (na przykład odtwarzacza muzyki), bez problemu możemy ją pobrać i zainstalować, korzystając ze sklepu Google Play. Tam również znajdziemy więcej tarcz zegara.

Do wprowadzania tekstów służy klawiatura Gboard, a także funkcja rozpoznawania mowy. Wszystko działa również w języku polskim.

TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów

TicWatch Pro 3 Cellular/LTE jest napędzany chipsetem Qualcomm Snapdragon 4100, wspieranym przez 1 GB RAM-u i 8 GB pamięci masowej. To wystarczający zestaw do tego, by interfejs systemowy oraz zainstalowane na pokładzie zegarka aplikacje działały płynnie i się nie zacinały.

Łączność z telefonem i światem zewnętrznym

Do sparowania zegarka TicWatch ze smartfonem za pomocą połączenia Bluetooth służy aplikacja Wear OS. Mam wrażenie, że narzędzie to niewiele się zmieniło od dawna i wciąż nie pozwala na zbyt wiele. Dostępne opcje są widoczne na poniższych zrzutach ekranu. To, czego nie widać, to możliwość zrobienia zrzutu ekranu zegarka, dostępna po kliknięciu trzech kropek w górnym rogu głównego ekranu. By zmienić inne ustawienia, musimy sięgnąć po zegarek.

TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów

Druga przydatna aplikacja nosi nazwę Mobvoi, jak producent smartwatcha. Służy ona przede wszystkim do przeglądania naszej aktywności fizycznej i stanu zdrowia, jednak jest też tu kilka użytecznych dodatków. Możemy tu między innymi przejrzeć nagrania audio wykonane za pomocą zegarka, skopiować wszystkie zrzuty ekranu, które zrobiliśmy na smartwatchu, a także pobrać nową tarczę zegara (darmową lub płatną). Tu również mamy dostęp do funkcji TicCare, dzięki której możemy mieć wgląd w odczyty z zegarka innej osoby lub udostępnić komuś nasze dane. Przydatne na przykład w przypadku osób starszych.

TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów

Na sparowanym ze smartfonem zegarku widzimy oczywiście powiadomienia z aplikacji zainstalowanych na nim, a także możemy odbierać połączenia telefoniczne oraz odczytywać wiadomości tekstowe i na nie odpowiadać. Jeśli o powiadomienia chodzi, to w aplikacji Wear OS możemy zdecydować, powiadomienia z których aplikacji zainstalowanych na smartfonie mają się pokazywać na zegarku. Dodatkowo możemy wyciszyć telefon, gdy nosimy zegarek.

Testowany TicWatch może również działać z dala od smartfonu, wykorzystując do łączenia się ze światem modem LTE oraz wbudowaną kartę eSIM. Dzięki temu możemy z zegarka korzystać jak z telefonu: prowadzić rozmowy głosowe, odbierać i wysyłać wiadomości oraz korzystać z Internetu. Moduł GPS z kolei powie nam, gdzie się znajdujemy.

TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów

Podczas prowadzenia rozmów głosowych za pomocą zegarka TicWatch użyjemy wbudowanego mikrofonu i głośnika. Jakość takiego połączenia jest dobra – dźwięk, który słyszymy, jest wystarczająco głośny i czysty, byśmy nie mieli problemów ze zrozumieniem swojego rozmówcy. Dobrze sprawuje się również mikrofon.

Z zegarkiem da się sparować słuchawki Bluetooth, z których również da się skorzystać podczas prowadzenia rozmów głosowych. Nadadzą się one oczywiście również do słuchania muzyki, na przykład podczas treningu.

TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów


Monitorowanie aktywności fizycznej i zdrowia

TicWatch Pro 3 Cellular/LTE potrafi śledzić aktywność fizyczną oraz stan zdrowia użytkownika. Na pokładzie, jak wspomniałem wcześniej, znajdziemy dwa zestawy aplikacji, które do tego służą. Więcej informacji zbierają i pokazują narzędzia przygotowane przez producenta, więc na nich się skupię. Jedyną wadą tych aplikacji jest to, że nie ma w nich języka polskiego.

