DAJ CYNK

Xiaomi Watch S3 – test. Solidny zegarek w rewelacyjnej cenie

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Testy sprzętu

Xiaomi Watch S3 – test. Solidny zegarek w rewelacyjnej cenie


Xiaomi Watch S3 to nowy smartwatch w ofercie chińskiej marki. Jest już dostępny na polskim rynku, a ja intensywnie testowałem go przez ostatnie 2 tygodnie. Czy jest wart swojej ceny?

Xiaomi Watch S3 to już któryś z kolei zegarek w portfolio chińskiej marki. Te są wysoko cenione wśród użytkowników, chociaż mam wrażenie, że nigdy nie przebiły się do topki, w której znajdują się modele Samsunga, Apple czy Huawei. Jednak też chyba nie po to powstają i Watch S3 też tego nie zmieni. To smartwatch, który w polskich sklepach kosztuje 599-649 zł, więc od razu widać, że jest skierowany do mniej wymagających użytkowników. Nie oznacza to, że ma mało do zaoferowania. Moim zdaniem jest to doskonale wypośrodkowany produkt, który z jednej strony łączy w sobie wysoką funkcjonalność, a z drugiej jest właśnie atrakcyjnie wyceniony.

Specyfikacja

Zanim przejdziemy do szczegółów, przyjrzyjmy się specyfikacji Xiaomi Watch S3. Przede wszystkim zegarek działa po kontrolą systemu operacyjnego HyperOS. Ma to swoje wady i zalety, o których szerzej napiszę w dalszej części tekstu. Poza tym wyposażony jest w 1,43-calowy ekran AMOLED o rozdzielczości 466 × 466 pikseli, co daje niezłe zagęszczenie na poziomie 326 ppi. Według producenta osiąga on jasność na poziomie 600 nitów, a przy tym oferuje aż 256 automatycznych poziomów ustawień. Nie brakuje też trybu Always on Display, więc aktualną godzinę cały czas możemy mieć pod ręką i to dosłownie. Całkiem nieźle.

Test Xiaomi Watch S3

Za zasilanie odpowiada bateria o pojemności 486 mAh, która – według Xiaomi – ma pozwalać na 15 dni standardowego użytkowania z systemem Android lub 5 dni z włączonym trybem Always on Display. Ładowanie odbywa się za pomocą dołączonej do zestawu ładowarki z 2-stykową stacją ładowania magnetycznego. Nie brakuje też Bluetooth 5.2, Beidou, GPS, GLONASS, Galileo oraz QZSS. Zegarek oferuje też NFC.

Warto wspomnieć jeszcze o czujnikach. Mamy tutaj: czujnik pracy serca (z czujnikiem natlenienia krwi), akcelerometr, żyroskop, kompas elektroniczny, czujnik barometru, czujnik światła otoczenia oraz czujnik Halla. Z zegarkiem można się też udać np. na basen, bowiem ma wodoszczelność do 5 ATM. W teorii oznacza to do 50 barów, więc 5 metrów zanurzenia, ale wiadomo, że lepiej z nim nie nurkować. Natomiast pływanie na powierzchni nie powinno być problemem, tak samo jak prysznic czy mycie rąk. Natomiast osoby aktywne fizycznie powinny być zadowolone z ponad 150 trybów sportowych do wyboru, w tym z profesjonalnym trybem narciarskim, automatycznym wykrywaniem ruchu i oceną witalności.

Test Xiaomi Watch S3

Standardowa cena Xiaomi Watch S3 to 649 zł, ale aktualnie znajdziecie go w promocji już za 599 zł. To pokazuje, że nie jest to model, który chce konkurować z topowymi zegarkami na rynku. To raczej średnia półka.

Jakość wykonania

Xiaomi Watch S3 dostępny jest w wersji czarnej, srebrnej oraz brązowej. Do mnie trafiła ta pierwsza, w zestawie z również czarnym paskiem z fluoroelastomeru. Producent oczywiście pozwala na wymianę i w ofercie są między innymi skórzane, których jestem dużo większym fanem zarówno z powodu wygody, jak i samego wyglądu, który jest dużo bardziej elegancki. 


