Polski elektryk nie powstanie. 500 mln zł wyrzucone w błoto
Polski samochód elektryczny marki Izera prawdopodobnie nie powstanie. Nowy rząd nie ma zamiaru kontynuować nieudanego projektu.

W 2016 roku powstała spółka ElectroMobility Poland SA, w której po 25 proc. kapitału miały PGE Polska Grupa Energetyczna, Energa, Enea oraz Tauron Polska Energia. Wspólnie miały one stworzyć polski samochód elektryczny Izera. Po 7 latach i 500 mln zł wyrzuconych w błoto projekt prawdopodobnie zostanie zamknięty — informuje serwis francuskie.pl.
Polski samochód elektryczny nie powstanie
Spółka ElectroMobility Poland SA powstała między innymi z inicjatywy polskiego rządu najpierw pod przewodnictwem Beaty Szydło, a później Mateusza Morawieckiego.



Pracowało w nim wiele osób związanych z motoryzacją, w tym między innymi były dyrektor Opla czy dyrektor zarządzający Kia Motors Polska. To jednak nie wystarczyło, aby wyprodukować choć jeden samochód, który jeździłby po polskich drogach.
Działanie Projektu Izera bardzo negatywnie oceniła między innymi Najwyższa Izba Kontroli. Między innymi dlatego polski samochód elektryczny prawdopodobnie nigdy nie powstanie.
Nowy rząd, który powinny utworzyć trzy ugrupowania opozycyjne, nie zamierza go kontynuować. Nie dość, że szanse powodzenia wydają się niewielkie, gdyż konkurencja jest ogromna, to projekt już pochłonął niebagatelne 500 mln zł. Dalsze inwestowanie w Izerę nie ma ekonomicznego uzasadnienia.
Sama spółka ElectroMobility Poland SA ma też zostać poddana specjalnemu audytowi.
AKTUALIZACJA:
Okazuje się, że rezygnacja z Izery nie będzie taka łatwa, bowiem rząd PiS zastawił na swoich następców pewnego rodzaju pułapkę. Więcej przeczytacie TUTAJ.