DAJ CYNK

Xiaomi 13 to najlepszy mały smartfon z Androidem (test)

Mieszko Zagańczyk

Testy sprzętu


Wygląd i wykonanie

W Xiaomi 13 producent trzyma się pomysłu na telefon, zapoczątkowanego w poprzedniej generacji, Xiaomi 12. Ponownie otrzymujemy relatywnie niewielkie urządzenie, które dobrze leży w dłoni i nie wymaga ekwilibrystyki podczas obsługi ekranu. Wyświetlacz co prawda się zwiększył z przekątnej 6,28 do 6,36 cala, ale obudowa ma niemal identyczne wymiary, o różnicach w zasadzie pomijalnych (rzędu 0,1-1,6 mm). O parę gramów zwiększyła się też waga telefonu. Wciąż jednak jest to sprzęt kompaktowy. Z tegorocznych konkurentów mniejszy jest tylko Samsung Galaxy S23.

Xiaomi 13 ekran od góry

Sam przywykłem już do dużych telefonów nawet 6,8 cala i takich używam na co dzień. Jednak pierwszy kontakt z Xiaomi 13 wywołał zachwyt – smartfon wygląda doskonale, świetna jest metalowa, równo ścięta ramka, płaski ekran i lekko zaokrąglony tył, który gwarantuje, że urządzenie wygodnie się trzyma. Mniej entuzjazmu początkowo wzbudził u mnie kolor obudowy – zielony Flora Green. Wydawał mi się trochę zbyt blady i wyprany. Po kilku dniach jednak doceniłem jego delikatną, nienarzucającą się kolorystykę i wydal mi się całkiem sympatyczny. W Polsce do wyboru jest jeszcze wariant czarny, a na innych rynkach także jasnoniebieski i biały. Dla entuzjastów żywych kolorów producent przygotował limitowaną edycje, gdzie już się pojawia czerwień, mocna zieleń czy żółty, choć takie kolorki trudne będą do kupienia.

Xiaomi 13 lewy bok

Jasnozielony kolor obudowy może być lepszym wyborem, bo zarówno przód, jak i tył telefonu pokryty jest szkłem Gorilla Glass 5. Zapewnia to dużą wytrzymałość na zarysowania i upadki, ale niestety też z tyłu szybko pojawiają się smugi i odciski, co jednak w jasnej wersji obudowy nie rzuca się w oczy. 


Rozkład elementów na obudowie to sprawdzony standard, zapewniający wygodną obsługę. Pod kciuk idealnie trafia przycisk zasilania, nieco wyżej jest regulacja głośności, na górze są cztery otwory – dwa mikrofony, emiter podczerwieni i dodatkowy wylot głośnika. W poprzedniej generacji ta część wyglądała nieco bardziej stylowo – był tam tradycyjny grill głośnikowy, identyczny jak ten na dole, a do tego logotyp harman/kardon. Tym razem współpraca producentów nie została przedłużona. Wciąż jednak można oczekiwać dobrego dźwięku Dolby Atmos. Szkoda tylko, że ta góra wygląda jak, kolokwialnie mówiąc, niedorobiona.

Xiaomi 13 górna część obudowy

Z lewej strony nie ma nic (poza paskiem antenowym, taki sam jest z prawej), natomiast na dole otrzymujemy standardowy zestaw: szufladkę nanoSIM, mikrofon, port USB-C (niestety w standardzie USB 2.0) i głośnik. Nie ma rozszerzenia microSD ani wyjścia audio 3,5 mm.

Xiaomi 13 dól usb głośnik

Lekko wystający, „kuchenkowy” moduł aparatu jest zaokrąglony na brzegach, nie ma więc nieprzyjemnego wrażenia ostrych krawędzi. Obudowa zapewnia odporność na pył i wodę zgodnie z normą IP68, więc nie ma obaw, że Xiaomi 13 uszkodzi się podczas deszczu czy nawet na plaży.


