Vivo V21 5G – marzenie influencera czy zwykły średniak?


Vivo V21 5G to ambitny smartfon ze średniego segmentu cenowego, wyróżniający się wysokiej klasy przednim aparatem. Jak spisuje się w akcji? Sprawdzamy!

Arkadiusz Bała (ArecaS)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Vivo V21 5G – marzenie influencera czy zwykły średniak?

Vivo V21 5G to jedno z bardziej nietypowych urządzeń rywalizujących o portfele klientów w zatłoczonym segmencie do 2000 zł. Nietypowe, ponieważ priorytety, którymi kierował się producent, wydają się być wywrócone na głowę. Głównym atutem urządzenia ma być przedni aparat o rozdzielczości 44 MP z autofokusem i optyczną stabilizacją obrazu. Dzięki temu telefon Vivo ma być idealnym wyborem dla aspirujących influencerów. A jak wypada reszta?

Dalsza część tekstu pod wideo

Vivo V21 5G

221 opinii
Vivo V21 5G

Vivo V21 5G

221 opinii

A reszta już takiego wrażenia nie robi – przynajmniej na pierwszy rzut oka. Sercem urządzenia jest procesor MediaTek Dimensity 800U, wyświetlacz to panel AMOLED o przekątnej 6,44” i odświeżaniu 90 Hz, a tylny aparat ma rozdzielczość 64 MP. Jak na telefon za 1799 zł konfiguracja cokolwiek niestandardowa. Czy takie odwrócenie priorytetów wyszła urządzeniu na dobre? 

Vivo V21 5G – marzenie influencera czy zwykły średniak?

Co w zestawie?

Zestaw handlowy oferowany razem z Vivo V21 5G nie odbiega znacząco od standardów, do których przyzwyczaiły nas urządzenia ze średniego segmentu cenowego. Poza telefonem i dokumentacją dostajemy więc silikonowe etui, kluczyk do tacki SIM, ładowarkę oraz krótki przewód USB-C. Co jednak ciekawe, producent zdecydował się dorzucić do kompletu także słuchawki oraz adapter z gniazda jack 3,5 mm na USB-C, co powoli przestaje być standardem.

Vivo V21 5G – marzenie influencera czy zwykły średniak?

 

Wygląd

Vivo V21 5G to jeden z tych smartfonów, które nie przykuwają uwagi. Jest stonowany, elegancki, ale… no, jest też trochę nudny. Ta wtórność może być odbierana jako wada, ale nie da się bohaterowi testu odmówić, że prezentuje się całkiem estetycznie.

Vivo V21 5G – marzenie influencera czy zwykły średniak?


Od frontu telefon prezentuje się najmniej korzystnie. Większość przedniego panelu zajmuje wyświetlacz z notchem w kształcie łezki. W połączeniu ze stosunkowo szeroką ramką kojarzy z telefonem dużo tańszym i to takim mniej więcej dwuletnim. Trochę to nie przystaje do segmentu, w który Vivo V21 5G celuje.

Vivo V21 5G – marzenie influencera czy zwykły średniak?


Plecki urządzenia prezentują się znacznie bardziej gustownie. Tylny panel wykonano z plastiku imitującego matowe szkło. Efekt jest bardzo przyjemny dla oka, choć trzeba się liczyć z tym, że na obudowie będzie widać odciski palców. W rogu znajdziemy stonowaną wyspę aparatu, która nieznacznie wystaje ponad resztę konstrukcji.

Po bokach mamy plastikową, błyszczącą ramkę. Rozmieszczenie wszystkich dodatkowych elementów jest do bólu klasyczne – nie ma tu większych niespodzianek, co z perspektywy wygody obsługi oceniam na plus.

Vivo V21 5G – marzenie influencera czy zwykły średniak?

U góry zobaczymy niewielki otwór mikrofonu.

Vivo V21 5G – marzenie influencera czy zwykły średniak?

Z prawej strony umieszczono przyciski regulacji głośności i zasilania. Ten ostatni pokryty został chropowatą fakturą, dzięki czemu powinien być łatwo wyczuwalny pod palcami.

