DAJ CYNK

Nowa reklama Coca-Coli obraża inteligencję graczy

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Gry

Nowa reklama Coca-Coli obraża inteligencję graczy

Kilka dni temu Coca-Cola opublikowała nową reklamę skierowaną do graczy. Szkoda, że jednocześnie obraża ich inteligencję i pokazuje, że Coca-Cola nie ma pojęcia o tym rynku.

30 września Coca-Cola, na swoim oficjalnym kanale na YouTubie, opublikowała nową reklamę, która jest skierowana do graczy. Ta jest emitowana między innymi na Twitchu przed i w trakcie transmisji. Nic nadzwyczajnego prawda? Na pierwszy rzut oka rzeczywiście nie, ale wystarczy obejrzeć reklamę, aby złapać się za głowę. Coca-Cola udowodniła, że kompletnie nie rozumie graczy.

Reklama Coca-Coli dla graczy

Reklama zaczyna się niewinnie. Widzimy jakiś duży turniej esportowy. Wszystko wygląda imponująco i wiarygodnie. Pod względem wizualnym reklamie nic nie można zarzucić. Za chwilę widok przechodzi na grę. Nie jest to żadna znana produkcja, a jakiś fikcyjny tytuł. Widzimy w niej gracza przebijającego się wojowniczym orkiem przez hordy przeciwników. Jednak po chwili, pod naporem oponentów zielony stwór pada. Komentatorzy i widzowie wstrzymują oddech... wtedy zaczyna dziać się magia.

Zobacz: Twitch – gigantyczny wyciek danych. Są m.in. zarobki polskich twórców

Zawodnik sterujący orkiem w tym momencie sięga po Coca-Colę. Po kilku łykach energia z napoju trafia do wirtualnej postaci. Wojownik Ork powstaje i wygląda na to, że jest gotowy do dalszej walki. Tyle że nie jest. Wirtualna postać zaczyna rozglądać się po polu walki. W jej oczach widać smutek, a gracz nie ma wpływów na ruchy Orka. Po chwili wojownik wyrzuca topór i zaczyna podnosić swoich wrogów. Wszyscy się jednoczą. Panuje miłość i wieczny pokój. Świat znowu jest piękny!

Pomija już fakt kilku absurdów, jak Coca-Cola wpływająca na wirtualną postać czy gracz, który traci z powodu napoju władze nad bohaterem. To w końcu reklama, więc nie ma to żadnego znaczenia. Zastanówmy się jednak, jaki przekaz idzie z tego krótkiego wideo. Coca-Cola pokazuje, że rywalizacja w grach nie ma sensu, że jest zła, agresywna i niepotrzebna. Przecież chodzi o to, żeby się kochać, aby trwał pokój, nawet wirtualny. Co z tego, że to tylko gra, która odbywa się na określonych zasadach. Kochasz rywalizację? Twoje hobby nie ma sensu. Rywalizacja nie ma sensu. 

A przecież to reklama skierowana do graczy, która pokazuje, że ich hobby jest... złe. Brawo! Coca-Cola udowodniła, że nic nie wie o graczach. Nic dziwnego, że na YouTubie reklama ma aż 29 tys. łapek w dół wobec niecałych 2 tys. łapek w górę.

Zobacz: Uwaga, szkodliwe SMS-y! Od razu takiego wywal
Zobacz: FIFA 22 - pierwszy patch ułatwi strzelanie bramek

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Coca-Cola YouTube