Podczas treningów skorzystamy z aplikacji TicExercise, domyślnie podpiętej pod dolny przycisk. Znajdziemy tu ponad 20 różnych aktywności, w tym pływanie na basenie. Producent podaje, że testowany zegarek jest wystarczająco wodoszczelny, by taki sport mu nie zaszkodził. Podczas treningów może być zapisywana nasza lokalizacja (ze sparowanego smartfonu lub wbudowanego modułu GPS) oraz puls.

TicWatch śledzi też jakość naszego snu, o ile mamy zegarek na nadgarstku w nocy. Mierzy też poziom wysycenia krwi tlenem, bada stres użytkownika, ma też aplikacje służące do łatwiejszego zrelaksowania się (TicBreathe i TicZen).

TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów
TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów

Informacje zebrane przez aplikacje zainstalowane na zegarku możemy potem przejrzeć na smartfonie w aplikacji Mobvoi. Tu znajdziemy szczegółowe informacje na temat treningów fizycznych, pracy serca (puls), poziomu tlenu we krwi, a także stresu czy poziomu hałasu (ten również możemy zmierzyć za pomocą zegarka). W każdym przypadku dostępna jest również historia pomiarów.

TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów

Treningi, tętno oraz oddech można kontrolować również za pomocą aplikacji Google (Trening Fit, Tętno Fit i Fit oddychanie], a później je przejrzeć w aplikacji Fit na smartfonie.

TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów
TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów

A gdy zbyt długo się zasiedzimy, na przykład przed komputerem, TicWatch przypomni nam, że czas się przejść lub wykonać inną aktywność fizyczną. Komunikat o tym zobaczymy po 100 minutach bezczynności.

Zasilanie

TicWatch Pro 3 Cellular/LTE jest zasilany akumulatorem o pojemności 595 mAh, czyli dużo większym, niż używany przeze mnie na co dzień Samsung Galaxy Watch4 Classic. Producent TicWatcha zapewnia, że może to wystarczyć na 72 godziny pracy w trybie smart lub do 45 dni w trybie Essential.

Gdy używałem zegarka bez zapisanej w nim karty eSIM, a wiec mógł on korzystać tylko z połączenia ze smartfonem (Bluetooth) lub, sporadycznie, z bezpośredniego połączenia z siecią Wi-Fi, energii w baterii wystarczyło na około 60 godzin. Gdy doszła do tego możliwość połączenia się z siecią komórkową, czas pracy skrócił się do około 40 godzin. Jeśli będziemy korzystać tylko z połączenia przez sieć komórkową, energii w akumulatorze wystarczy na jeszcze mniej czasu. Także treningi, podczas których korzystamy z modułu GPS, bardzo skracają czas pracy zegarka, nawet do kilku godzin.

Czas pracy smartwatcha możemy wydłużyć, rzadziej sięgając po funkcje, które potrzebują sporo energii. To przede wszystkim moduł GPS i łączność komórkowa, a także funkcja ekran zawsze włączony (jak napisałem wcześniej, zupełnie zbędna). Mamy też tryb Essential, który wyłącza funkcje smart oraz kolorowy wyświetlacz, pozwalając korzystać tylko z panelu FSTN. Czy energii rzeczywiście wystarczy wtedy na 45 dni? Tego niestety nie wiem – za krótko miałem TicWatcha, by to sprawdzić. Pozostaje uwierzyć producentowi.

TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów

Baterię w testowanym zegarku można naładować dołączonym do zestawu przewodem z odpowiednimi stykami (lepiej go nie zgubić), które pasują do tych na spodzie smartwatcha. Przy włączonym zegarku czas ładowania akumulatora od 0 do 100% wyniósł około 140 minut, czyli długo. Zegarka nie da się niestety naładować indukcyjnie, z czego mogłyby skorzystać osoby mające smartfon z funkcją bezprzewodowego ładowania zwrotnego.

TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów
TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów


Podsumowanie

TicWatch Pro 3 w wersji Cellular/LTE to bardzo udany inteligentny zegarek, który – dzięki wbudowanemu modemowi LTE oraz karcie eSIM – może się całkowicie obyć bez smartfonu. Ten ostatni będzie potrzebny przede wszystkim przy wstępnej konfiguracji oraz wgrywaniu danych eSIM. Jedyna wada korzystania z łączności komórkowej to energia zgromadzona w baterii, która bardzo szybko znika. Ale i tak jest lepiej niż w najnowszych smartwatchach Samsunga, które mają mniejsze akumulatory.

Testowany zegarek ma jednak rozwiązanie, które w zakresie oszczędzania energii przynosi bardzo pozytywne rezultaty. Jest to dodatkowy panel LCD (FSTN, podświetlany), przypominający te z klasycznych zegarków elektronicznych. Zobaczymy na nim najważniejsze informacje (w tym datę i godzinę), gdy wyświetlacz AMOLED jest wygaszony. Ten z kolei zapewnia świetną jakość obrazu oraz czytelność w każdych warunkach, także w słoneczny dzień.

TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów

TicWatch Pro 3 Cellular/LTE to również sprzęt do śledzenia naszej aktywności fizycznej oraz notowania takich parametrów naszego zdrowia, jak tętno czy poziom wysycenia krwi tlenem. Zegarek potrafi też śledzić nasz sen, a potem pokazać nam jego jakość. A nad tym wszystkim czuwa bazujący na Androidzie system Wear OS, dający dostęp do mnóstwa dodatkowych aplikacji ze sklepu Google Play. O ich płynne działanie dba z kolei wydajny, czterordzeniowy procesor.

Wadą pod kątem oprogramowania jest tu dosyć leciwy już system operacyjny, bazujący na Androidzie 9. Póki co Wear OS 3, bazujący na Androidzie 11, dostępny jest tylko na zegarkach Samsunga. Pozostaje mieć nadzieję, że się to szybko zmieni.

TicWatch Pro 3 w wersji z modemem LTE i eSIM wszedł na polski rynek z ceną 1799 zł. Zegarek jest dostępny w Orange i bardzo dobrze radzi sobie podczas korzystania z usług tej sieci.
 

Ocena końcowa: 8/10

TicWatch Pro 3 LTE – test. Mokry sen maniaka gadżetów


Wady:

  • Przestarzały system operacyjny (bazuje na Androidzie 9), wkrótce ma się pojawić aktualizacja,
  • Sterowanie mniej wygodne niż w zegarkach Samsunga z obrotowym pierścieniem,
  • Krótki czas pracy na baterii przy korzystaniu z sieci komórkowej,
  • Powolne ładowanie za pomocą specjalnego przewodu, brak ładowania bezprzewodowego,
  • Wysoka cena.

Zalety:

  • Atrakcyjny wygląd klasycznego zegarka,
  • Kompaktowe rozmiary, niska masa, wygoda noszenia,
  • Wysoka jakość wykonania i użytych materiałów,
  • Odporność na wodę i pyły (IP68), można w nim pływać na basenie,
  • Możliwość zastosowania standardowych pasków 22 mm,
  • Podwójny wyświetlacz (AMOLED + LCD),
  • Wysoka jakość wyświetlanego obrazu,
  • Funkcje głosowe w języku polskim (Asystent Google, dyktowanie wiadomości),
  • Duże możliwości personalizacji wyglądu ekranu głównego dzięki dostępnym w sklepie tarczom zegarka,
  • Wysoka wydajność i kultura pracy,
  • Komplet obsługiwanych standardów łączności (LTE, Wi-Fi, Bluetooth, NFC),
  • Możliwość zbliżeniowego płacenia zegarkiem,
  • Możliwość samodzielnego działania z dala od smartfonu.

Galeria zdjęć zegarka

Icon

12 komentarzy

Zaloguj się, by śledzić dyskuję
Dołącz do użytkowników, pisz bez limitu, śledź odpowiedzi oraz reakcje na swoje komentarze. Nie przegap ważnych rozmów!Możesz dodać 3 komentarze w ciągu 14 dni
Avatar autora komentarza
Dodaj komentarz
Avatar autora komentarza
birn
05 GRU 2021 · 01:54
kłaki na zdjeciach tak paskudne nalezało wygolic wprzódy ! budzi bowiem to uczucie wstretu
Odpowiedz