Jesteś miły dla sztucznej inteligencji? Firmy AI płacą za to miliony

Koszty związane z obsługą sztucznej inteligencji na szeroką skalę, takiej jak ChatGPT, Copilot czy Gemini są duże. Jak ostatnio wyjawił szef OpenAI, bycie miłym dla chatbotów ma ukryty koszt.

Jakub Krawczyński (KubaKraw)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Jesteś miły dla sztucznej inteligencji? Firmy AI płacą za to miliony

Jesteś miły dla AI? Ich to kosztuje 

Jeden z użytkowników X (poprzednio Twitter) zastanawiał się, ile firmy, takie jak OpenAI kosztuje przetwarzanie reakcji użytkowników, w których używają zwrotów grzecznościowych, jak "proszę" i "dziękuję". Co ciekawe, pytanie zwróciło uwagę Sama Altmana, szefa i założyciela OpenAI

Dalsza część tekstu pod wideo

Ten w lekko humorystycznym tonie odpowiedział, że jego firma wydaje na te cele "kilkadziesiąt milionów dolarów". Jego wypowiedź raczej nie była precyzyjnym wyliczeniem, ale niemniej jednak dodał, że są to "dobrze wydane pieniądze", co sugeruje, że jest to wpisany w koszty, niezbywalny aspekt obsługi chatbotów. Uniwersytet Kalifornijski w Riverside niedawno wyliczył, że użycie słów "nie ma za co" generuje zużycie ok. 40-50 mililitrów wody

Co ciekawe, eksperci jednak nie uważają, że okazywanie uprzejmości czy też nadawanie ludzkich cech wirtualnym asystentom jest złym nawykiem. Kurt Beavers, szef ekipy Microsoft Copilot, powiedział, że wykorzystywanie zwrotów grzecznościowych nadaje tonu rozmowie, a kiedy model AI zarejestruje uprzejmość, będzie również się poczuwał do tego, żeby ją odwzajemnić. Z drugiej strony portal Vice odkrył, że używanie wulgarnego języka może być również "przydatne", gdyż po dodaniu obraźliwego słowa w treści wyszukiwania wyłącza automatyczne podsumowanie AI. 

Jednak nadmierna uprzejmość może mieć swoje mroczniejsze strony. Ostatnimi czasy, MIT wraz z OpenAI zasugerowały, że niektórzy ludzie okazują nadmierne przywiązanie lub wręcz uzależnienie względem chatbotów, a styl ich rozmów jest identyczny, jak wobec ludzi. W skrajnych przypadkach, niektóre osoby mogą doznać czegoś w rodzaju zespołu odstawiennego, jak przy uzależnieniach.