Vivo Y70: ładny i sprawny telefon do 1000 zł. Udany debiut, ale to za mało, by zdobyć fanów
Vivo to marka, która na polskim rynku zadebiutowała w listopadzie. Przez ten czas wprowadziła kilka modeli jak całkiem przyzwoity średniak Vivo Y70, ale nie zaznaczyła się jeszcze w świadomości polskich odbiorców. Po testach Y70 nie mam jednak wątpliwości, że Vivo to firma, która ma wiele do powiedzenia i odegra jeszcze swoją znaczącą rolę.

Smartfon Vivo Y70 wszedł na polski najpierw do sieci Play, później trafił do szerszej sprzedaży w sklepach z elektroniką, gdzie kosztuje obecnie około tysiąca złotych. To trudny segment, o który walczą również inne chińskie marki, zwłaszcza należące do Xiaomi. Zobaczmy, jak poradziło sobie tutaj Vivo.
Vivo Y70: specyfikacja techniczna
- Obudowa z tworzywa sztucznego o wymiarach 161 x 74,1 x 7,8 mm i masie 171 g
- Ekran AMOLED o przekątnej 6,44 cala, rozdzielczości Full HD+ (1080 x 2400), proporcjach 20:9
- Układ Qualcomm Snapdragon 665 (11 nm, 4x Kryo 260 Gold 2,0 GHz + 4x Kryo 260 Silver 1,8 GHz, GPU Adreno 610)
- Pamięć RAM 8 GB, wewnętrzna 128 GB, karta pamięci microSD
- Łączność LTE 600/150 Mbps, Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac 2,4 i 5 GHz
- Bluetooth 5.0, NFC
- Port USB 2.0 typu C
- GPS, GLONASS, Galileo, BeiDou
- Aparat 48 Mpix (f/1,8) + 2 MPix (f/2,4, makro) + 2 MPix (f/2,4, czujnik głębi), przedni aparat 16 Mpix (f/2,0)
- Nagrywanie wideo 4K 30 kl./s, 1080p 30/60 kl./s
- Optyczny czytnik linii papilarnych w ekranie
- Akumulator Li-Po 4100 mAh, ładowanie FlashCharge 2.0 o mocy 33 W
- System Android 11 z interfejsem Funtouch 11
- Cena: około 1000 zł
Zawartość zestawu
Pudełko z Vivo Y70 zawiera więcej niż standardowe zestawy innych producentów. Poza smartfonem znajdziemy tu kabel USB C i ładowarkę FlashCharge 2.0 o mocy 33 W – a więc już jeden element mało oczywisty w tym segmencie cenowym. Producent dołożył też silikonowe, przezroczyste etui oraz dawno niewidziany dodatek w smartfonowych zestawach – słuchawki stereo. Niestety, są to zwykłe pchełki, które łatwo wypadają z uszu i nie dają też pełni dźwiękowej mocy. Mimo wszystko mogą się przydać do słuchania radia czy filmów na YouTube.



Vivo Y70 na pierwszy rzut oka robi świetne wrażenie. Testowana przez nas wersja Oxygen Blue wygląda niezwykle efektownie: w zależności od kąta ułożenia telefon mieni się lekkim niebieskim przełamanym z szarością, a w pełnym świetle pojawiają się srebrzyste lub złote przebłyski. Obudowa jest półmatowa, więc daje to ciekawy, dyskretny efekt – Vivo Y70 na pewno może się podobać. Tylna pokrywa wykonana jest z plastiku, ale dzięki satynowemu wykończeniu całość robi niezłe wrażenie i nie widać, że to telefon za 1000 zł.
Nie widać, ale niestety trochę czuć. Vivo Y70 jest bardzo „plastikowy z dotyku”. Obudowa może też z czasem pokryć się rysami, więc warto w pewnych sytuacjach mieć pod ręką dostępne w zestawie etui.
Na tylnej części obudowy znajduje się tylko jeden dodatkowy element: prostokątna wyspa aparatów, lekko wystająca, o dość ostrych krawędziach. Nie przeszkadza to jednak na co dzień, pomijając to, że po ułożeniu na stole telefon się lekko buja.
Telefon okala posrebrzana ramka – również z plastiku, więc jej wytrzymałość także będzie ograniczona. Krawędzie szkła ekranu są lekko zaokrąglone, ale sam wyświetlacz jest płaski. Otaczające go ramki na przednim panelu są dość duże, w górnej części dochodzi jeszcze wycięcie na aparat selfie.