Vivo V21 5G – marzenie influencera czy zwykły średniak?

U dołu znajdziemy głośnik multimedialny, port USB-C, mikrofon oraz tackę na dwie karty nanoSIM lub nanoSIM i microSD.

Vivo V21 5G – marzenie influencera czy zwykły średniak?

Z lewej jest pusto.

Wykonanie

Nie licząc przedniego panelu pokrytego taflą szkła (niestety nie podano czy jest to Gorilla Glass lub któreś z konkurencyjnych rozwiązań), telefon został wykonany w całości z plastiku. Tworzywa są przyjemne w dotyku i sprawiają wrażenie materiałów wysokiej jakości. Trudno także przyczepić się do spasowania elementów. Jednocześnie wykonanie jednoznacznie daje do zrozumienia, że Vivo V21 5G bliżej jednak do urządzeń budżetowych niż segmentu premium, co niekoniecznie działa na jego korzyść.

Vivo V21 5G – marzenie influencera czy zwykły średniak?


Wygoda obsługi

Vivo V21 5G został wyposażony w wyświetlacz o przekątnej 6,44”, a więc nie jest to telefon jak na dzisiejsze standardy przesadnie duży (podkreślam słowo „przesadnie”). Jest natomiast stosunkowo lekki (176 g) i całkiem nieźle wyważony. W efekcie korzystanie z niego nie męczy, choć oczywiście obsługa jedną ręką nadal może być chwilami problematyczna. Byłbym nawet gotów nazwać go wygodnym, gdyby nie jeden drobiazg: śliska plastikowa ramka, przez którą telefon kilka razy mało mi się nie wymsknął przy zmianie chwytu. Na całe szczęście jest to drobiazg, który wyeliminujemy z pomocą dowolnego etui – np. tego dołączonego do zestawu.

Wyświetlacz

Vivo V21 5G został wyposażony w wyświetlacz AMOLED o przekątnej 6,44” i rozdzielczości 1080x2400. Przekłada się to na zagęszczenie pikseli rzędu ok. 409 PPI, co gwarantuje ostry, wyraźny obraz. Odświeżanie panelu to 90 Hz.

Vivo V21 5G – marzenie influencera czy zwykły średniak?

Pokrycie gamutów w trybie Stamdardowym. Od lewej: sRGB / Adobe RGB / DCI-P3

Wyświetlacz Vivo V21 5G stanowi bez dwóch zdań jeden z mocniejszych elementów urządzenia. Zastosowany panel może się pochwalić wysoką jasnością maksymalną, która w trybie automatycznym potrafi sięgnąć 723 nitów. Przy ręcznym ustawieniu wartości te są dużo niższe. W trybie profesjonalnym maksymalna zmierzona przez nas wartość to 424 nity, natomiast w trybie standardowym (domyślnym) odnotowaliśmy raptem 355 nitów. Przy takim ustawieniu czytelność na zewnątrz faktycznie może stanowić problem, ale nie przejmowałbym się tym za bardzo w toku typowego użytkowania. Oczywiście standardowo dla wyświetlaczy AMOLED mamy tu perfekcyjną czerń i nieskończony kontrast.

Pokaż więcej

Komunikacja

Vivo V21 5G obsługuje łączność 5G w sieciach polskich operatorów. Jak większość współczesnych smartfonów ma także miejsce na dwie karty SIM. Jeśli chodzi o szybkość osiąganych transferów, w sieci LTE udało mi się uzyskać transfer rzędu 212 Mbps (sieć Play). Nie jest to może wynik rekordowy, ale na pewno bardzo przyzwoity.

Vivo V21 5G – marzenie influencera czy zwykły średniak?

Obok 5G i LTE mamy do dyspozycji także dwuzakresowe Wi-Fi 5 (Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac), Bluetooth 5.1 oraz NFC. Brak Wi-Fi 6 trochę rozczarowuje. Oprócz tego telefony oferuje funkcję lokalizacji w oparciu o GPS, GLONASS, GALILEO i BDS. 

