Jak już wcześniej wspominałem, w przypadku benchmarków ograniczamy się do minimum, bo o ile są one dobrym narzędziem porównawczym, to tak naprawdę niewiele mówią o samej wydajności kart. Wyników z nich nie można przekładać bezpośrednio na liczbę wyświetlanych klatek na sekundę w grach, więc nie ma sensu przesadnie rozbudowywać o nie procedurę testową. Ograniczamy się do 3DMark Time Spy, 3DMark Port Royal oraz Blender Classroom.
Źródło zdjęć: Damian Jaroszewski (NeR1o)