Ekran

Ekran w Xiaomi 13 jest płaski, co wygląda może mniej efektownie niż zaokrąglony, ale jest wygodne i praktyczne. Przekątna 6,36 cala w połączeniu z rozdzielczością Full HD+ (1080 x 2400, proporcje 20:9), daje niezłą gęstość 414 ppi

Xiaomi 13 wyposażony jest w ekran, który łączy niemal wszystko to, co można dać najnowszego i najlepszego w smartfonie. Jest to 10-bitowa matryca E6 OLED z technologią LTPO 4.0, z odświeżaniem 120 Hz i jasnością sięgającą według producenta 1900 nitów. Wyświetlacz zapewnia wsparcie dla HDR10+, Dolby Vision i HLG. W ekran wkomponowany jest czytnik linii papilarnych. 

Ekran Xiaomi 13 subiektywnie robi bardzo dobre wrażenie. Biel jest ładna, czysta, nie ma naleciałości innych barw. Kolory można jak zawsze w MIUI dostosować na kilka sposobów, wybierając różne tryby lub kalibrując za pomocą dostępnych w ustawieniach korektorów.

Xiaomi 13 ustawienia ekranu

Sekcją ustawień wyświetlacza daje dostęp do ogromu ustawień. Do wyboru jest aż sześć schematów kolorówpodstawowe (żywe, nasycone, oryginalny kolor) oraz zaawansowane (oryginalny, P3, sRGB). Pierwsze można dostroić, korzystając z koła temperatury barowej, w ustawieniach zaawansowanych znalazły się dodatkowo suwaki RGB, nasycenia, kontrastu czy gammy. Poza tymi trybami można też wybrać kolory adaptacyjne, dostosowujące się do otoczenia. Różnice między poszczególnymi trybami na co dzień nie są szczególnie zauważalne z wyjątkiem trybów „oryginalnych”, które są zdecydowanie słabiej nasycone, zapewniają też mniejsze pokrycie przestrzeni barw sRGB i DCI-P3.


Pomiary kolorymetrem w poszczególnych trybach potwierdzają wysokie odwzorowanie palety sRGB (100%), jednak w żadnym z ustawień nie udało mi się uzyskać dla DCI-P3 wyższej wartości niż 98,9%. Dobrze jest za to trzymana wzorcowa temperatura bieli 6500K i niski poziom odchyleń ΔE*00, mieszczący się maksymalnie w zakresach od 0,9 do 1,15 w zależności od trybu ekranu. To dobry wynik.

Maksymalna jasność 1900 nitów to wartość szczytowa, najprawdopodobniej osiągana w trybie HDR, natomiast w normalnym zastosowaniu będzie to 1200 nitów. W podbiciu poziomu luminancji pomaga też dodatkowy tryb słoneczny. W sztucznym świetle Xiaomi 13 osiąga około 500 nitów w ustawieniu ręcznym i skacze do około 900 nitów w trybie automatycznym. Po wystawieniu na blade, zimowe słońce osiągnął blisko 1100 nitów, więc 1200 w ostrym, letnim słońcu, na które w trakcie testów nie mogłem liczyć, zapewne jest możliwe.

Nie zabrakło też ulepszeń „Silnik obrazu SI”, gdzie można skorzystać z trzech narzędzi ulepszania obrazu wideo. Jest też opcja zmniejszania migotania po ściemnieniu ekranu.

W ustawieniach częstotliwości odświeżania obrazu można wybrać tryb adaptacyjny lub ręcznie wymusić wybór 60 lub 120 Hz. Po uaktywnieniu tego drugiego wyższe odświeżanie pojawia się w interfejsie czy większości aplikacji, ale zmniejsza się do 60 Hz w razie braku aktywności, czyli na przykład dotknięcia ekranu. Pełne odświeżanie działa też w grach.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Telepolis.pl

Źródło tekstu: Telepolis.pl