The Elder Scrolls VI ze szczegółami. Wiemy czego się spodziewać
Mamy ciekawe wieści dla fanów twórczości Bethesdy. TES VI ma rozgrywać się podobno w Hammerfell i High Rock oraz zaserwować nam sporo nowości.

W sieci pojawiły się nowe doniesienia na temat kolejnej odsłony serii The Elder Scrolls. Według plotek, Bethesda szykuje istotne usprawnienia techniczne w silniku Creation Engine 2, które mogą znacznie skrócić lub całkowicie wyeliminować ekrany ładowania między strefami. Taka zmiana przełożyłaby się na bardziej wciągającą rozgrywkę i rozwiązałaby jeden z uciążliwych problemów, z którymi zmagano się w poprzednich częściach.
Dostaniemy morza, smoki i lepszy rozwój postaci
Najciekawszym elementem ujawnionym w przeciekach wydaje się być możliwość eksploracji mórz, toczenia na nich bitew, a nawet konstruowania własnych okrętów. Bethesda miałaby czerpać inspirację z systemu podróży kosmicznej w Starfieldzie, choć tym razem w scenerii morskiej. Mówi się także o powrocie systemu osad, wprowadzonym w grze Fallout 4, a następnie rozwiniętym w Starfieldzie.



Kolejne doniesienia wskazują na swobodniejszy rozwój postaci i istotne modyfikacje w systemach magii oraz walki wręcz. Fani smoków również mogą mieć powody do radości - według plotek będą one stanowić ważną część fabuły oraz pojawiać się w roli bossów.
Podobno zapowiedź The Elder Scrolls VI miałaby nastąpić już w czerwcu, podczas Xbox Game Showcase. Według tych samych źródeł, przy okazji tego samego wydarzenia mogłoby dojść także do prezentacji remake'u lub odświeżonej wersji The Elder Scrolls IV: Oblivion.
Jednak wielu ekspertów podchodzi do tego z rezerwą, przypominając, że Bethesda zwykle nie pokazuje swoich gier na długo przed premierą. A biorąc pod uwagę, że Starfield zadebiutował we wrześniu 2023, wydaje się mało prawdopodobne by The Elder Scrolls VI trafiło na rynek przed 2027 rokiem.