Na bokach telefonu znajdziemy ponadto: standardowe przyciski zasilania i głośności (prawy bok), szufladkę na kartę SIM (góra) oraz port USB C, któremu towarzyszy głośnik i wyjście audio 3,5 mm.
Chociaż jakość wykorzystanych materiałów i detale obudowy Vivo Y70 zdradzają, że to telefon ze średniej niższej klasy, to jednak ogólnie urządzenie prezentuje się ciekawie i nie można mu nic większego zarzucić. Smartfon jest lekki i płaski, korzysta się z niego z dużą wygodą.
O ile obudowa Vivo Y70 zdradza oszczędnościowy charakter urządzenia, to ekran stanowi powód, by dać mocnego plusa. Jest to matryca Super AMOLED o przekątnej 6,44 cala i rozdzielczości Full HD+ i proporcjach 20:9. Kolory są bardzo ładne, dobre wrażenie robią mocna czerń i czysta biel, kontrast jest bez zarzutu, trochę gorzej wypada jasność. W trybie ręcznym wynosi około 430 cd/m2, natomiast w trybie automatycznym maksymalna, jaką udało mi się zmierzyć, to 466 cd/m2. To nie są złe wartości i w jasnym świetle da się sporo odczytać, chociaż do pełnego komfortu jest daleko.
W ustawieniach wyświetlacza można wybrać jeden z trzech trybów kolorów (standardowy, profesjonalny i jasny), można też ręcznie dobrać temperaturę barwową. W menu znajdziemy także tryb ochrony oczu oraz opcję dostosowania wyświetlania pełnoekranowego aplikacji.
Zaglądając w inne zakamarki menu, znajdziemy także tryb ekran zawsze włączony (tu: "Zawsze wyświetlane") z możliwością personalizacji, np. zmianą zegara.
W szkło ekranu wtopiony jest czytnik linii papilarnych. Nie działa może zbyt szybko, ale jest skuteczny, a liczba błędów jest niewielka. Nie miałem problemów z odblokowaniem ekranu.
Na tym jednak nie koniec. Vivo dodało także jeszcze jedną zakładkę w menu ustawień – Efekty dynamiczne. Można tam wybrać różne efekty przypisane do określonych zdarzeń – na przykład animacje ikony czytnika linii papilarnych, a także rozpoznawania palca, do tego animacje rozpoznawania twarzy, ładowania telefonu, podłączania USB itd. To miły dodatek dla tych, którzy lubią dostroić smartfon według własnych potrzeb.
System i aplikacje
Vivo Y70 pracuje pod kontrolą Androida 11 z interfejsem Funtouch 11. Po pierwszym uruchomieniu można odnieść wrażenie, że producent wyposażył telefon w czystego Androida, bo wiele powierzchownych elementów przypomina system w wersji Google’a. Również w szufladce z aplikacjami znajdziemy ikony dobrze znanych programów Google, w tym takie, które nie należą do podstawowego zestawu, jak Google One, Google Pay czy Podcasty.
Że to jednak nie jest czysty Android, przekonamy się po zajrzeniu do listy ustawień. Tu już dzieje się naprawdę dużo. Poza wspomnianymi ustawieniami ekranu czy opcją zmiany animacji są też takie dodatki, jak tryb ultragry, dodatkowe skróty i ułatwienia dostępu czy umieszczona wysoko w menu Aktualizacja systemu. W trakcie testowania smartfonu otrzymałem jedną paczkę OTA, która naprawiała kilka błędów systemu (np. dotyczące działania Bluetooth czy rozpoznawania odcisków) i dodała poprawki bezpieczeństwa Google (ze stycznia 2021).
Mimo wielu preinstalowanych aplikacji trudno uznać je za śmieciowe. Poza tymi od Google, w menu znajdziemy takie dodatki, jak kompas, rejestrator dźwięku czy skrót do strony vivo.com. Jest też iManager, czyli kompleksowe narzędzie do zarządzania stanem urządzenia: można czyścić pamięć, skanować aplikacje, zarządzać wykorzystaniem danych itd.
Całość robi naprawdę dobre wrażenie. System jest bardzo bogaty, ale nie przekombinowany. Łatwo się po nim porusza, a wszystko trzyma się stylistyki Androida w wydaniu Google. To dość nietypowe, jak na chińskich producentów, którzy często mają tendencje do daleko idących wizualnych modyfikacji Androida.
