DAJ CYNK

Test ViewSonic XG2431. Świetny monitor dla graczy, ale nie bez wad

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Testy sprzętu


Chyba nigdy gracze nie mieli tak wielkiego wyboru jeśli chodzi o monitory z wysoką częstotliwością odświeżania. Jedną z takich propozycji jest ViewSonic XG2431, które  testuję już od dłuższego czasu.

Monitor to jedno z najważniejszych akcesoriów dla gracza. Może w mniejszym stopniu dotyczy do osób, które lubują się w produkcjach jednoosobowych, ale przecież miłośników gier multiplayer są na świecie miliony. To właśnie z myślą o nich producenci przełamują kolejne granice i już za chwilę na rynku pojawią się modele zdolne do odświeżania obrazu z częstotliwością 540 Hz.

Jednak takie wartości zarezerwowane są dla profesjonalnych e-sportowców i największych zapaleńców. Zdecydowanej większości z nas w pełni wystarczą monitory z odświeżaniem 120 lub 240 Hz. Jeden z nich mam okazję testować od dłuższego czasu. Mowa o modelu ViewSonic XG2431, który na pierwszy rzut oka wydaje się urządzeniem bardzo podstawowym, a jednocześnie zachęcającym pod względem specyfikacji. Sprawdźmy, co dokładnie ma do zaoferowania.

Specyfikacja ViewSonic XG2431

Jak już wspominałem, ViewSonic XG2431 wydaje się monitorem z jednej strony mocno podstawowym, a z drugiej trudno wskazać coś, czego na papierze by mu brakowało. Wyposażony jest w 24-calową matrycę IPS o rozdzielczości 1920 × 1080 pikseli, której odświeżanie wynosi 240 Hz. Producent deklaruje czas reakcji na poziomie 0,5 ms (MPRT) oraz 1 ms (GtG). Kontrast typowy wynosi 1000:1, a jasność to 350 cd/m2. Co ciekawe, monitor otrzymał certyfikat Blur Busters 2.0, który gwarantuje minimalne rozmycie obrazu w ruchu.

Test ViewSonic XG2431

Monitor obsługuje AMD FreeSync Premium, ma filtr światła niebieskiego oraz rozwiązanie eliminujące migotanie obrazu (Flicker Free). ViewSonic obiecuje co najmniej 300 tys. godzin żywotności podświetlenia. Warto wspomnieć jeszcze o powłoce antyodblaskowej. Jeśli zaś chodzi o odwzorowanie kolorów, to XG2431 ma w 104 proc. pokrywać paletę sRGB oraz w 72 proc. NTSC. Całkiem nieźle, biorąc pod uwagę, że jest to monitor dla graczy. Jeśli chodzi o złącza, to mamy tutaj 2 x HDMI 2.0, 1 x DisplayPort, wejście słuchawkowe mini-jack 3,5 mm, 2 x USB-A 3.2 i 1 x USB-B 3.2. Cena to w tym momencie około 1450 zł.

  • Matryca: IPS
  • Podświetlenie: LED
  • Przekątna: 24 cale (16:9)
  • Rozdzielczość: Full HD (1920 × 1080)
  • Odświeżanie: 240 Hz
  • Kontrast: 1000:1 (typowo)
  • Jasność: 350 cd/m2 (typowo)
  • Czas reakcji: 1 ms (GtG) / 0,5 ms (MPRT)
  • Kąty widzenia: 178 stopni w pionie i poziomie
  • Kolory: 16,7 mln (8-bitowe)
  • Odwzorowanie kolorów: 104% sRGB, 72% NTSC (deklarowane przez producenta)
  • Głośniki: stereo (2 × 3 W)
  • Złącza: 2 x HDMI 2.0, 1 x DisplayPort, 2 x USB-A 3.2, 1 x USB-C 3.2, 1 x mini-jack 3,5 mm
  • Inne: Flicker Free, filtr światła niebieskiego, AMD FreeSync Premium

Budowa ViewSonic XG2431

ViewSonic XG2431 kompletnie nie rzuca się w oczy. Wygląda jak monitor, który mógłby stać w domowym biurze lub urzędzie i uważam, że jest to jego ogromna zaleta. Jeśli czytacie moje recenzje, to wiecie, że generalnie nie jestem fanem „gamingowego designu”, który pełny jest tandetnie wyglądających przetłoczeń, kolorów i zbędnego podświetlenia bez żadnego uzasadnienia. Tutaj nie uświadczycie żadnej z tych rzeczy. Jest minimalistycznie, prosto i elegancko. Nawet podstawa, która jest po prostu prostokątna, nie wyróżnia się niczym na tle konkurentów.


