Steam Deck za 5000 dolarów? Tak, o ile kupicie od skalperów
Steam Deck od momentu oficjalnej zapowiedzi budzi duże emocje i cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Nic dziwnego, że konsolą zainteresowali się już skalperzy, którzy oferują ją nawet za 5000 dolarów.

Chociaż Steam Deck budzi duże emocje i prawdopodobnie cieszy się na ten moment dużym zainteresowaniem, to jestem podobnego zdania, co Piotr Urbaniak, który nie wierzy w sukces konsoli. Tego samego zdania najwyraźniej nie popierają skalperzy, którzy zarabiają na kupowaniu trudno dostępnych rzeczy, w tym również sprzętów elektronicznych, aby sprzedawać je w wyższej cenie. Już teraz oferują oni Steam Deck po mocno zawyżonych kwotach.
Steam Deck nawet za 5000 dolarów
Biorąc pod uwagę problemy z serwerami w pierwszych godzinach po oficjalnej zapowiedzi, możemy wywnioskować, że Steam Deck cieszy się ogromnym zainteresowaniem ze strony graczy na całym świecie. Chociaż konsola zadebiutuje pod koniec 2021 roku, to w tym momencie rezerwacji można dokonać na pierwszy kwartał 2022 roku, a w pewnym momencie niektórzy byli informowani o dostępności dopiero w trzecim kwartale przyszłego roku. Jest więc spora szansa, że Steam Deck będzie urządzeniem deficytowym. Nic dziwnego, że pojawiły się już pierwsze oferty na eBayu.



Skalperzy też są wśród osób, które zarezerwowały Steam Decka. Po potwierdzeniu zakupu wystawili oni urządzenia na aukcjach. Na eBayu ceny za najdroższy model z dyskiem o pojemności 512 GB dochodzą nawet do 5000 dolarów. To kilkukrotnie więcej niż kosztuje urządzenie, bowiem w tym wariancie trzeba za nie zapłacić 649 dolarów lub 3099 zł w Polsce. Przebitka jest wręcz ogromna i szczerze wątpię, że ktoś zdecyduje się na zakup. Może i w tej chwili Steam Deck wydaje się ciekawym sposobem na mobilne granie w PC-towe produkcje, ale jestem przekonany, że specyfikacja i ograniczone możliwości okażą się dużym problemem. Już teraz konsola jest po prostu słaba, a przecież rozwój gier na będzie hamował z powodu konsoli Valve.