Xiaomi Poco F2 Pro kontynuuje tradycję „flagship killerów”, oferując flagową specyfikację w cenie urządzeń ze średniej półki. Pytanie jednak czy może liczyć na sukces godny swojego poprzednika?
Model Pocophone F1 okazał się jednym z największych hitów 2018 roku. Trudno się dziwić – oferował flagową specyfikację, kosztując ułamek tego, co topowe urządzenia spod szyldu Samsunga czy Huawei. Na bezpośredniego następcę przyszło nam czekać dwa lata, ale doczekaliśmy się – model Xiaomi Poco F2 Pro kontynuuje tradycje swojego poprzednika, ponownie oferując topowe podzespoły w atrakcyjnej cenie. Co się zmieniło? Choćby procesor, w którego roli dostaliśmy układ Qualcomm Snapdragon 865, ale nowy model to także wyświetlacz Super AMOLED o przekątnej 6,67”, charakterystyczny wysuwany aparat do selfie, łączność 5G czy akumulator o pojemności 4700 mAh. Zestaw, który na pierwszy rzut oka nie ma się czego wstydzić nawet na tle najdroższych konkurentów.
Zmieniła się jednak także cena, która wynosi już nie 1500 zł, a startuje od 2199 zł za wersję 6/128 GB, podczas gdy wariant 8/256 GB to koszt rzędu 2399 zł. Pytanie czy aby nie przekreśli to szans, na powtórzenie sukcesu poprzednika?
W pudełku poza smartfonem znajdziemy tradycyjną dokumentację, kabel USB-C, ładowarkę 30 W oraz etui. Nie ma słuchawek, ale ostatnie dwa elementy rekompensują to z nawiązką. Szczególnie chciałbym zwrócić uwagę zwłaszcza na etui, bowiem zamiast tradycyjnego silikonu mamy tu sztywny plastik. Czy jest to rozwiązanie bardziej praktyczne? To już zależy pewnie od okoliczności, ale na pewno sprawia o wiele lepsze wrażenie po wzięciu do ręki.
Źródło zdjęć: własne
Źródło tekstu: własne