Komunikacja
Szufladka na karty pozwala zamontować w telefonie dwa nanosimy oraz niezależnie od nich – kartę microSD, co nie zawsze jest oczywiste. Smartfon nie ma problemu z zasięgiem, jakość połączeń głosowych jest bardzo dobra.
Zintegrowany modem Snapdragon X12 daje w teorii możliwość łączenia się z sieciami LTE o prędkości do 600 Mbps podczas pobierania i 150 Mbps podczas wysyłania. W smutnych realiach warszawskich, przeciążonych sieci w pierwszym przypadku mogłem liczyć na najwyżej o wiele, wile słabsze rezultaty i nie udało mi się zbliżyć do szybkości nawet 60 Mbps. Najczęstszym rezultatem, jaki osiągałem, było około 40 Mbps podczas pobierania. I niestety, nie mogę tego zwalić tylko na sieć – po przełożeniu tej samej karty do Samsunga Galaxy S21 w tym samym miejscu osiągałem bardzo dobre wyniki powyżej 100 Mbps. Pod tym względem Vivo Y70 nie został więc dobrze dopracowany.
Na tym nie koniec komunikacyjnych słabości tego modelu. W ustawieniach połączeń niestety nie znalazłem nigdzie VoLTE ani Wi-Fi Calling. Co prawda w wyszukiwarce dostępnej w menu ustawień pojawia się aplikacja systemowa VoLTEconfig, ale nie można jej w żaden sposób wywołać i uruchomić.
W połączeniach Wi-Fi (a/b/g/n/ac, 2,4 i 5 GHz) smartfon wyciągał prędkości bliskie maksymalnej wydajności sieci (metr od routera), a po oddaleniu się dwa pomieszczenia dalej wciąż oferował stabilne połączenie pozwalające komfortowo korzystać z sieci. Pod tym względem nie mam więc uwag.
Poza tym Vivo Y70 daje dostęp do wielu opcji łączności i komunikacji. Nie zabrakło oczywiście NFC z płatnościami Google Pay, jest też inteligentne klonowanie (plików, ekranu), OTG, opcja Chromebook, udostępnianie w pobliżu czy systemowe Android Auto.
Szybkość pracy
Vivo Y70 napędzany jest przez układ Snapdragon 665. Choć to niezbyt już nowy procesor w litografii 11 nm pochodzący z 2019 roku, o maksymalnym taktowaniu 2 GHz, to jednak dla wielu użytkowników będzie to cennym elementem specyfikacji, dającym większą pewność aktualizacji systemowych. Takiej pewności nie dają prawie w ogóle często stosowane przez chińskich producentów układy MediaTeka.
Dzięki wsparciu 8 GB pamięci RAM smartfon pracuje w miarę płynnie, chociaż w pewnych zastosowaniach widać jego słabości. Średnio wypada w testach syntetycznych (AnTuTu – 193 tys. punktów), a GPU Adreno 610 nie zawsze zagwarantuje pełnię płynnej rozgrywki w grach. Mimo wszystko w standardowych zastosowaniach do typowych zadań (internet, poczta e-mail, serwisy społecznościowe itd.) Vivo Y70 sprawdzi się bez zarzutu.
Kultura pracy pozostaje na zadowalającym poziomie – telefon się nie nagrzewa do nieprzyjemnych temperatur. Maksymalnie osiąga około 32 stopni (zmierzone na zewnątrz), co można osiągnąć za pomocą stress testów, za to w praktycznym zastosowaniu już trudniej.
Na uwagę zasługuje także spora pamięć wewnętrzna 128 GB, a więc jak w droższych modelach. Do tego można dołożyć kartę microSD niezależnie od dwóch kart SIM.
