Szykują się duże zmiany w egzaminie na prawo jazdy. Rząd zamówił już opracowanie, które będzie ku temu podstawą, ale już niemal pewne jest, że jeden element egzaminu zostanie usunięty.
Rząd może szykować duże zmiany dla przyszłych kierowców. Nie chodzi jednak o zaostrzenie przepisów, które jest już pewne, a o sam egzamin. W Polsce kandydaci muszą udowodnić swoje umiejętności między innymi na placu manewrowym. W przyszłości takiego wymogu nie będzie.
CIECA, czyli organizacja zajmująca się egzaminowaniem kierowców, już w 2009 roku zwracała uwagę, że nie ma potrzeby sprawdzania umiejętności kandydatów do otrzymania prawa jazdy na placu manewrowym. Ma to być nieuzasadnione, a dodatkowo nie przekłada się na wyższe umiejętności kierowców. Zdaniem organizacji lepszym wyborem jest przeznaczenie tego czasu na jazdę w realnym ruchu, gdzie też można uczyć się ważnych manewrów.
Wygląda na to, że polski rząd, po wielu latach, w końcu zamierza przychylić się do tego zdania. Ministerstwo Infrastruktury złożyło zamówienie publiczne na wykonanie opracowania pt. "Analiza istniejących rozwiązań w wybranych obszarach bezpieczeństwa ruchu drogowego w niektórych krajach członkowskich UE". Wniosek z niego może być tylko jeden — egzaminowanie kierowców na placu manewrowym jest zbędne. Żadne z państw, które będzie poddawane analizie, nie ma tego elementu na egzaminie na prawo jazdy.
Nie wiadomo, kiedy zmiany miałyby wejść w życie. Samo przeprowadzenie analizy zajmie trochę czasu, a potem trzeba będzie jeszcze przygotować odpowiednią ustawę.
Zobacz: Od stycznia exodus na rynku motoryzacyjnym. Nawet 21 tys. kary
Zobacz: Polski elektryk pod znakiem zapytania. Jest pomysł, ale nie ma czasu
Źródło zdjęć: FotoDax / Shutterstock.com
Źródło tekstu: Onet.pl