DAJ CYNK

Vivo Y70: ładny i sprawny telefon do 1000 zł. Udany debiut, ale to za mało, by zdobyć fanów

Mieszko Zagańczyk

Testy sprzętu

Vivo Y70 - opinia recenzja test
 

Wygląd i wykonanie

Vivo Y70 na pierwszy rzut oka robi świetne wrażenie. Testowana przez nas wersja Oxygen Blue wygląda niezwykle efektownie: w zależności od kąta ułożenia telefon mieni się lekkim niebieskim przełamanym z szarością, a w pełnym świetle pojawiają się srebrzyste lub złote przebłyski. Obudowa jest półmatowa, więc daje to ciekawy, dyskretny efekt – Vivo Y70 na pewno może się podobać. Tylna pokrywa wykonana jest z plastiku, ale dzięki satynowemu wykończeniu całość robi niezłe wrażenie i nie widać, że to telefon za 1000 zł. 

Nie widać, ale niestety trochę czuć. Vivo Y70 jest bardzo „plastikowy z dotyku”. Obudowa może też z czasem pokryć się rysami, więc warto w pewnych sytuacjach mieć pod ręką dostępne w zestawie etui.

Vivo Y70 - opinia recenzja test

Na tylnej części obudowy znajduje się tylko jeden dodatkowy element: prostokątna wyspa aparatów, lekko wystająca, o dość ostrych krawędziach. Nie przeszkadza to jednak na co dzień, pomijając to, że po ułożeniu na stole telefon się lekko buja.

Vivo Y70 - opinia recenzja test

Telefon okala posrebrzana ramka – również z plastiku, więc jej wytrzymałość także będzie ograniczona. Krawędzie szkła ekranu są lekko zaokrąglone, ale sam wyświetlacz jest płaski. Otaczające go ramki na przednim panelu są dość duże, w górnej części dochodzi jeszcze wycięcie na aparat selfie.

Vivo Y70 - opinia recenzja test

Vivo Y70 - opinia recenzja test

Na bokach telefonu znajdziemy ponadto: standardowe przyciski zasilania i głośności (prawy bok), szufladkę na kartę SIM (góra) oraz port USB C, któremu towarzyszy głośnik i wyjście audio 3,5 mm.

Vivo Y70 - opinia recenzja test

Chociaż jakość wykorzystanych materiałów i detale obudowy Vivo Y70 zdradzają, że to telefon ze średniej niższej klasy, to jednak ogólnie urządzenie prezentuje się ciekawie i nie można mu nic większego zarzucić. Smartfon jest lekki i płaski, korzysta się z niego z dużą wygodą.

Vivo Y70 - opinia recenzja test


Ekran

O ile obudowa Vivo Y70  zdradza oszczędnościowy charakter urządzenia, to ekran stanowi powód, by dać mocnego plusa. Jest to matryca Super AMOLED o przekątnej 6,44 cala i rozdzielczości Full HD+ i proporcjach 20:9. Kolory są bardzo ładne, dobre wrażenie robią mocna czerń i czysta biel, kontrast jest bez zarzutu, trochę gorzej wypada jasność. W trybie ręcznym wynosi około 430 cd/m2, natomiast w trybie automatycznym maksymalna, jaką udało mi się zmierzyć, to 466 cd/m2. To nie są złe wartości i w jasnym świetle da się sporo odczytać, chociaż do pełnego komfortu jest daleko.    

Vivo Y70 - opinia recenzja test kolory ekranu gamut

W ustawieniach wyświetlacza można wybrać jeden z trzech trybów kolorów (standardowy, profesjonalny i jasny), można też ręcznie dobrać temperaturę barwową. W menu znajdziemy także tryb ochrony oczu oraz opcję dostosowania wyświetlania pełnoekranowego aplikacji.

Zaglądając w inne zakamarki menu, znajdziemy także tryb ekran zawsze włączony (tu: "Zawsze wyświetlane") z możliwością personalizacji, np. zmianą zegara. 

Vivo Y70 - opinia recenzja test


W szkło ekranu wtopiony jest czytnik linii papilarnych. Nie działa może zbyt szybko, ale jest skuteczny, a liczba błędów jest niewielka. Nie miałem problemów z odblokowaniem ekranu.

Na tym jednak nie koniec. Vivo dodało także jeszcze jedną zakładkę w menu ustawień – Efekty dynamiczne. Można tam wybrać różne efekty przypisane do określonych zdarzeń – na przykład animacje ikony czytnika linii papilarnych, a także rozpoznawania palca, do tego animacje rozpoznawania twarzy, ładowania telefonu, podłączania USB itd. To miły dodatek dla tych, którzy lubią dostroić smartfon według własnych potrzeb.

Vivo Y70 - opinia recenzja test

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News