Wydajność ogólna
|
AnTuTu V8
|
Geekbench 4/5** |
PC Mark Work 2.0
|
|
Jeden rdzeń
|
Wszystkie rdzenie
|
|||
Honor 9X | 183612 | 1585* | 5561* | 7066 |
Motorola Moto G 5G Plus | 293436 | 598 | 1931 | 8370 |
Motorola Moto G8 Plus | 175533* | 1533* | 5603* | 6602 |
Motorola Moto G8 Power | 175654* | 1511* | 5599* | 6872 |
Motorola Moto G9 Plus | 271720 | 548 | 1736 | 7801 |
Motorola One Action | 151059* | 1607* | 5394* | 6540 |
Motorola One Vision | 150012* | 1069* | 3829* | 6986 |
Motorola One Zoom | 173739* | 2374* | 6536* | 7346 |
Nokia 7.2 | 172337 | 1573* | 5705* | 5846 |
OnePlus Nord | 318739 | 2834* 613 |
7793* 1950 |
8530 |
Oppo A9 (2020) | 174718 | 1530* | 5677* | 7858 |
Oppo A91 | 195873 | 321 | 1481 | 8166 |
Realme 6 Pro | n/d | 2664* | 7156* | 10716 |
Samsung Galaxy A41 | n/d | 1497* 350 |
4957* 1198 |
6037 |
Samsung Galaxy A51 | 178925 | 1673* | 5525* | 5460 |
Samsung Galaxy A70 | 203976 | 2045* | 6478* | 7656 |
Samsung Galaxy A71 | 274447 | 2539* 548 |
6971* 1756 |
7764 |
Samsung Galaxy A80 | 244168 | 2503* | 6785* | 7306 |
Samsung Galaxy M21 | 177611 | 257 | 1036* | 5552 |
Vivo V70 | 193674 | 314 | 1428 | 5987 |
Xiaomi Mi 9 SE | 220316 | 1921* | 6036* | 6793 |
Xiaomi Mi 9T | 251941 | 2559* | 6904* | 7401 |
Xiaomi Poco X3 NFC | 276312 | 557 | 1772 | 7372 |
Xiaomi Redmi Note 8T | 172350 | 1532* | 5674* | 6424 |
Xiaomi Redmi Note 9 Pro | 274309 | 568 | 1802* | 7507 |
Wydajność w grach
|
3D Mark Sling Shot Extreme (Vulkan)
|
GFXBench 1080p | |
Manhattan 3.1
|
Car Chase
|
||
Honor 9X | 939 | 2115 | 1218 |
Huawei P40 Lite | 2626 | 3686 | 2219 |
LG V60 ThinQ 5G | 5863 | 824 | 420 |
Motorola Moto G 5G Plus | 2815 | 2074 | 1120 |
Motorola Moto G9 Plus | 2286 | 1850 | 1012 |
Motorola Moto G8 Plus | 1048 | 765 | 394 |
Motorola Moto G8 Power | 1045 | 778 | 464 |
Motorola One Action | 1385 | 550 | 889 |
Motorola One Vision | 637 | 961 | 477 |
Motorola One Zoom | 1068 | 934 | 535 |
Nokia 7.2 | 1293 | 839 | 761 |
OnePlus Nord | 2960 | 2172 | 1181 |
Oppo A9 (2020) | 1068 | 839 | 500 |
Oppo A91 | 1258 | 1320 | 530 |
Oppo Reno 3 | 1603 | 889 | 541 |
Samsung Galaxy M21 | n/d | 724 | 419 |
Samsung Galaxy A41 | 938 | 978 | 613 |
Samsung Galaxy A51 | 1554 | 954 | 475 |
Samsung Galaxy A70 | 1068 | 1860 | 1016 |
Samsung Galaxy A71 | 2250 | 1600 | 857 |
Samsung Galaxy A80 | 2259 | 881 | 545 |
Samsung Galaxy Xcover Pro | 1542 | 1623 | 876 |
Vivo V70 | n.d. | 717 | 369 |
Xiaomi Mi 9 SE | 1981 | 1698 | 921 |
Xiaomi Mi 9T | 2060 | 718 | 371 |
Xiaomi Poco X3 NFC | 2490 | 2010 | 1123 |
Xiaomi Redmi Note 8T | 1042 | 1814 | 1045 |
Xiaomi Redmi Note 9 Pro | 2347 | 1893 | 1042 |
Na wystającym z tyłu module aparatu znajdują się trzy obiektywu, pod którymi kryją się matryca 48 Mpix (f/1,8) oraz dwie 2 Mpix (f/2,4) – do zdjęć makro i czujnik głębi.
