DAJ CYNK

Xiaomi POCO X5 Pro - nie potrzebujesz droższego telefonu! (test)

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Testy sprzętu

Wygląd

Xiaomi POCO X5 Pro charakteryzuje się prostym, wręcz nieco siermiężnym designem. Jest mu jednak w takiej estetyce do twarzy. Prywatnie bardzo podoba mi się obecność ostrych krawędzi, nadających konstrukcji industrialnego wręcz sznytu. Przede wszystkim jednak urządzenie prezentuje się uniwersalnie i nie powinno raczej swoim wyglądem nikogo odstraszać (tj. o ile nie mamy nic do mocno wyeksponowanego logo marki).


Z przodu nie ma raczej co liczyć na fajerwerki. Duży wyświetlacz otoczony stosunkowo wąską jak na ten segment ramką i niewiele poza tym. Uwagę może przykuwać niewielki otwór aparatu umieszczony pośrodku górnej belki.

Z tyłu jest nieco ciekawiej. Uwagę zwraca duża wyspa potrójnego aparatu, aczkolwiek po części dlatego. W żadnym wypadku nie da się jej nazwać dyskretną, szczególnie że wizualnie wkomponowana została w wydzieloną sekcję z wielkim logo marki. Skromne? Gustowne? W żadnym razie. Na całe szczęście jak na tak agresywny akcent stylistyczny wyjątkowo łatwo przejść nad tym do porządku dziennego.


Na plus muszę natomiast odnotować wykończenie plecków – przynajmniej w otrzymanej przeze mnie czarnej wersji. Te wykonane są z tworzywa, które nieźle maskuje odciski palców i dobrze znosi trudy codziennego używania.

Po bokach mamy plastikową, ostro ściętą ramkę. Jeśli chodzi o rozmieszczone na niej elementy, obyło się bez zaskoczeń.

U góry mamy gniazdo jack 3,5 mm, głośnik multimedialny, mikrofon oraz port podczerwieni.

Z prawej zlokalizowano przycisk zasilania z wbudowanym skanerem linii papilarnych oraz regulacji głośności.

U dołu umieszczono drugi głośnik multimedialny, gniazdo USB-C, mikrofon oraz tackę kart nanoSIM.

Z lewej dla odmiany jest pusto.

Wykonanie

Xiaomi POCO X5 Pro to telefon wykonany niemal w całości z plastiku. Wyjątek stanowi przedni panel, który pokrywa szkło Gorilla Glass 5. Bohater testu na wet nie próbuje udawać smartfona klasy premium i bije od niego aura „taniości”, jednak z obiektywnego punktu widzenia trudno mu cokolwiek poważnego zarzucić. Spasowanie elementów jest poprawne, a materiały adekwatne do segmentu cenowego.

Wygoda

Pod względem komfortu Xiaomi POCO X5 Pro wypada poprawnie. Nie da się ukryć, że wyświetlacz o przekątnej 6,67” w połączeniu z kanciastą obudową to coś, do czego trzeba się przyzwyczaić i co nie każdemu przypadnie do gustu. Na pewno trzeba się liczyć z tym, że obsługa urządzenia jedną ręką będzie utrudniona.

Na plus warto natomiast odnotować, że telefon nie ma raczej tendencji do wyślizgiwania się z dłoni i mimo obiektywnie dużej masy (181 g) wydaje się bardzo lekki.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: własne