To, co może się podobać, to wąskie ramki na trzech krawędziach ekranu, czyli na górze i po bokach. W tych miejscach mają one zaledwie 6 mm grubości. Nieco więcej, bo 19 mm, uświadczymy na dole, ale to zrozumiałe, bo gdzieś producent musi umieścić swoje logo. Dodatkowo po prawej stronie znajdują się proste oznaczenia wraz z przyciskami do obsługi ustawień, które znajdują się na dolnej krawędzi obudowy monitora. Obok nich jest jeszcze niewielka dioda LED, która informuje nas o statusie urządzenia. 

Podobnie wygląda tył monitora. Tam znajdziemy tylko potrzebne złącza, które wpinane są od spodu oraz sporych rozmiarów logo ViewSonic. Jedynym elementem, który trochę rzuca się w oczy, są głośniki stereo, umieszczone po dwóch bokach i skierowane do dołu. Każdy z nich ma moc 3 W. 

Test ViewSonic XG2431

Podstawa jest solidna i dobrze trzyma monitor na swoim miejscu. Producent przewidział też możliwość dostosowania ustawienia, dlatego ekran możemy pochylać w zakresie od 5 do 15 stopni, obrócić o 90 stopni i używać w trybie pionowym, obracać po 45 stopni w każdą ze stron oraz ustawiać wysokość do 120 mm. Daje to ogromną dowolność. W razie potrzeby monitor jest też zgodny ze standardem VESA 100x100, więc możecie skorzystać z innych sposobów montażu. Na plus zasługuje też prosta rączka na szczycie podstawy, która ułatwia przenoszenie sprzętu z miejsca na miejsce.

Test ViewSonic XG2431

Sam montaż jest banalnie prosty. W zestawie otrzymujemy 3 elementy, które musimy ze sobą połączyć za pomocą dostępnych narzędzi. Całość zajmuje dosłownie 2-3 minuty i po chwili, po podłączeniu przewodów, można z monitora korzystać. Zasilacz umieszczony jest wewnątrz obudowy, więc poza kablem nic dodatkowo nie wala się po biurku lub pod nim. Jeśli chodzi o złącza, to zestaw jest całkiem solidny i składa się na: dwa HDMI 2.0, jedno DisplayPort 1.2, dwa USB-A 3.2, jedno USB-B 3.2 oraz wyjście słuchawkowe mini-jack 3,5 mm. Trochę szkoda, że nie ma tutaj HDMI 2.1 i DispalyPort 1.3, ale przy rozdzielczości Full HD nie ma to większego znaczenia. Miłym dodatkiem jest specjalna, gumowa prowadnica, którą można pociągnąć część kabli.

OSD

Sterowanie OSD monitora odbywa się za pomocą 5 przycisków, umieszczonych od spodu, po prawej stronie urządzenia. Może dziwić brak dżojstika, który jest coraz częstszym rozwiązaniem wśród producentów, ale nie uznałbym tego za wadę. Najważniejsze, że obsługa jest prosta i nikomu nie powinna sprawiać większych problemów.

Test ViewSonic XG2431

Pierwszy przycisk od lewej służy do uruchamiania szybkich ustawień, wśród których możemy wybrać źródło obrazu, zmienić głośność wbudowanych głośników, zmienić jasność oraz kontrasty czy też wybrać tryb obrazu, a tych jest aż 9 i są to: standard, FPS, RTX, Moba, Movie, Web, text, MAC i Mono. Z kolei drugi z przycisków uruchamia pełne OSD, które podzielone jest na 6 prostych zakładek. Znalezienie wszystkich opcji jest proste i nikt nie powinien mieć z tym żadnych problemów. Szkoda tylko, że firma ViewSonic nie oferuje tutaj języka polskiego. Za to należy się mały minus.

Jakość obrazu

Pod kątem jakości obrazu ViewSonic XG2431 już organoleptyczne, czyli po prostu na oko, robi niezłe wrażenie. W porównaniu z urządzeniem, z którego korzystałem na co dzień, oferuje dużo lepsze kolory. Jednak nie zawsze nasze własne wrażenia idą w parze z testami. Na szczęście tutaj pomiary potwierdzają dobrą jakość obrazu, chociaż nie obyło się bez wpadek.