Interfejs

Vivo V21 5G pracuje pod kontrolą Androida 11 z nakładką Funtouch OS 11.1.

System Vivo wizualnie stara się imitować czystego Androida, jednak w praktyce nakładka mocno odbiega od tego, co znajdziemy np. na Pixelach. W odbiorze dużo bliżej jej np. do MIUI czy ColorOS, choć też nie do końca, o czym za chwilę. Producent chętnie ucieka się do własnych rozwiązań, w związku z czym na pokładzie znajdziemy m.in. dedykowany tryb gamingowy czy rozbudowany menedżer, ułatwiający bieżącą konserwację telefonu. 

Vivo V21 5G – marzenie influencera czy zwykły średniak?


Jednocześnie jednak nie mogłem pozbyć się wrażenia, że zatrzymał się wpół drogi. Podczas gdy rywale, np. wspomniane Xiaomi czy Oppo, kuszą dodatkowymi funkcjami i rozbudowanymi możliwościami personalizacji, tutaj jest ich jak na lekarstwo. Podejrzewam, że ideą miało być stworzenie lekkiego, nieprzekombinowanego interfejsu, ale coś nie wyszło. 

Po przesiadce z urządzeń konkurencji cały czas towarzyszyło mi uczucie, jakby czegoś brakowało, a Funtouch OS wydawał się nie tyle minimalistyczny, co pozbawiony konsekwencji. Przykład pierwszy z brzegu: nie możemy zmienić kolejności ekranów domyślnego launchera ani wyłączyć panelu z newsami Google. Zamiast tego możemy sobie ustawić skrót do kalkulatora w panelu szybkich ustawień albo kliknąć w ikonę blokowania ekranu, która z jakiegoś powodu znalazła się w szufladzie z aplikacjami.

Vivo V21 5G – marzenie influencera czy zwykły średniak?


Nieco lepiej wypada lista fabrycznych aplikacji. Co prawda producent postawił w większości na rozwiązania Google, jednak na pokładzie pojawiło się kilka autorskich programów, w tym m.in. galeria czy wspomniany wcześniej iManager. Mogą się one pochwalić prostym, czytelnym interfejsem i, ogólnie rzecz biorąc, spełniają swoją rolę. Na pokładzie fabrycznie znajdziemy również kilka aplikacji firm trzecich, w tym m.in. TikToka. Na całe szczęście można je odinstalować.

Dźwięk

Zła wiadomość dla melomanów: Vivo V21 5G nie posiada gniazda słuchawkowego. Mamy tu wyłącznie pojedynczy głośnik multimedialny. Co jednak ciekawe, w zestawie znajdziemy słuchawki wyposażone w złącze USB-C, choć osobiście wolałbym w to miejsce zobaczyć bardziej uniwersalny adapter na jacka 3,5 mm.

Vivo V21 5G – marzenie influencera czy zwykły średniak?

Jak natomiast gra sam głośnik? Przeciętnie. Co prawda nawet przy wyższych głośnościach możemy cieszyć się czystym, pozbawionym przesterowań dźwiękiem, jednak jest on praktycznie pozbawiony basów, a skupiony na wyższej średnicy. Gwarantuje to klarowne, dobrze słyszalne wokale i dialogi, co może być istotne np. podczas rozmów w trybie głośnomówiącym lub wideokonferencji. Z drugiej strony taki charakter średnio sprawdza się podczas konsumowania multimediów, gdzie agresywna prezentacja szybko robi się męcząca.

Aparat

Aplikacja aparatu, którą znajdziemy na pokładzie Vivo V21 5G, nie odbiega znacząco od standardów wytyczonych przez innych producentów. Nawigacja między trybami odbywa się za pomocą wirtualnego pierścienia i podręcznego menu, które możemy niemal dowolnie spersonalizować. Ikonografia jest w większości czytelna i intuicyjna. Pewnym problemem może być wyłącznie przełączanie się między obiektywami, którą to funkcję producent schował pod mało czytelną ikoną.

