Nie uwierzysz jaki film powraca. Próbowali już trzy razy
Na srebrny ekran powraca Resident Evil. Kultowa seria growych horrorów doczeka się już czwartej adaptacji i będzie to drugi reboot. Tym razem adaptacja, o którą walczą teraz Warner Bros i Netflix, ma przyciągnąć widzów reżyserem i scenarzystą.

Reżyser Barbarzyńcow ma stworzyć wierną adaptację gier
Seria Resident Evil w świecie gier to legenda i rewelacyjnie wyszło jej przejście do perspektywy pierwszej osobie i równoległe wydawanie remake'ów TPP, czego dowodem jest sukces Resident Evil 7 i 8 oraz Resident Evil 4 Remake. Natomiast niekoniecznie sukces ten przełożył się na adaptacje filmowe i serialowe.
Dawna seria z Millą Jovovich, którą zapoczątkował jej mąż Paul WS Anderson, bardzo szybko stała się chodzącą karykaturą, kinowy reboot (Witajcie w Raccoon City) z 2021 r. odniósł klapę finansową i nie zaskarbił sympatii widzów, a serial Netflix z 2022 r. choć próbował podjąć historię z innej perspektywy, wyalienował fanów i skończył żywot po pierwszym sezonie.



Teraz pojawiły się wieści o tym, że powstaje kolejny filmowy reboot Resident Evil, a według The Hollywood Reporter wydaniem adaptacji gry zainteresowane są Warner Bros. oraz Netflix. Reżyserem i scenarzystą filmu jest twórca cenionego (choć kontrowersyjnego) horroru Barbarzyńcy z 2022 r. - Zach Cregger. Jego nowy film Companion z premierą 31 stycznia 2025 r. zyskał również duże uznanie (90 proc. pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes). Specjalizujący się w horrorze Cregger ma zamiar powrócić do samych korzeni serii i stworzyć bardzo wierną adaptację. Jego kreatywnym pomocnikiem będzie Shay Hatten (John Wick 3 i 4 oraz Armia umarłych), z którym wspólnie stworzy scenariusz.
Na pokładzie jest także PlayStation Studios - dział konsolowego giganta założony przez Sony w 2019, aby wspomagać proces adaptacji gier wideo do medium filmu i serialu. Do tej pory pod ich okiem powstały seriale The Last of Us i Twisted Metal oraz kinowe filmy Uncharted i Gran Turismo.