Oficjalnie w Polsce jest ponad 27 mln samochodów. Pod tym względem znajdujemy się w europejskiej czołówce. Jednak dane niewiele mają wspólnego z rzeczywistością.
Według danych CEPiK pod koniec 2023 roku w Polsce było zarejestrowanych aż 27,347 mln samochodów osobowych. To o 672 tys. więcej niż rok wcześniej. Jednak liczba ta niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Tak naprawdę ponad 25 proc. wszystkich tych samochodów to tzw. martwe dusze.
Martwe dusze to samochody, które CEPiK określa jako archiwalne. Są to pojazdy niewyrejestrowane, nieanulowane, ale praktycznie nieistniejące. Od daty ich pierwszej rejestracji minęło co najmniej 10 lat, a od 6 lat nie wpłynął na ich temat żaden komunikat aktualizujący, np. ze stacji kontroli pojazdów czy Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Większość z nich prawdopodobnie znajduje się na tzw. szrotach.
Ile jest takich pojazdów? Aż 7,245 mln, czyli prawie 26,5 proc. wszystkich aut w Polsce. Po ich odjęciu okazuje się, że w naszym kraju tak naprawdę jest 20,1 mln samochodów, które realnie poruszają się po drogach. To i tak wzrost o 433 tys. w porównaniu z końcówką 2022 roku. Daje to 533 samochody na 1000 mieszkańców.
Martwe dusze znacząco wpływają też na średni wiek auta w Polsce. Jeśli weźmiemy je pod uwagę, to wychodzi, że Polacy jeżdżą samochodami, które mają 21,5 roku. Natomiast usunięcie ich z równania daje średi wynik na poziomie 16,12 roku. To nadal sporo, ale jednak różnica wynosi aż 5 lat. Nadal jeździmy dość starymi autami, ale nie aż tak starymi.
Zobacz: Co dalej z polskim samochodem elektrycznym Izera? Rząd zdecydował
Zobacz: Audi pokazało elektrycznego SUV-a Q6 e-Tron. Auto zachwyca
Źródło zdjęć: DarSzach / Shutterstock.com
Źródło tekstu: IBRM Samar