Jak działa peryskopowy aparat w Huaweiu P30 Pro?
Zack z kanału JerryRigEverything w imię nauki otworzył Huaweia P30 Pro oraz rozebrał na części pierwsze peryskopowy aparat odpowiedzialny za optyczny zoom w smartfonie. Dzięki temu możemy dowiedzieć się, jak jest zbudowany oraz jak działa.

Konstrukcja wnętrza Huaweia P30 Pro nie wyróżnia się niczym niecodziennym na tle innych smartfonów. Wszystkie elementy są na standardowym miejscu, ale w oczy rzuca się ilość miejsca jaką zajmują aż cztery aparaty umieszczone na tylnym panelu. Na nagraniu możemy też zobaczyć całą masę uszczelek, które odpowiadają za wodoszczelność konstrukcji. Warto też zwrócić uwagę na to, że Huawei nie żałował pasty termoprzewodzącej, która pomaga w odprowadzaniu nadmiaru ciepła z procesora.
Zobacz: Sesja okładkowa zrobiona Huaweiem P30 Pro autorstwa Marcina Tyszki, nowego członka Team Huawei


Ciekawostka są również dwa moduły wibracji. Jeden, większy, odpowiada za przekazywanie dźwięku za pomocą powierzchni ekranu. Drugi, mniejszy, odpowiada za standardowe wibracje smartfonu.
Tytułowy aparat peryskopowy to nowość w świecie smartfonów. To on odpowiada za aż 5-krotne optyczne przybliżenie podczas wykonywania zdjęć. Jak działa optyczny zoom w normalnym aparacie wiemy chyba wszyscy. W dużym uproszczeniu, im bardziej przybliżamy obraz, tym bardziej konstrukcja obiektywu wysuwa się z obudowy wydłużając ogniskową. Takie rozwiązanie w smartfonie jest możliwe, co pokazały kiedyś modele Galaxy Camera, ale nie jest zbyt praktyczne. Dlatego Huawei postawił na peryskop. Elementy aparatu zamiast wysuwać się prostopadle z obudowy, zostały umieszczone równolegle w jej wnętrzu. Dzięki temu możliwe było pozostawienie stosunkowo cienkiej obudowy, a sam moduł aparatu tylko nieznacznie urósł w stosunku do modelu P20 Pro. Nie trudno jest zgodzić się z komentarzem Zacka, że ludzie oszaleją na punkcie tego rozwiązania po tym jak pojawi się w iPhone'ach. Oczywiście za kilka lat.