Vivo V21 5G – marzenie influencera czy zwykły średniak?

Nieco gorzej wygląda sprawa, jeśli sięgniemy po tryb profesjonalny. Ten tradycyjnie pozwala nam ręcznie dostosować parametry ekspozycji, a także zapewnia dostęp do kilku przydatnych funkcji, których nie znajdziemy w trybie automatycznym, np. poziomicy, histogramu i zapisu plików RAW. Problem w tym, że część ustawień jest zakopana głęboko w menu aplikacji i, jak podejrzewam, wielu użytkowników nigdy nawet tam nie zajrzy. Brakuje także opcji przełączania między różnymi obiektywami – do dyspozycji mamy wyłącznie główny moduł 64 MP.

Vivo V21 5G – marzenie influencera czy zwykły średniak?

Vivo V21 5G wyposażony został potrójny aparat. Z tyłu obudowy znajdziemy główny moduł z sensorem o przekątnej 1/1,72” i rozdzielczości 64 MP. Obiektyw charakteryzuje się ogniskową odpowiadającą 26 mm dla pełnej klatki i przysłoną f/1.8. Oprócz tego telefon wyposażono w moduł ultraszeroki o rozdzielczości 8 MP i kącie widzenia 120 stopni oraz makro 2 MP.

Jakość wykonanych głównym aparatem wypada przyzwoicie, choć jednocześnie pozostawia trochę do życzenia. Matryca 64 MP kojarzy się raczej ze średnią półką cenową i choć Vivo V21 5G robi z niej dobry użytek, efekty odbiegają od tego, co mają do zaoferowania jego bezpośredni rywale.

Zdjęcia są ostre, a odwzorowanie detali dobre, jednak miejscami wyostrzanie wydaje się nieco zbyt agresywne (np. w koronach drzew). Widać także bardzo duży spadek ostrości w pobliżu krawędzi kadru, co sugeruje przeciętną jakość zastosowanej optyki.

Vivo V21 5G – marzenie influencera czy zwykły średniak?


Zakres dynamiki jest w porządku, przynajmniej po aktywacji trybu HDR. Robi on bardzo dobrą robotę, choć ma lekką tendencję do nadmiernego rozjaśniania zacienionych fragmentów kadru. Fotografie wykonane pod światło bywają natomiast wypłowiałe, co telefon próbuje tuszować podbijaniem nasycenia. Wychodzi to średnio, łagodnie rzecz ujmując.

Po zmroku jakość obrazu nadal pozostaje zadowalająca. Zdjęcia zachowują naturalne kolory oraz kontrast. Przy wyższych czułościach obserwujemy jednak wyraźny spadek ostrości – kontury obiektów wydają się rozmyte, a detale wygładzone. Teoretycznie jest to wada, ale że takie fotografie pozbawione są również wyraźnego szumu i widocznych gołych okiem artefaktów, finalny efekt okazuje się zaskakująco przyjemny w odbiorze.

Tryb nocny oczywiście na pokładzie znajdziemy, jednak z obserwacji jego użyteczność jest mocno ograniczona. Nie pomoże nam raczej w „rozświetlaniu” ciemnych obszarów kadru, natomiast nieźle radzi sobie z prześwietleniami w przypadku fotografowania źródeł światła.

Zdjęcia wykonane aparatem ultraszerokokątnym charakteryzują się niskim kontrastem i przeciętnym zakresem dynamiki, jednak jest to ich jedyna poważna wada. Odwzorowanie detali jak na tego typu jednostkę wypada nieźle, natomiast wady optyczne kontrolowane są bardzo dobrze. Po zmroku oczywiście nie poszalejemy. Ze względu na spadek ostrości zdjęcia przy wyższych czułościach tracą dużo detali, jednak pozostają użyteczne i nadają się np. do publikacji w mediach społecznościowych.

Wreszcie wspomnieć należy o module makro, który dawałby całkiem satysfakcjonujące rezultaty, gdyby nie jego śmiesznie niska rozdzielczość. Co prawda wykonane nim zdjęcia charakteryzują się atrakcyjnymi kolorami, niezłą dynamiką i przyzwoitym odwzorowaniem detali – przynajmniej na tle podobnych jednostek – ale to nadal tylko 2 MP.

