Google Chrome reanimuje Google Readera? RSS wróci do przeglądarki
Z Google I/O 2021 wciąż spływają zapowiedzi nowości w programach i usługach Google. Jedną z nich jest czytnik RSS, który trafi bezpośrednio do Google Chrome.

RSS to sprawdzona i niezawodna metoda, by być na bieżąco z nowymi artykułami na ulubionych stronach (jeśli jeszcze nie masz TELEPOLIS.PL w swoim czytniku RSS, dodaj ten link :-)). Dziwię się, że Google sięga po niego ponownie dopiero teraz. Od zamknięcia czytnika Google Reader minęło kilka lat, a kanały RSS cieszą się niesłabnącą popularnością. Owszem, Google ma swój Google News, ale… to po prostu nie to samo. RSS dostarcza wszystkie wiadomości z kanału, a nie tylko te wybrane przez sztuczną inteligencję.
W najbliższych tygodniach użytkownicy Androida i testowego Google Chrome Canary w USA zobaczą nową funkcję w swojej przeglądarce. Będzie to przycisk „+Follow”, widoczny na obrazie powyżej. Będzie można więc „zapisać się” do wiadomości ze strony.



Zobacz: Google Chrome 90 najpierw spróbuje szyfrowanego HTTPS. W końcu!
Zobacz: Android 12 i Gboard: Wszystko w kolorach pobranych z tapety
Zobacz: Android 12: największa przemiana od czasów powstania systemu Google
Najnowsze artykuły będą zbierane na osobnej karcie, która znajdzie się obok tej z treściami wybranymi przez sztuczną inteligencję. Dzięki temu w Google Chrome zawsze będą najświeższe wiadomości ze źródeł, które są ważne dla użytkownika. Tym samym poranny przegląd prasy będzie można zrobić całkowicie w przeglądarce Google, bez uruchamiania Feedly, Squida, Flipboarda i innych aplikacji tego typu. Jdnocześnie Google nie dokona aktu kanibalizmu na swoim Google News, choć prawdę mówiąc, wolałabym móc dodać własne RSS-y do Google News niż czytać w Chromie.
Google podkreśla na blogu Chromium, że to na razie eksperyment. Czy zostanie z nami na dłużej, zależy od wydawców stron i użytkowników. Zapowiada się dobrze – piszę to zarówno jako osoba tworząca treści w sieci, jak i pochłaniające ogromne ilości RSS-ów w pracy i po godzinach. Problem w tym, że mam już swój ulubiony czytnik i jakoś mi się nie uśmiecha przesiadka. Już raz się przenosiłam z Google Readera do Feedly i mi wystarczy. A Ty co sądzisz?