Microsoft Edge kradnie dane z Google Chrome?

Przeglądarka Microsoft Edge może importować dane z Google Chrome. Jednak niektórzy twierdzą, że robi to nawet, gdy nie jest proszona.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
5
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Microsoft Edge kradnie dane z Google Chrome?

Microsoft Edge ma funkcję, która pozwala mu importować dane z Google Chrome za każdym razem, gdy zostaje włączony. Problem polega na tym, że według niektórych użytkowników robi to, gdy opcja jest wyłączona.

Dalsza część tekstu pod wideo

Edge pobiera dane z Chrome

Jedną z takich osób jest Tom Warren z redakcji The Verge. Przytrafiła mu się sytuacja, w której Edge po aktualizacji PC-ta automatycznie włączył te same zakładki, które były otwarte w Chrome przed aktualizacją komputera. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby wspomniana wyżej funkcja była włączona. Jednak Warren zapewnia, że nie była.

Co mogło się wydarzyć? Pierwsze, co przychodzi do głowy, to automatyczne włączenie funkcji importowania danych z Chrome po aktualizacji Windowsa. Wydaje się to bardzo prawdopodobne, bo Microsoft słynie z dość agresywnego reklamowania swojej przeglądarki, np. proponowania jej w momencie szukania instalki Chrome'a. Z drugiej strony mógł to być zwykły błąd, ale Warren nie jest jedyny, więc nie wydaje się, że był to przypadek.

Nie zmienia to faktu, że Edge to bardzo udana przeglądarka. Sam korzystam z niej na co dzień, po przesiadce z Chrome'a. W mojej ocenie jest lepszym rozwiązaniem niż program Google'a. Jeśli nie podzielacie mojego zdania, to już wkrótce, dzięki nowemu prawu w Unii Europejskiej, będziecie w stanie całkowicie się jej pozbyć z systemu Windows.