Schemat kolorów Temperatura bieli Pokrycie Gamy Objętość Gamy Średnie ∆E (MAX)
sRGB 7092K 99,6% sRGB
70% AdobeRGB
73% DCI P3
103,1% sRGB
71,1% AdobeRGB
73,1% DCI P3
0,07 (1,54)

Zapewnienia producenta znajdują potwierdzenie w testach. Jasność w trybie SDR rzeczywiście wynosi mniej więcej 360 cd/m2, natomiast w trybie HDR rośnie do około 500 cd/m2. Dobrze jest też pod względem reprodukcji kolorów. Już fabrycznie monitor w 100 proc. pokrywa paletę sRGB. Natomiast w przypadku DCI-P3 możemy liczyć na mniej więcej 73 proc. To dobre parametry, jak na monitor dla graczy. Czasami w pracy muszę pracować na zdjęciach, jak chociażby do tego testu, i przy takich parametrach ekran nie jest żadną przeszkodą. Po kalibracji możliwe jest uzyskanie jeszcze lepszych efektów.

ViewSonic XG2431

Kąty widzenia są dobre, chociaż trochę gorzej wypadają w pionie niż w poziomie. Natomiast nieco rozczarowuje kontrast, który nie dobija do deklarowanego poziomu 1000:1. Zamiast tego możemy liczyć na zaledwie nieco ponad 720:1. To duża różnica. W połączeniu z podświetleniem krawędziowym przeskłada się to na niezbyt głęboką czerń. Z kolei temperatura wynosi 7090K, więc skręca w kierunku chłodniejszych barw, ale dość bliska jest ideałowi, czyli 6500K. Natomiast równość podświetlenia mogłaby być lepsza, bo w jednym z rogów spada aż do 262 cd/m2, co stanowi różnicę aż o 25 proc. względem środka. Z kolei przy ciemniejszych scenach widać tzw. wyciekanie. W trakcie grania nie jest to zauważalne, ale czasami może trochę przeszkadzać.

Za to ogromną zaletą jest odświeżanie na poziomie 240 Hz. Certyfikat Blur Busters 2.0 nie dostał nadany za nic. Rozmycie ruchu jest tak minimalne, że niemal niedostrzegalne. Dzięki temu granie w dynamiczne produkcje (w moim przypadku to najczęściej Valorant) jest ogromną przyjemnością, o ile oczywiście dysponuje się mocnym komputerem, który jest w stanie wygenerować odpowiednią liczbę klatek na sekundę. W ogólnym rozrachunku ViewSonic XG2431 wypada bardzo dobrze i poza kilkoma mankamentami trudno do czegoś się przyczepić.

Jakość dźwięku

Test ViewSonic XG2431

ViewSonic XG2431 ma wbudowane głośniki stereo o mocy 2 × 3 W. Ich jakość jest co najwyżej akceptowalna, ale trudno przykładać do tego większą wagę. Nie znam ani jednej osoby, która korzystałaby z wbudowany w monitor głośników. W razie potrzeby da się na nich pograć w produkcję dla pojedynczego gracza lub obejrzeć film, ale na dłuższą metę nie polecam takiego rozwiązania. Dźwięk jest płaski i mało szczegółowy, a o jakichkolwiek basach można co najwyżej pomarzyć.

Podsumowanie

ViewSonic XG2431 to dobry monitor. Na świetne kolory, jest bardzo szybki i w grach sprawdza się doskonale. Rzecz w tym, że niektóre parametry mocno rozbiegają się z deklaracjami producenta. Mam tutaj ma myśli przede wszystkim kontrast 720:1, gdzie producent mówi o 1000:1. Poza tym jasność, chociaż wynosi minimalnie więcej niż 350:1, to i tak nie jest rewelacyjna. Na szczęście w domowych warunkach nie jest to aż tak wielką przeszkodą. Poza tym w HDR rośnie do 500:1, więc pod tym względem jest dużo lepiej.


Problemem monitora jest też cena. Kwota 1400 zł nie jest aż tak bardzo wygórowana, ale podobne konstrukcje z odświeżaniem 240 Hz i panelem IPS można już znaleźć za 1000-1200 zł. Dlatego nie sądzę, aby był to częsty wybór graczy. To dobry model i ma wiele zalet, ale cena jest jednak sporą przeszkodą. W mojej ocenie zasługuje na solidne 7/10 i chociaż dobrze mi się z niego korzystało, to są lepsze, a przede wszystkim tańsze alternatywy.

Ocena: 7/10

Zalety:

  • Prosty, elegancki wygląd
  • Bogaty zestaw złączy
  • Odświeżanie 240 Hz
  • Dobre odwzorowanie kolorów
  • Proste i intuicyjne OSD

Wady:

  • Niski kontrast
  • Wysoka cena
  • Nierówne podświetlenie
  • Brak polskiego języka w OSD

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Damian Jaroszewski (NeR1o)