Steam Deck za 5000 dolarów? Tak, o ile kupicie od skalperów

Steam Deck od momentu oficjalnej zapowiedzi budzi duże emocje i cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Nic dziwnego, że konsolą zainteresowali się już skalperzy, którzy oferują ją nawet za 5000 dolarów.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Steam Deck za 5000 dolarów? Tak, o ile kupicie od skalperów

Chociaż Steam Deck budzi duże emocje i prawdopodobnie cieszy się na ten moment dużym zainteresowaniem, to jestem podobnego zdania, co Piotr Urbaniak, który nie wierzy w sukces konsoli. Tego samego zdania najwyraźniej nie popierają skalperzy, którzy zarabiają na kupowaniu trudno dostępnych rzeczy, w tym również sprzętów elektronicznych, aby sprzedawać je w wyższej cenie. Już teraz oferują oni Steam Deck po mocno zawyżonych kwotach.

Dalsza część tekstu pod wideo

Steam Deck nawet za 5000 dolarów

Biorąc pod uwagę problemy z serwerami w pierwszych godzinach po oficjalnej zapowiedzi, możemy wywnioskować, że Steam Deck cieszy się ogromnym zainteresowaniem ze strony graczy na całym świecie. Chociaż konsola zadebiutuje pod koniec 2021 roku, to w tym momencie rezerwacji można dokonać na pierwszy kwartał 2022 roku, a w pewnym momencie niektórzy byli informowani o dostępności dopiero w trzecim kwartale przyszłego roku. Jest więc spora szansa, że Steam Deck będzie urządzeniem deficytowym. Nic dziwnego, że pojawiły się już pierwsze oferty na eBayu.

Steam Deck za 5000 dolarów? Tak, o ile kupicie od skalperów

Skalperzy też są wśród osób, które zarezerwowały Steam Decka. Po potwierdzeniu zakupu wystawili oni urządzenia na aukcjach. Na eBayu ceny za najdroższy model z dyskiem o pojemności 512 GB dochodzą nawet do 5000 dolarów. To kilkukrotnie więcej niż kosztuje urządzenie, bowiem w tym wariancie trzeba za nie zapłacić 649 dolarów lub 3099 zł w Polsce. Przebitka jest wręcz ogromna i szczerze wątpię, że ktoś zdecyduje się na zakup. Może i w tej chwili Steam Deck wydaje się ciekawym sposobem na mobilne granie w PC-towe produkcje, ale jestem przekonany, że specyfikacja i ograniczone możliwości okażą się dużym problemem. Już teraz konsola jest po prostu słaba, a przecież rozwój gier na będzie hamował z powodu konsoli Valve.