Bambu Lab opóźnia nową drukarkę 3D. Mamy dostać "niemożliwe"
Fani druku 3D muszą uzbroić się w cierpliwość. Nowy flagowiec od Bambu Lab nie pojawi się w tym roku. Czekanie ma być jednak tego warte.

Bambu Lab to chiński producent drukarek 3D, który w ostatnich latach zdobył ogromną popularność. Wszystko za sprawą dopracowanych, ale przystępnych cenowo modeli. Jest taniej niż w przypadku czeskiej Prusy, a w porównaniu do Creality urządzenia są gotowe do pracy zaraz po wyjęciu z pudełka.
Bambu Lab obiecuje przesunąć granice druku 3D
Niestety dzisiaj Chińczycy poinformowali o opóźnieniu premiery swojego nowego flagowca. Zapowiadany on był jeszcze w 2023 roku, a debiutować miał na rynku w tym roku. Teraz mówi się o pierwszym kwartale 2025. Powodem ma być chęć zaoferowania jak najbardziej dopracowanego produktu.



Nowe urządzenie ma być skierowane do entuzjastów i oferować lepsze możliwości iż aktualnie dostępny model Bambu Lab X1. Sugeruje to, że cena będzie wynosić nie mniej niż 1199 dolarów (ok. 4715 złotych). Producent mówi też o "przesuwaniu granic druku 3D", ale nie zdradza żadnych szczegółów.
📣Important Update: Our new Top-of-the-line 3D printer launch moves to Q1 2025.
— Bambu Lab (@BambulabGlobal) October 9, 2024
We're taking time to polish innovative features that'll push the boundaries of consumer 3D printing and making sure the machine to be fully ready and supported worldwide. Worth the wait - we promise!…
Warto przypomnieć, że chińska firma toczy aktualnie batalię sądową w USA. W sierpniu Stratasys złożył dwa pozwy o naruszenie patentów. Mowa o bardzo ogólnych rozwiązaniach stosowanych również przez innych producentów na rynku - podgrzewanie platformy roboczej drukarki, drukowanie warstwami czy tzw. "purge towers". Jeśli Bambu Lab przegra sprawy, będzie miało to wpływ na cały rynek druku 3D.