Rama zegarka wykonana jest ze stopu aluminium, ramka ze stali nierdzewnej, a ekran chroniony jest szkłem Corning. Pod tym względem nie można mieć żadnych zarzutów. Jakoś wykonania jest naprawdę wysoka, a do tego smartwatch ma bardzo prosty i klasyczny wygląd, więc dobrze prezentuje się na nadgarstku zarówno w trakcie ćwiczeń, jak i wieczornej kolacji czy spotkania biznesowego. Unikalną cechą urządzenia jest bezel, który można samodzielnie wymienić i nadal urządzeniu unikatowego charakteru. Co więcej, do każdego można dobrać specjalnie stworzony zestaw tarcz, animacji i efektów dźwiękowych. Szkoda, że akurat nie dostałem żadnego do testów. Natomiast sama wymiana jest dziecinnie prosta i polega na odkręceniu ramki i wkręceniu nowej.

Po prawej stronie zegarka znajdują się dwa przyciski, które również są metalowe i dobrze wpisują się w jego stylistykę. Górny służy do powrotu do ekranu głównego lub włączenia listy wszystkich aplikacji, gdy już na ekranie głównym się znajdujemy. Natomiast dolny uruchamia długą listę dostępnych trybów sportowych (jest ich aż 150) i to niezależnie, w którym miejscu w systemie aktualnie się znajdujemy. 

Test Xiaomi Watch S3

Nie mam też żadnych zarzutów do dostarczonej w zestawie testowym opaski z fluoroelastomeru. Co prawda nie jestem fanem takiego rozwiązania, ale jakość jest niezła, system zapinania bardzo wygodny i dość elastyczny, a ewentualna wymiana bardzo prosta. Mógłbym się jedynie przeczepić, że materiał zbiera trochę odcisków palców, więc co jakiś czas wypada go lekko przetrzeć.

Ekran

W zegarku zastosowano 1,43-calowy ekran AMOLED o rozdzielczości 466 × 466 pikseli i jasności 600 nitów. To jeden z najmocniejszych punktów tego urządzenia. System HyperOS może nie jest jakość szczególnie rozbudowany, ale nie brakuje w nim barwnych elementów, a i samych tarcz do wyboru mamy mnóstwo. Kolory są żywe, nasycone, a jasność w pełni wystarczająca do komfortowego użytkowania. Na szczęście w trakcie testów nie brakowało słonecznych dni, więc wiem, że nawet przy mocnym świetle nie ma problemów z widocznością poszczególnych elementów. 

Test Xiaomi Watch S3

Bardzo dobrze sprawdza się też tryb Always on Display. Podoba mi się to, że każda tarcza, którą wybierzecie z dostępnego w aplikacji sklepu, ma osobną wersję standardową oraz właśnie dla AoD, która jest delikatniejsza i bardziej oszczędna, ale jednocześnie w pełni wystarczająca. Smartwatch w takim wypadku pełni przede wszystkim rolę zegarka i to coś, co mi się bardzo podoba. Oczywiście Always on Display znacząco wpływa na czas działania z dala od ładowarki, ale sam korzystałem z tego trybu przez większość czasu testów i jest to bardzo przydatne rozwiązanie.

Wrażenia z użytkowania i pomiary

Z Xiaomi Watch S3 korzysta się bardzo przyjemnie. Nie ma on WearOS, jak Xiaomi Watch 2 lub Watch 2 Pro, więc ograniczeni jesteśmy tylko do tych aplikacji, które przewidział producent. Tych jest całkiem sporo. Jest oczywiście monitorowanie snu, tętna, saturacji, stresu, spalonych kalorii czy pokonanych kroków. Do tego dochodzą: pogoda, kalendarz, licznik oddechów, cała masa treningów, przypomnienia o zadaniach, dyktafon, stoper, alarmy, minutnik, latarka, a nawet możliwość zdalnego uruchamiania migawki w telefonie. Nie brakuje też NFC z Xiaomi Pay, ale aplikacja jest niestety ograniczona do zaledwie kilku banków w Polsce. Mojego na liście nie ma, więc nie miałem jak tego przetestować.