Vivo V21 5G – marzenie influencera czy zwykły średniak?

Co ciekawe, przedni aparat Vivo V21 5G ma pod wieloma względami lepsze parametry od głównej jednostki. Telefon wyposażono w kamerkę o rozdzielczości 44 MP z autofokusem i optyczną stabilizacją obrazu. (OIS). Ta niecodzienna specyfikacja gwarantuje zawsze ostre zdjęcia oraz rewelacyjne wręcz zakres dynamiki (przynajmniej w trybie HDR). 

Efekt psuje jeden drobiazg – mocne wygładzanie twarzy nawet po wyłączeniu funkcji automatycznego upiększania. Być może niektórym będzie to pasowało, jednak co do zasady prezentuje się mało realistycznie.

Przykładowe zdjęcia

Główny aparat (64 MP)

Ultraszerokokątny

Makro

Przedni

 Kamera

Vivo V21 5G nagrywa wideo w rozdzielczości maksymalnie 4K przy 30 kl./s. Stabilizacji obrazu jednak wtedy nie uświadczymy – ta jest dostępna maksymalnie dla rozdzielczości Full HD. Poza tym jednak jest to chyba jedyny poważny zarzut, jaki mogę mieć do wideo nagranego w rozdzielczości 4K. Obraz jest ostry, szczegółowy i może pochwalić się przyjemną da oka kolorystyką.

Po zmroku jakość nagrań spada znacząco. Podobnie jak w przypadku zdjęć tracimy przede wszystkim na ostrości, ale także kontrast jest niższy, niż można by oczekiwać. Nagrania bez wątpienia pozostają użyteczne, jednak co do zasady lepiej nagrywać za dnia. 

Co ciekawe, przedni aparat radzi sobie z wideo lepiej niż ten tylny. Nie powinno to dziwić, biorąc pod uwagę, że Vivo V21 5G pozycjonowany jest jako aparat do vlogowania. Tutaj także mamy dostęp do rozdzielczości maksymalnie 4K, ale także optyczną stabilizację obrazu (OIS). Nagrania dużo na tym zyskują – ruch jest płynny i spokojnie możemy chodzić i filmować jednocześnie. Nie da się ukryć – z perspektywy mobilnego vloggera rzeczywiście jest to duży atut.

Bateria

Na pokładzie Vivo V21 5G znajdziemy akumulator o pojemności 4000 mAh. Jak na dzisiejsze standardy skromnie, nawet bardzo. W naszym teście przełożyło się to na 328 minut i to zarówno w trybie 60, jak i 90 Hz. Wychodzi więc na to, że odświeżanie ma w przypadku bohatera testu niewielki wpływ na zużycie energii, co jest dobrą wiadomością. W praktyce możemy natomiast liczyć na 1,5 – 2 dni z dala od ładowarki.

