Pegasus w Polsce. Nie tylko tajne służby go używały
Jeden ze znanych posłów potwierdza, że policja wykorzystywała oprogramowanie szpiegowskie Pegasus w celu śledzenia aktywności jednego z polskich blogerów i zarazem niedoszłego polityka.

Wykorzystywanie oprogramowania szpiegowskiego przez rząd zawsze będzie budzić kontrowersje. Z jednej strony usprawiedliwiane jest to "większym dobrem" i dbaniem o bezpieczeństwo narodu. Z drugiej nie jest ciężko wyobrazić sobie sytuację, w której takie narzędzia są nadużywane przez władzę. To ostatnie właśnie potwierdził Krzysztof Brejza.
Niedoszły polityk szpiegowany Pegasusem
Krzysztof Brejza, jeden z wieloletnich polityków Platformy Obywatelskiej, który w ostatnich wyborach został wybrany ponownie na posła, podał na Twitterze bardzo niepokojące informacje. Polityk poinformował o tym, że oprogramowanie Pegasus było wykorzystywane przez policję do śledzenia aktywności jednej ze znanych osób. Poseł podkreśla, że narzędzie wykorzystywała Policja, a nie CBA.



Informacja 100% z Policji. Cyberbronią Pegasus atakowany był znany, kontrowersyjny bloger, niedoszły polityk, wróg osobisty ZZ.
— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) October 23, 2023
Ataki nie z CBA, ale Policji.
Obecnie popłoch w Policji, bo papiery na kontrolę operacyjną blogera były naciągane, mocno szyte, a więc odpowiedzialność…
Krzysztof Brejza podał również, że informacje te pozyskał prosto z Policji. Polityk zdradza również, że w instytucji aktualnie panuje popłoch, gdyż papiery na kontrolę operacyjną kontrowersyjnego blogera były naciągane i "mocno szyte", więc odpowiedzialność z artykułu 231 (nadużycie władzy) jest realna.
Członek Koalicji Obywatelskiej nie podał, o kogo dokładnie chodziło. Trzeba jednak przyznać, że opis "znany, kontrowersyjny bloger, niedoszły polityk, wróg osobisty ZZ" jest mocno sugestywny. Co ciekawe, w przeszłości Krzystof Brejza sam miał być inwigilowany przez opozycję w 2019 roku, gdy był szefem sztabu KO.