GZM: nie będzie już trzeba mieć karty ŚKUP

Co słychać w świecie komunikacji miejskiej i tamtejszych płatności? Okazuje się, ze coraz ciekawsze rzeczy. Śląska Karta Usług Publicznych miała bardzo nieudany start. Nie obyło się też bez kontrowersyjnych pomysłów, takich jak konieczne odbijanie biletu miesięcznego przy każdym wejściu do pojazdu czy bilet miesięczny na konkretną liczbę przejazdów. Sama karta miała też pierwotnie mieć o wiele szersze zastosowanie. W końcu jednak wszystko się jakoś ułożyło. Niedługo ma dojść do kolejnych zmian dla pasażerów. Okazuje się, że fizyczna karta ŚKUP nie będzie już konieczna. Od końca przyszłego roku podstawą zmodernizowanego systemu będzie aplikacja mobilna, która będzie zawierać wszelkie możliwe informacje. Nie znaczy to jednak, że karty znikną całkowicie - pozostaną one dla chętnych pasażerów i tych, którzy kupią bilety wymagające rejestrowania wejść. Na kartach nie będzie już jednak danych użytkownika. Sam system płatności przejdzie z bycia offline do bycia online, a to oznacza, że transakcje będą również odbywały się w czasie zbliżonym do rzeczywistego.

Zamiast składania wniosków w punkcie będzie można samodzielnie zarejestrować się w aplikacji mobilnej lub portalu. Ta funkcja ma być dostępna od tej jesieni. Miejsce pieniądza elektronicznego zajmie z kolei portmonetka, w której punkty będzie można wydać na minuty i bilety. Doładować ją będzie można w najróżniejszy sposób. Od przelewu, przez Google Pay i Apple Pay aż po system BLIK. Za modernizację systemu odpowiadać będzie Asseco.