Pod koniec kwietnia 2021 roku na polski rynek wkroczył topowy smartfon Xiaomi, model Mi 11 Ultra. Urządzenie ma dwa ekrany oraz dużo obiecujący zestaw aparatów fotograficznych. Postanowiliśmy przyjrzeć się temu bliżej.
Xiaomi Mi 11 Ultra to duży i ciężki smartfon, w ogromną, wystającą „wyspą” fotograficzną. Wewnątrz obudowy pracują tu topowe podzespoły, a na użytkowników czekają aż dwa wyświetlacze, choć jeden z nich jest bardzo mały i niewiele pokazuje. A jak to wszystko sprawuje się w codziennym użytkowaniu? Tego się dowiesz z poniższej recenzji, do której przeczytania i komentowania zapraszam.
Najważniejsze cechy telefonu (M2102K1G):
Ceramiczna obudowa z aluminiową ramką, szkło Corning Gorilla Glass Victus,
Wymiary: 164,3 x 74,6 x 8,1 mm, masa: 196 g,
Odporność na wodę i pyły, zgodnie z normą IP68,
6,81-calowy wyświetlacz AMOLED o rozdzielczości QuadHD+ (1440 x 3200 pikseli, 515 ppi), 120 Hz, HDR10+, 1700 nitów (szczyt), czujnik oświetlenia; dodatkowy wyświetlacz 1,1” na tylnym panelu,
Czytnik linii papilarnych pod powierzchnią ekranu (optyczny),
Głośniki stereo Harman Kardon,
Ośmiordzeniowy chipset Qualcomm Snapdragon 888 (1 x Kryo 680 @2,84 GHz + 3 x Kryo 680 @2,42 GHz + 4 x Kryo 680 @1,80 GHz), proces technologiczny 5 nm,
Grafika Adreno 660,
12 GB RAM-u, 256 GB pamięci wewnętrznej (225 GB dla użytkownika), UFS 3.1,
W czarnym, kartonowym pudełku znalazłem smartfon Xiaomi Mi 11 Ultra w kolorze czarnym oraz zestaw dodatkowych akcesoriów. Wśród nich była ładowarka sieciowa o mocy 67 W, przewód USB A-C oraz bezbarwne etui na telefon, a także igła do wysuwania tacki na karty nanoSIM. Testowany smartfon sprzedawany jest bez słuchawek, więc podczas testów używałem własnych: przewodowych słuchawek dokanałowych Samsung AKG oraz bezprzewodowych słuchawek nausznych Sony MDR-100ABN.
Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na
Google News