Żabka będzie sprzedawać wodę za 15 groszy za pół litra. Czy jest jakiś haczyk? Musisz mieć własną butelkę.
Tym samym żabka wychodzi naprzeciw nowym trendom i potrzebom. Robi to w idealnym momencie, bo upały dają się Polakom we znaki. W tych warunkach bez wody ani rusz. Woda w butelce zaś kosztuje swoje… i trzeba coś zrobić z butelką.
Zresztą specjaliści odradzają picie wody butelkowanej ze względu na zawartość malutkich cząsteczek plastiku, które są szkodliwe dla naszych organizmów.
Zobacz: Pijesz tak wodę? Możesz mieć problem z erekcją
W sklepach sieci Żabka staną dystrybutory z wodą. Sieć nazywa je refillomatami, bo pozwalają ponownie napełnić posiadaną już butelkę lub bidon. Wodę będziemy nalewać sami, tak samo jak sami robimy sobie kawę w kawomacie.
Woda w Żabkach będzie pochodzić z sieci wodociągowej, ale będzie oczyszczona. Przejdzie przez filtr węglowy, podobny do tego w dzbankach Brita i Dafi. Ponadto będzie przyjemnie chłodna (tu należy uważać, bo w upalne dni nie powinno się pić zbyt zimnej wody, by nie dorobić się bólu gardła) i będzie można wybrać wodę niegazowaną lub nasyconą dwutlenkiem węgla. Pół litra czystej wody za 15 groszy to świetny interes.
Możliwość nalania sobie taniej wody do bidonu to nie tylko strzał w dziesiątkę na lato. To też niezły krok w kierunku redukcji użycia plastikowych opakowań jednorazowych.
Źródło zdjęć: własne
Źródło tekstu: Żabka