Już od ponad roku dostępność kart graficznych w sklepach jest niewielka, a ich ceny bardzo wysokie. Powodów jest sporo - szaleństwo na kopanie kryptowalut, pandemia COVID-19, sytuacja na rynku półprzewodników, drogi transport morski czy spekulanci (tzw. scalperzy) to tylko kilka z najważniejszych czynników.
Sytuacja zdawała się powoli wracać do normy, a wszystko dzięki coraz wyższym rachunkom za energię elektryczną oraz dość niskiej wartości popularnych krytpowalut. Przynajmniej porównując sytuację do kwot z listopada czy grudnia 2021 roku, do których jeszcze daleka droga dla Bitcoina czy Ethereum.
Niestety - nie mamy dobrych wiadomości dla wszystkich graczy, którzy czekali na tanie karty graficzne. Sytuacja może znowu zmienić się na gorsze. Czemu? Wszystko za sprawą najnowszego narzędzia, które ma rzekomo zdejmować LHR z kart graficznych NVIDIA GeForce RTX 3000, czyli najnowszej rodziny Ampere. Opisywany program to wirus - więcej informacji w aktualizacji na końcu newsa.
Amerykanie wyposażyli fabrycznie swoje układy w algorytm, który ma za zadanie wykrywać do czego używana jest karta graficzna. Gdy nie jest to granie lub (klasyczna) praca, a kopanie cyfrowego złota to wydajność układu zostaje sztucznie obniżona. Zabezpieczenie chociaż było już częściowo obchodzone, to uznawane było do tej pory za skuteczne. Karty bez LHR były wyraźnie droższe.
W internecie pojawiły się doniesienia o programie "NVIDIA RTX LHR v2 unlocker by Sergey", który podobno zdejmuje zabezpieczenie LHR z serii NVIDIA GeForce RTX 3000. Autor twierdzi, że program modyfikuje, flashuje, a nawet wykonuje kopię zapasową BIOS-u. Odblokowany hashrate ma wyglądać następująco:
Co więcej prócz zmodyfikowanego przez program BIOS-u potrzebne nam są też specjalne sterowniki, które pobierane są z prywatnego serwera Sergieja. A to oznacza, że mogą by problemy by kartę graficzną wykorzystywać w tym samym momencie lub na zmianę do grania i kopania, bez reinstalacji sterowników.
Autor twierdzi, że cała operacja jest bezpieczna. Program jednak nie jest jeszcze dostępny i trudno to sprawdzić samemu. Wszystkim czytelnikom zalecamy ostrożność - zarówno nieautoryzowany BIOS, jak i sterowniki niosą ze sobą spore zagrożenie. Mowa zarówno o możliwości uszkodzenia karty graficznej, jak i kradzieży danych z komputera. W końcu program wcale nie musi robić tego co obiecuje.
Zgodnie z przewidywaniami wielu osób i naszymi wcześniejszymi ostrzeżeniami "NVIDIA RTX LHR v2 unlocker by Sergey" okazał się programem niebezpiecznym. Pliki zostały udostępnione, a ich analiza wykazała wiele niepokojących faktów. Mowa między innymi o błędnej dacie utworzenia programu czy zbyt niskiej wadze rzekomo zmodyfikowanych sterowników - 155 KB zamiast standardowych kilkuset MB.
Program podczas instalacji łączy się z zewnętrznym serwerem, dodaje do wyjątków w ochronie antywirusa cały dysk systemowy i otwiera tylną furtkę w systemie do zdalnego połączenia się z nim przez hakera. Pod żadnym pozorem nie należy ściągać i instalować "NVIDIA RTX LHR v2 unlocker by Sergey".
Zobacz: Górnicy kryptowalut w odwrocie? Ceny układów graficznych spadają
Zobacz: Chińczycy zaczęli sprzedawać bardzo tanie karty graficzne
Źródło zdjęć: VideoCardz, Shutterstock
Źródło tekstu: VideoCardz, oprac. własne