DAJ CYNK

TELEPOLIS.PL rozmawia z szefem polskiego oddziału BenQ

Witold Tomaszewski

Wywiady

Nasza redakcja miała okazję rozmawiać z Dietmarem Lerchem, dyrektorem wykonawczym firmy BenQ Poland - o przyszłości firmy w Polsce i na świecie oraz portfolio jej telefonów.

Nasza redakcja miała okazję rozmawiać z Dietmarem Lerchem, dyrektorem wykonawczym firmy BenQ Poland - o przyszłości firmy w Polsce i na świecie oraz portfolio jej telefonów.

Dietmar Lerch od 2001 roku był odpowiedzialny za budowę sieci sprzedaży Siemensa w Europie Wschodniej. Udało mu się wypracować silną pozycję firmy w Polsce (2. miejsce na rynku) i Białorusi (1. miejsce). Przez 20 lat pracy zdobył bogate doświadczenie w sprzedaży na wielu rynkach, m.in. Azji oraz Europy Zachodniej i Wschodniej. Z wykształcenia jest inżynierem elektronikiem, skończył także podyplomowe studia MBA.

Siemens wypadł z pierwszej piątki największych producentów, a według słów przedstawicieli firmy chce powrócić na 4. miejsce. To oznacza walkę z SonyEricssonem, który dysponuje ciekawymi i zaawansowanymi techniczne telefonami, oraz z LG, który ma bardzo bogate portfolio i mocną pozycję w Ameryce Północnej. Jak BenQ zamierza tego dokonać?

Dietmar Lerch, dyrektor zadządzający BenQ Poland: Po pierwsze, konkurencja na rynku jest zawsze, a walka jest często mocna. W tym biznesie kluczem jest produkt, dobry produkt. Mając pojęcie o tym, co w niedługim okresie czasu chcemy zaprezentować mogę stwierdzić, że możemy zadziwić rynek - więc klucz trzymamy w ręku.

Po drugie, BenQ jest wiodącym na świecie producentem wyświetlaczy LCD, odtwarzaczy mp3, kamer. Mając doskonałych inżynierów z pewnością uda nam się to udanie połączyć w telefonie komórkowym.

Po trzecie, stawiamy na długofalową i stabilną współpracę z operatorami. W Polsce udało nam się to znakomicie, a dzięki temu zajmujemy drugie miejsce na rynku z udziałem ponad 20%.

Tak, ale ta pozycja została zdobyta głównie dzięki tanim, lowendowym telefonom w zestawach prepaid. Ta polityka zostanie utrzymana, czy może w końcu promowane będą też zaawansowane telefony?

DT: Tak, zgadza się. Sprzedaż tych telefonów pozwoliła nam na zajęcie tak doskonałego miejsca na rynku. Będziemy chcieli utrzymać tę pozycję. Telefony z niskiej półki są bardzo ważne z punktu widzenia marketingowego, bo to po nie głównie sięgają początkujący użytkownicy usług telefonii komórkowej. Pierwszy kontakt z naszą marką może zaowocować w przyszłości dalszą współpracą z klientem poprzez wybór przez niego kolejnych, coraz bardziej zaawansowanych i pasujących do jego potrzeb telefonów naszej firmy. Liczymy, że zrobi to większość, bo stawiamy na wysoką jakość naszych produktów.

Oczywiście oprócz telefonów z niskiej półki zamierzamy wprowadzić na rynek i promować terminale bardziej zaawansowane.

A ich cena? Zapowiada się wojna cenowa?

DT: Nie, zdecydowanie nie. Konkurencja jest i będzie zawsze, jednak my stawiamy niekoniecznie na cenę, choć ona jest ważna, a na wygląd, jakość i funkcjonalność naszych produktów.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News