The Witcher: Monster Slayer – zobacz przebieg rozgrywki. Mobilny Wiedźmin jak Pokemon Go

Wielbiciele cyklu o Wiedźminie już wkrótce będą mogli zapolować na potwory przy pomocy swoich smartfonów. Pierwsi szczęśliwcy już teraz testują grę w wersji rozwojowej, a dla pozostałych twórcy przygotowali podgląd rzeczywistej rozgrywki.

Mieszko Zagańczyk (Mieszko)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
The Witcher: Monster Slayer – zobacz przebieg rozgrywki. Mobilny Wiedźmin jak Pokemon Go

The Witcher: Monster Slayer to nowa, zapowiedziana kilka dni temu gra na urządzenia mobilne, tworzona wspólnie przez CD Projekt i Spokko studio. Nie jest to do końca oryginalny pomysł na zabawę, bo polska produkcja wykorzystuje schemat niezwykle popularnej  gry Pokemon Go

Dalsza część tekstu pod wideo

Do polowania na potwory potrzebny więc będzie smartfon z Androidem lub iOS-em, włączony GPS i w razie potrzeby aparat. Rozgrywka toczy się w rzeczywistości rozszerzonej, w której prawdziwy, otaczający nas świat, widziany na mapie i przez aparat, wypełniają najbardziej przerażające stwory, z których część mogli już spotkać fani Wiedźmina 3 na PC i konsolach. 

Zobacz: Wiedźmin: Edycja rozszerzona za darmo w GOG i dwie gry w Epic Games
 
Twórcy gry podzielili się krótkim wideo, wprowadzającym w zabawę.

Od zapowiedzi wydania gry The Witcher: Monster Slayer minęło zaledwie kilka dni i chociaż twórcy nie podali terminu jej dostępności, to już teraz pierwsi szczęśliwcy mogą testować nową produkcję CD Projektu i Spokko studio. The Witcher: Monster Slayer jest już dostępny w wersji rozwojowej i trzeba tylko spełnić dwa warunki: mieć urządzenie z iOS i mieszkać w Nowej Zelandii. Dlaczego tam? Tego autorzy nie wyjaśnili, ale internauci żartują, że mieszkańcy tego kraju mogą mieć problem z odróżnieniem prawdziwych, tam żyjących zwierząt od stworów z uniwersum Wiedźmina.

Czy The Witcher: Monster Slayer ma szansę na sukces? Oryginał, czyli Pokemon Go, to więcej niż gra, to zjawisko społeczne o światowej skali, które zmieniło sposób myślenia o rozrywce na smartfony. Z drugiej strony kolejne produkcje, wzorowane na tym pomyśle, jak chociażby Harry Potter Wizards Unite nie wiązały się już z takim zainteresowaniem. Wiedźmin ma swoją wierną grupę fanów, co więcej nie kojarzy się z rozrywką „dla dzieci”, jak Pokemony, więc mimo wszystko można mu wróżyć spore zainteresowanie.