Interfejs jest prosty i ławy w obsłudze. W mojej ocenie wszystkie najważniejsze funkcje są w zegarku dostępne, no może brakuje jakiegoś rodzaju nawigacji, która prowadziłaby nas bez konieczności sięgania po telefon. Natomiast inaczej wygląda sprawa w przypadku treningów. W Xiaomi Watch S3 brakuje mi między innymi głosowych informacji, które mam w swoim prywatnym Huawei Watch GT 2 Pro. W trakcie marszu ten, co kilometr, mówi mi (na słuchawkach, bo najczęściej słucham wtedy muzyki), że właśnie pokonałem taki dystans, w jakim tempie i jakie jest moje aktualne tętno. W Xiaomi tego nie ma. Zegarek jedynie wibruje, więc trzeba wyciągnąć rękę, aby na ekranie sprawdzić aktualne parametry. Drobiazg, ale jednak mocno wpływa na wygodę w trakcie treningu.

No i z treningiem jest jeszcze jeden problem. Xiaomi w mojej ocenie znacząco zawyża liczbę spalonych kalorii. Ten sam marsz według Huawei powodował spalenie 400-450 kcal. Podobne liczby podawał Google Fit (we wszystkich aplikacjach mam podaną aktualną wagę, wiek i wzrost). Tymczasem Xiaomi twierdziło, że to aż 900 kcal. Jeszcze rozumiem, gdyby była to różnica na poziomie 100 kcal, ale dwukrotna przebitka to mocna przesada. Podobnie było z treningiem HIIT, którego twórca podawał wartości rzędu 150-250 spalonych kcal, a Xiaomi aż 450 kcal.

Test Xiaomi Watch S3

Natomiast pozostałe parametry były już jak najbardziej w porządku, w tym pokonany dystans, średnie tętno czy liczba kroków. Były one bardzo zbliżone na zegarku Huawei i w aplikacji Google Fit, więc tutaj nie mam żadnych zarzutów. Jedynie te kcal wydają się bardzo mocno zawyżone i zazwyczaj dzieliłem je przez dwa, aby uzyskać wiarygodny wynik.

Bateria

Jeśli chodzi o baterię, to niestety czasy podawane przez producenta nie są realne do uzyskania. Z włączonym AoD i wszystkimi najważniejszymi funkcjami oraz pomiarami możecie liczyć na około 3-4 dni pracy. Po wyłączeniu AoD różnica nie jest jakoś kolosalna i czas rośnie do maksymalnie 6-7 dni. Natomiast ładowanie jest szybkie i trwa zaledwie 1,5 godziny.

Test Xiaomi Watch S3

Podsumowanie

Xiaomi Watch S3 to bardzo udany zegarek. Świetnie wygląda, jest dobrze wykonany, a do tego bardzo funkcjonalny. Nie jest tak zaawansowany, jak droższe produkty konkurencji, a jednocześnie oferuje więcej niż tańsze smartbandy. Dlatego też cena około 600 zł jest w mojej ocenie jak najbardziej odpowiednia i sprawia ona, że może to być tegoroczny hit. Mój jedyny problem to nadmierne (możliwe, że nawet dwukrotne) zawyżanie spalonych kalorii. Reszta pomiarów wydaje się w punkt i nie dostrzegłem między innymi przesady w liczeniu kroków, co w niektórych zegarkach chińskiej marki jest podobno problemem.

Ocena: 8/10

Wady:

  • Ograniczone Xiaomi Pay
  • Mocno przesadzony pomiar spalonych kcal
  • Brak informacji głosowych w trakcie treningu

Zalety:

  • Jakość wykonania
  • Elegancki wygląd
  • Długi czas pracy na baterii
  • Wysoka funkcjonalność
  • Masa pomiarów i trybów sportowych
  • Niska cena

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Damian Jaroszewski (NeR1o)