Aplikacja aparatu pozwala uzyskać zoom 2x wykrajany z matrycy i cyfrowy zoom 10x. W głównym oknie znajdziemy włącznik HDR, Google Lens i zestaw filtrów kolorystycznych. W kolejnej zakładce znajduje się tryb portretowy, tryb nocny, kamera, dodatkowo otrzymujemy też kilka innych opcji foto: pełną klatkę 48 Mpix w trybie AI, panoramę, zdjęcia na żywo, zwolnione tempo, film poklatkowy, tryb Pro (ekspozycja, czułość, czas migawki, balans bieli, ostrość), a także naklejki AR i skanowanie dokumentów.
Głębiej w ustawieniach znajduje się jeszcze opcja identyfikacji scen za pomocą AI, ramka portretu AI, możliwość włączenia historgramu, wyboru kodeka wideo – jest więc parę przydatnych opcji. Maksymalna rozdzielczość nagrywania wideo to 4K przy 30 kl./s lub 1080p w 60 kl./s.
Jakość zdjęć jest całkiem dobra, ale oczywiście pod warunkiem, że oświetlenie jest optymalne. Vivo Y70 nie różni się znacznie możliwościami od innych aparatów 48 Mpix, więc na wiele nie można liczyć, ale w jasne dni zdjęcia wyjdą bardzo ładnie. Kolory są właściwie odwzorowane, chociaż w trybie HDR widać czasami zbyt agresywną obróbkę programową. Szczegółowość zdjęć jest niezła, szumy pod kontrolą, na pewno można zrobić ładne zdjęcia z wakacji czy ogólne ujęcia bez zoomu. Aparat gubi się dopiero w szare dni.
Pozytywnie zaskoczył mnie też aparat makro – zazwyczaj takie 2 Mpix do niczego się nie nadaje, ale udało mi się zrobić parę wyraźnych fotek z bliskiej odległości. Całkiem udanie wychodzą też zdjęcia z efektem bokeh.
Niestety, w bardziej wymagających sytuacjach Vivo Y70 radzi już sobie znacznie gorzej. Zdjęcia nocne niezależnie od wybranego trybu wychodzą na ogół nieostre (zwłaszcza na brzegach kadru) i rozmyte, chociaż kolorystyka jest poprawna i nie ma dużych szumów. Trudno też liczyć na udane zdjęcia zoomem. Przy zbliżeniu 2x na w miarę bliski obiekt (kilka metrów) ostrość będzie zadowalająca, ale bardziej oddalone obiekty, nawet na pierwszym planie, będą rozmyte.
Filmy też trzymają przyzwoity poziom, na ile mogą w kamerze bez optycznej stabilizacji. Podczas nagrywania w Full HD 30 kl./s ruch powoduje lekkie smużenie i drobne zniekształcenie obrazu, ale zachowuje względną płynność. Ładne są też kolory. Gorzej sprawdza się 4K, gdzie stabilizacja elektroniczna już nie działa, co najwyraźniej dotyczy też Full HD 60 kl./s. Mimo wszystko do okazyjnych nagrań wideo z wakacji będzie jak znalazł.
Vivo Y70 wyposażony jest w akumulator o pojemności 4100 mAh, co jest wartością standardową dla tego typu sprzętu, ale trudno liczyć na wybitne czasy pracy. Jeden pełny dzień jest jak najbardziej możliwy, ale nie dłużej, chyba że w oszczędnym profilu zastosowań (czyli głównie do rozmów i sporadycznie internetu). Nasz redakcyjny benchmark, łączący odtwarzanie filmów i symulację serwisów społecznościowych, przy jasności 300 cd/m2 zakończył się po 7 godzinach, co trudno uznać za szczególnie dobry rezultat.
Plusem jest jednak szybkie ładowanie FlashCharge 2.0 o mocy 33 W – rzadkość w smartfonach z niższej półki. Skuteczne podładowanie Vivo Y70 zajmuje dosłownie minuty, po pół godziny stan baterii zwiększy się od zera do około 60%, a pełne naładowanie zajmie niecałą godzinę.
