Microsoft w ogniu krytyki. Chodzi o zbyt agresywne AI

Pracownicy krytykują podejście firmy do rozwoju Copilota. Jest ono podobno zbyt agresywne, chaotyczne i nieprzemyślane, a w efekcie tracą na tym użytkownicy.

Przemysław Banasiak (Yokai)
5
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Microsoft w ogniu krytyki. Chodzi o zbyt agresywne AI

Szaleństwo na sztuczną inteligencję trwa w najlepsze, a świetnym dowodem na to jest sukces takich firm jak NVIDIA czy OpenAI. Chociaż rynek ten cały czas raczkuje, to już skrywają się w nim miliardowe zyski. Nikogo więc nie powinno dziwić, że firmy z całego świata próbują wyszarpać dla siebie kawałek tego tortu.

Dalsza część tekstu pod wideo

Copilot to oczko w głowie Microsoftu

Jedną z nich jest Microsoft wraz ze swoim pakietem Copilot, który dostępny jest już w ramach systemu operacyjnego Windows 11 oraz z poziomu przeglądarki internetowej. Pojawiają się jednak głosy krytyki pochodzące nie tylko ze strony konsumentów, ale również pracowników amerykańskiego giganta.

W październiku pojawiła się aktualizacja z nowym interfejsem i szeregiem ulepszeń, m.in. Copilot Vision. Spotkała się ona jednak z negatywnym odbiorem społeczności, a głównymi zarzutami był spadek jakości odpowiedzi. Wbrew pozorom nie jest to tylko strach przed nowym i narzekanie dla narzekania.

Business Insider powołując się na wewnętrzne źródła w firmie twierdzi, że opisywana aktualizacja to bardziej krok w tył. O ile wiele wizji jest faktycznie ambitna, tak proces powstawania Copilota przypomina podobno bardziej "budowanie samolotu w trakcie lotu". Trudno tutaj mówić o zaspokajaniu potrzeb użytkowników.

Inny z pracowników podkreśla, że mimo to Microsoftowi bardzo zależy na Copilocie jako sztandarowej usłudze AI. Cytując "Wszystko jest Copilotem lub ma być z nim powiązane. Nic innego się nie liczy". Jednak bardziej od działającego rozwiązania liczy się marketing, a to nie brzmi jak dobry plan na przyszłość.