Ekran ma stałą jasność 300 cd/mkw
TELEPOLIS MARK (minuty)
Godziny pracy
Bateria (mAh)
Ustawienia ekranu
SoT Heavyuser Przekątna Rozdzielczość Odświeżanie
Motorola Defy 596 415 51 5000 6,5" 720 x 1600 60 Hz
OnePlus Nord CE 5G 90 Hz 351 281 32 4500 6,43" 1080 x 2400 90 Hz
OnePlus Nord CE 5G 60 Hz 357 291 32 4500 6,43" 1081 x 2400 60 Hz
Oppo Reno6 5G 90 Hz 431 252 34 4300 6,43" 1080 x 2400 90 Hz
Oppo Reno6 5G 60 Hz 484 251 37 4300 6,43" 1080 x 2400 60 Hz
Realme 8 Pro 339 277 31 4500 6,4" 1080 x 2400 60 Hz
Samsung Galaxy A52 90 Hz 478 342 41 4500 6,5" 1080 x 2400 90 Hz
Samsung Galaxy A52 60 Hz 537 346 44 4500 6,5" 1080 x 2400 60 Hz
Samsung Galaxy A72 90 Hz 414 -   5000 6,7" 1080 x 2400 90 Hz
Samsung Galaxy A72 60 Hz 400 -   5000 6,7" 1080 x 2400 60 Hz
Sony Xperia 5 III 120 Hz 499 231 37 4500 6,1" 1080 x 2520 120 Hz
Sony Xperia 5 III 60 Hz 621 246 43 4500 6,1" 1080 x 2520 60 Hz
Vivo V21 5G 90 Hz 328 289 31 4000 6,44" 1080 x 1920 90 Hz
Vivo V21 5G 60 Hz 328 304 32 4000 6,44" 1080 x 1920 60 Hz
Xiaomi 11 Lite 5G NE 60 Hz 512 254 38 4250 6,55" 1080 x 2400 60 Hz
Xiaomi 11 Lite 5G NE 90 Hz 461 253 36 4250 6,55" 1080 x 2400 90 Hz
Xiaomi Poco X3 Pro 120 Hz 364 -   5160 6,67" 1080 x 2400 120 Hz
Xiaomi Poco X3 Pro 60 Hz 502 -   5160 6,67" 1080 x 2400 60 Hz
Pokaż więcej

Vivo V21 5 obsługuje szybkie ładowanie mocą 33 W. Odpowiednią ładowarkę znajdziemy w zestawie.

Podsumowanie

Vivo V21 5G to telefon mocno specyficzny. Producent pozycjonuje go jako produkt wręcz ekskluzywny, dedykowany wymagającym użytkownikom. W praktyce bohaterowi testu pod wieloma względami dużo bliżej do typowego średniaka niż pogromcy flagowców, z którymi w tym segmencie będzie się musiał zmierzyć.

Vivo V21 5G – marzenie influencera czy zwykły średniak?


Nie da się natomiast ukryć, że Vivo V21 5G swoje zalety ma. Największą jest bez dwóch zdań przedni aparat, którym nagramy naprawdę dobry materiał wideo. Idealny smartfon dla vloggera? W pewnym sensie tak, choć oczywiście trzeba pamiętać, że nawet w tym przypadku aparat to nie wszystko. Na plus bez wątpienia należy zaliczyć także niezłej klasy wyświetlacz.

Minusy? Cóż, jest ich trochę więcej. Przede wszystkim czuć, że urządzeniu brakuje wydajności. Słaba responsywność, przycinanie interfejsu czy spowolnienia przy przełączaniu między aplikacjami nie powinny mieć miejsca w telefonie za blisko 2000 zł, a tutaj się jednak zdarzały. Także interfejs wymaga w mojej ocenie poprawy. Aktualnie pracuje się z nim dużo gorzej niż z rozwiązaniami konkurencji.

Vivo V21 5G – marzenie influencera czy zwykły średniak?

Zbierając to wszystko w całość, Vivo V21 5G nie jest telefonem złym, ale uczucia wywołuje cokolwiek mieszane. Bardzo dobry przedni aparat nie wystarczy, by uzasadnić jego oryginalną cenę wynoszącą 1999 zł. Aktualnie można go jednak znaleźć w sklepach poniżej 1800 zł. Jest to kwota w mojej ocenie nadal zbyt wysoka, ale z pewnością bliższa temu, ile telefon realnie jest wart. Jest to jednak sprzęt niszowy. Dla niektórych może okazać się okazać wyborem idealnym, ale jednak większość użytkowników spokojnie znajdzie za te pieniądze urządzenie lepiej dostosowane do ich potrzeb. 

Ocena końcowa: 7/10

Plusy:

  • Bardzo dobry przedni aparat z autofokusem i iOS
  • Wysokiej klasy wyświetlacz
  • Przyzwoita jakość wykonania

Minusy:

  • Niska wydajność procesora
  • Wolne działanie i przycinanie interfejsu
  • Niezbyt funkcjonalna nakładka systemowa
  • Czas pracy na jednym ładowaniu mógłby być lepszy