DAJ CYNK

IFA 2018 - bardzo szczera relacja ifowego debiutanta

Arkadiusz Dziermański (orson_dzi)

Wydarzenia

Nokia - królestwo anonimów

Nokia to było jedyne stoisko na IFA, na którym można było znaleźć niepodpisane urządzenia. Zawsze obok można było znaleźć kawałek kartki z przynajmniej nazwą, już niekoniecznie specyfikacją. Na stoisku Nokii wszystkie smartfony były całkowicie anonimowe. A jako, że są one do siebie bardzo podobne, to szczerze mówiąc udało mi się rozpoznać tylko Nokie 7 i 8.

W zasadzie największą atrakcją były tam banany otaczające żółtą Nokie 8110 4G. Sam telefon… Zdecydowanie nie robi dobrego wrażenia ze względu na koszmarnie wykonaną obudowę.

Mokry sen każdego gracza

Tak! Widziałem i dotykałem GeForce’a 2080 Ti! Mogę umierać… Karta jest przeogromna. Komputer stacjonarny mam zamknięty w obudowie typu Cube i gdybym upadł na głowę i wydał 5549 zł na tego potwora, to musiałbym go trzymać w osobnej obudowie.

Tuż obok kart na stoisku Zotaca mogliśmy zobaczyć komputery. Ale czy na pewno? Ostatnia maszynka nie jest wcale komputerem. To ekspres do kawy.

Ultralekkie ultrabooki

Komputery na stoiska Acera spowodowały u nas potężny opad szczęki. Obok siebie mieliśmy dwa niesamowicie lekki ultrabooki. Swift 5 wyglądał dosyć niepozornie i wręcz zwyczajnie, ale dopiero po wzięciu go do ręki można było zauważyć, że komputer waży tyle co nic. Bo jak inaczej można nazwać 14-calowego laptopa ważącego 970 gramów? Tuż obok niego mogliśmy podziwiać, co bardzo dokładnie z każdej możliwej strony zrobiliśmy, Swifta 7. To już przechodzi wszelkie pojęcie. 15-calowy ekran, masa 990 gramów i obudowa o grubości 8,9mm(!)

Oprócz tego na stoisku można było znaleźć różnego rodzaju sprzęt gamingowy, a także miniaturowe komputery stacjonarne.

Razer - królestwo graczy

Na stoisku Razera królował oczywiście gaming. Oprócz obejrzenia samego sprzętu można też było wypróbować swoich sił w turniejach popularnych gier sieciowych. Ale największą atrakcją stoiska Razera była mechaniczna klawiatura w rozmiarze XXXXXXL. Przyciski był niewiele mniejsze od ludzkiej dłoni i klikały jak zwykła klawiatura mechaniczna, ale w klasycznych rozmiarach. To zdecydowanie była jedna z najciekawszych rzeczy na całych targach.

Jeśli chodzi o bardziej poważne urządzenia, to moje serce podbiły klawiatury z przełącznikami optycznymi, które były całkowicie bezgłośne, a samo pisanie na nich bardzo wygodne.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News