Model
|
Ekran - 300 cd/mkw |
Bateria (mAh)
|
Biuro
|
Gry
|
Telepolis Mark
|
|
Przek. | Roz. px | |||||
Huawei P40 Lite E | 6,39" | 720 x 1560 | 4000 | 581 | 283 | 532 |
Motorola Edge | 6,7" | 1080 x 2340 | 4500 | 600 | 415 | 441 |
Motorola G 5G Plus | 6,7" | 1080 x 2520 | 5000 | 623 | 383 | 560 |
Motorola G8 Power | 6,4" | 1080 x 2300 | 5000 | 894 | 412 | 668 |
Motorola Moto G8 Power Lite | 6,5" | 720 x 1600 | 5000 | 566 | 553 | 545 |
Motorola Moto G9 Plus | 6,8" | 1080 x 2400 | 5000 | 655 | 346,8 | 587 |
OnePlus Nord 90 Hz | 6,44" | 1080 x 2400 | 4115 | 511 | 227,3 | 524 |
OnePlus Nord 60 Hz | 6,44" | 1080 x 2400 | 4115 | 551 | 227,7 | 538 |
Oppo A91 | 6,4" | 1080 x 2400 | 4025 | 383 | 291 | 337 |
Oppo Reno3 | 6,4" | 1080 x 2400 | 4025 | 476 | 215 | 480 |
Samsung Galaxy A51 | 6,5" | 1080 x 2400 | 4000 | 497 | 384,2 | 478 |
Samsung Galaxy M21 | 6,4" | 1080 x 2340 | 6000 | 662 | 653,8 | 721 |
Samsung Galaxy XCover Pro | 6,3" | 1080 x 2340 | 4050 | 532 | 260,5 | 430 |
Sony Xperia 10 II | 6" | 1080 x 2520 | 3600 | 718 | 395 | 474 |
Sony Xperia L4 | 6,2" | 720 x 1680 | 3580 | 567 | 230,4 | 478 |
Vivo Y70 | 6,44" | 1080 x 2400 | 4100 | 512 | 402 | 428 |
Xiaomi Mi Note 10 | 6,47" | 1080 x 2340 | 5260 | 590 | 449,2 | 645 |
Xiaomi Poco X3 NFC 120 Hz | 6,67" | 1080 x 2400 | 5160 | 749 | 395 | 458 |
Xiaomi Poco X3 NFC 60 Hz | 6,67" | 1080 x 2400 | 5160 | 769 | 447,6 | 584 |
Xiaomi Redmi 8A | 6,22" | 720 x 1520 | 5000 | n/d | 567,3 | 572 |
Xiaomi Redmi Note 9 Pro | 6,67" | 1080 x 2400 | 5020 | 671 | 369,4 | 597 |
Vivo Y70 to całkiem udany telefon średniej klasy, który może śmiało konkurować z innymi modelami do 1000 zł, chociaż nie miałby szans na pierwsze miejsce w rankingu. Do jego zalet należy ciekawy wygląd, ładny ekran AMOLED, lekka i zgrabna obudowa, spore zasoby pamięci i sprawny, choć niezbyt nowy procesor. Na pochwałę zasługuje rozbudowany Funtouch z wieloma niebanalnymi ustawieniami, a także w sumie niezły aparat. Atutem jest dobre brzmienie muzyki na słuchawkach oraz szybkie ładowanie akumulatora.
Największe rozczarowanie wiąże się ze słabymi osiągami telefonu w transmisji danych LTE, zabrakło też VoLTE i VoWiFi. Nie do końca zachwyca też czas pracy na baterii. Użytkownicy zwracający szczególną uwagę do jakości wykonania mogą być też nie do końca zachwyceni nieco zbyt plastikowym wykończeniem Vivo Y70.
Mimo pewnych mankamentów pierwszy kontakt z marką Vivo uznaje za udany. Widać, że producent ma własne pomysły i potrafi je umieścić w atrakcyjnej formie. Vivo Y70 na pewno można polecić użytkownikom szukającym sprawnego smartfonu do tysiąca złotych, chociaż w tym segmencie są jednak nieco bardziej kuszące propozycje. Ten model jest trochę za drogi, jak na swoje możliwości i trudno mu konkurować z Redmi czy POCO. Czekamy więc na nowe podejście.
OCENA: 7,5/10
WADY
- Zbyt plastikowa obudowa
- Słabe osiągi w LTE
- Brak VoLTE i VoWiFi
- Przeciętny czas pracy na baterii
ZALETY
- Ciekawy wygląd jak z modeli dwa razy droższych
- Ładny ekran AMOLED
- Sprawne działanie systemu
- Bogate opcje konfiguracji
- Dobra jakość dźwięku na słuchawkach (ale nie tych z zestawu)
- Dość sprawny aparat fotograficzny (w zdjęciach dziennych)
- Szybkie ładowanie 33 W i odpowiednia ładowarka w zestawie