DAJ CYNK

Sensacja na Marsie. Wszystko widać na zdjęciu

Bartek Grzankowski (Grzanka)

Kosmos

Sensacja na Marsie. Sami zobaczcie, co tam znaleźli

To pierwszy taki przypadek szronu w pobliżu równika Czerwonej Planety. Badacze znaleźli go… na szczycie najwyższych wulkanów Marsa. Co śmieszniejsze, do odkrycia doszło niechcący.

Szron wykryły dwie europejskie sondy, ExoMars oraz Mars Express. Jak podała ESA, chodzi o kaldery wulkanów położonych na równinie Tharsis, którą można znaleźć w pobliżu równika (to tam znajduje się chociażby największa góra Marsa i całego Układu Słonecznego, czyli Olympus Mons). Do tej pory uważano, że nie da się tam znaleźć wody nawet w takiej postaci.

Przypadkowe odkrycie

Nie byłoby jednak tej marsjańskiej nowinki bez odrobiny szczęścia. Do tej pory niewiele sond obserwowało te wulkany o poranku, kiedy jest największa szansa na obserwację tego zjawiska. Po drugiej, zwykle pojawia się ono tylko podczas zimniejszych pór roku. Badacze akurat patrzyli w tamtym kierunku prowadząc inne pomiary, gdy dostrzeżono to niezwykłe zjawisko.

Nawet w tych okolicznościach sam szron utrzymuje się na szczytach wulkanów raptem przez kilka godzin. Później promienie słoneczne powodują, że paruje. Ma też niewielką grubość, jedynie około jednej setnej milimetra. Ale pokrywa przy tym wielką powierzchnię, co zdaniem naukowców może przekładać się nawet na 150 tys. ton zamarzniętej wody.

Jak wskazują badacze, powodem występowania tego zjawiska może być szczególny mikroklimat panujący wokół tych wulkanów. Wiatr wędruje tam w górę, niosąc przy tym względnie wilgotne powietrze z powierzchni, by osadzić go na szczycie w postaci szronu. Podobne zjawisko pojawia się też na Ziemi, ale i w innych miejscach na Marsie. W przypadku równikowych wulkanów sprzyjają temu ocienione kaldery, gdzie temperatury potrafią być niższe nawet pomimo rzadkiej atmosfery i dość sporego ciepła w okolicy. 

Eksperci z Europejskiej Agencji Kosmicznej podkreślają, że odkrycie ma niebagatelne konsekwencje dla dalszych badań Marsa. Może bowiem pomóc w znalezieniu innych ewentualnych miejsc występowania wody i poznaniu, jak przemieszcza się ona między różnymi miejscami swojego występowania. Jak wskazuje portal Naukawpolsce.pl, pomoże to też w lepszym zrozumieniu procesów, które zachodzą w atmosferze planety.

Zobacz: Sensacja na Marsie. Znaleziono niedźwiedzia? Wyjaśniamy

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: ESA/DLR/FU Berlin

Źródło tekstu: naukawpolsce.pl, PAP