DAJ CYNK

Xiaomi Poco F5 Pro: lepszego nie kupisz (test)

Mieszko Zagańczyk

Testy sprzętu


Jak wygląda

Poco F5 Pro nie przypomina większości smartfonów Xiaomi, wprowadzanych w ostatnim czasie. Od razu w oczy rzuca się dość nietypowy, prostokątny moduł fotograficzny, wyglądający jak doczepiona część od innego telefonu. Trochę dziwny zabieg stylistyczny, całość średnio pasuje, więc osoby wyczulone na takie detale będą długo zastanawiały się, o co chodzi. Z drugiej strony w tym elemencie można też odnaleźć stylistykę sprzętu retro sprzed trzech czy czterech dekad. W sumie, po jakimś czasie można się przyzwyczaić, nie jest to wcale złe.

Xiaomi Poco F5 Pro

Tył Poco F5 Pro wykonany jest ze szkła nieznanego typu. Wersję czarną producent ozdobił skośnym wzorkiem przypominającym włókno węglowe, natomiast biała, testowana przeze mnie, jest całkiem gładka i błyszcząca. Czyli masakra? Otóż niekoniecznie. Niedawno testowałem Redmi Note 12 Pro 5G i bardzo narzekałem na lustrzany, niemal fortepianowy czarny tył, który brudził się od samego patrzenia. W białym Poco F5 Pro nie ma tego problemu i choć telefon się błyszczy, nie widać na nim odcisków palców, co jest w większości zasługą bieli. Oczywiście, jeżeli ktoś będzie patrzył pod światło i na siłę doszukiwał się smug, to je znajdzie, ale na co dzień tego się nie zauważa.


Czarny wariant mimo wzorku jest chyba bardziej podatny na zabrudzenia – nie miałem jednak tego okazji sprawdzić. Tak czy inaczej, biały Poco F5 Pro prezentuje się bardzo efektownie, może się podobać i w niczym nie ustępuje wyglądem tym najdroższym flagowcom.

Tylna pokrywa jest zaokrąglona na bokach, co zapewnia wygodny uchwyt i zmniejsza ramką okalającą telefon. Ramka sprawia z wyglądu i w dotyku sprawia wrażenie metalowej, jednak brak wycięć na anteny wskazuje, że jest to tworzywo sztuczne – jego jakość jest jednak pierwszorzędna. Ekran również ma lekkie zaokrąglenia na brzegach, jednak powierzchnia robocza jest płaska. 

Xiaomi Poco F5 Pro

Układ portów i przycisków nie odbiega od sprawdzonych wzorców. Na prawym boku, idealnie „pod kciukiem” ulokowany jest przycisk zasilania, nad nim znajduje się regulacja głośności.

Xiaomi Poco F5 Pro

Górna część poza dodatkowym mikrofonem zawiera emiter podczerwieni oraz wylot jednego z głośników. Na lewym boku nie ma nic, natomiast na dole ściśnięte zostały: gniazdo SIM (2x nano, bez microSD), mikrofon, port USB 2.0 typu C oraz głośnik.

Xiaomi Poco F5 Pro

Obudowa Poco F5 Pro zapewnia wytrzymałość określaną przez normę IP53, czyli telefon jest dosyć odporny na wnikanie pyłów, jednak jego wodoszczelność jest niewielka – warto więc unikać chlapania, a podczas deszczu lepiej telefon schować do suchej kieszeni.

Xiaomi Poco F5 Pro

Poco F5 Pro ma grubość 8,6 mm i waży 204 g, nie należy więc do tych najbardziej płaskich i lekkich, ale na co dzień używa się go komfortowo, a boczne zaokrąglenia nie tylko wzmacniają uchwyt, ale sprawiają, że optycznie telefon wygląda na płaski.


Ekran

Poco F5 Pro wyposażony jest w ekran o typowej dla rynku smartfonów przekątnej 6,7 cala, ale też nieoczywistej rozdzielczości WQHD+ (1440 x 3200, proporcje 20:9), co daje wysoką szczegółowość 526 ppi. Takie wartości są rzadko spotykane, a szczególnie w segmencie cenowym, który mieści się w pojęciu „wysoka średnia półka”. Efekt jest zauważalny, choć na początek warto zmienić w ustawieniach ekranu rozdzielczość z domyślnej Full HD+ na WQHD+, która po pierwszym uruchomieniu telefonu jest wyłączona, bo może powodować większe zużycie energii.

Xiaomi Poco F5 Pro

Ekran w Poco F5 Pro to 12-bitowa matryca AMOLED z paletą 68 miliardów kolorów, wspierająca wszystkie istotne standardy HDR – HRD10+, Dolby Vision i HLG.

Deklarowana przez producenta jasność to 500 nitów w trybie standardowym, 1000 nitów w trybie automatycznego podbicia, a także 1400 nitów szczytowo. Ta ostatnia wartość może być trudna do zaobserwowania, bo jest to punktowa jasność podczas odtwarzania treści HDR – kto ogląda filmy na smartfonie, może liczyć na niezłe efekty. Pomiary potwierdziły,  z niewielką różnicą, deklaracje producenta – w trybie ręcznym pomiar wykazał ponad 490 nitów, a w automatycznym – 970 nitów. Ten drugi tryb gwarantuje bardzo dobrą czytelność w pełnym słońcu. Ekran zapewnia także przyciemnianie PWM z częstotliwością 1920 Hz, co oznacza, że w niższych poziomach jasności nie będzie nas nękało szkodliwe dla oczu migotanie.


Częstotliwość odświeżania sięga 120 Hz, przy czym w ustawieniach można wybrać tryb dynamiczny, dostosowujący się do aplikacji, a także ręcznie ustawić 60 Hz lub 120 Hz. W trybie automatycznym Poco F5 Pro zachowuje się jak każdy inny smartfon z MIUI – czyli w interfejsie i większości aplikacji osiągane jest 120 Hz, ale po dwóch sekundach braku aktywności włącza się 60 Hz. 

Pełne 120 Hz utrzymywane jest jednak w niektórych grach, nawet gdy użytkownik nie dotyka ekranu. Niemal identycznie jest po wyborze stałego 120 Hz, z tą różnicą, że przełączenie na 60 Hz następuje trochę później. Smartfon nie pozwala jednak na osiągnięcie innych wartości, np. 90 Hz.


Podobny do tego, co oferują inne smartfony Xiaomi, jest zestaw schematów kolorów. Do wyboru otrzymujemy tryb żywy (domyślny), a także tryb nasycony oraz oryginalny (naturalny), a do tego opcję kolorów adaptacyjnych, która dobiera barwy w zależności od światła otoczenia. Bardziej wymagający użytkownicy mogą się też przełączyć do ustawień zaawansowanych, gdzie do wyboru otrzymują tryb oryginalny, P3 i sRGB.

Podobnie jak we flagowcach Xiaomi, także w menu Poco F5 Pro dostępne są też opcje silnika obrazu SI, które ulepszają obraz na filmach czy zdjęciach, a także optymalizują HDR oraz upłynniają obraz na filmach.

W trybie żywym ekran Poco F5 Pro pokrywa 99,4% przestrzeni sRGB i 94,4% DCI-P3. Dopiero w nasyconym zapewnia pełne, 100-procentowe, pokrycie sRGB i DCI-P3, natomiast w trybie naturalnym, te wartości spadają do 96,1% (sRGB) i 71,8% (DCI-P3). W każdym z tych trybów poziom zniekształceń barw ΔE*00 nie przekracza maksymalnego poziomu 1,5, co jest dobrym osiągnięciem, a biel pozostaje w idealnej temperaturze 6500 K, z wyjątkiem trybu żywego, gdzie jest to przyzwoite 6600 K. 

Wszystkie tryby, zwłaszcza te zaawansowane, można dodatkowo skorygować za pomocą koła kolorów lub suwaków, dobierając je do własnych potrzeb, więc kto woli nieco cieplejsze barwy, to je sobie ustawi. Sam chętnie korzystałem z trybu naturalnego, który dobrze się sprawdza do czytania dokumentów i stron (w trybie jasnym, bo w ciemnym to nie ma znaczenia).

Xiaomi Poco F5 Pro

Z zewnątrz wyświetlacz Poco F5 Pro chroniony jest szkłem Gorilla Glass 5, czyli już niezbyt nową generacją – i jest to jedno z niewielu ustępstw na rzecz niższej ceny Poco F5 Pro.

Biorąc pod uwagę segment cenowy, ekran w Poco F5 Pro to absolutnie najwyższa półka – niewiele telefonów poniżej 3 tys. zł może się z nim równać, nawet droższe modele nie zawsze mają do zaoferowania więcej.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Mieszko Zagańczyk, Arkadiusz Bała

Źródło tekstu: wł.