Pornhub zrywa z kontrowersyjną przeszłością. Chce zacząć od nowa

Pornhub, czyli jeden z największych serwisów pornograficznych na świecie, stawia na świeży start. Firma chce zerwać z licznymi kontrowersjami.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
9
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Pornhub zrywa z kontrowersyjną przeszłością. Chce zacząć od nowa

Według rankingu Similarweb Pornhub znajduje się w tym momencie na 13. miejscu wśród najpopularniejszych stron internetowych na świecie. W swojej kategorii jest serwisem numer 2, bo wyprzedza go xvideos. Pomimo ogromnej popularności serwis musiał zmierzyć się w ostatnich latach z licznymi kontrowersjami. Teraz chce z nimi raz na zawsze zerwać i zacząć od nowa.

Dalsza część tekstu pod wideo

Pornhub stawia na nowy początek

Właścicielem Pornhuba jest firma o nazwie MindGeek, chociaż pomnieniem napisać, że była właścicielem, bo właśnie zmieniła nazwę. Od teraz nową obowiązującą nazwą jest Aylo. W ten sposób marka chce zerwać ze swoją przeszłością i zacząć wszystko od nowa.

Decyzja o rebrandingu firmy na Aylo jest odpowiedzią na potrzebę nowego startu i odnowionego zaangażowania w innowacje, różnorodne i integracyjne treści dla dorosłych oraz zaufanie i bezpieczeństwo. Nowa tożsamość marki zostanie wdrożona we wszystkich komunikatach firmowych, materiałach marketingowych i platformach cyfrowych.

- czytamy w komunikacie firmy.

W ostatnich latach Pornhub musiał zmierzyć się z licznymi kontrowersjami. Już w 2020 roku Visa i Mastercard zablokowały możliwość płacenia za wersję Premium serwisu. Było to spowodowane nieodpowiednimi treściami, które pojawiały się na stronie, w tym między innymi z udziałem dzieci, a także wszelkiej maści fake'ami generowanymi przez AI.

Właścicielem firmy twierdzą, że nazwa Aylo jest całkowicie przypadkowa i nie ma żadnego, głębszego znaczenia. Zależy im tylko na zerwaniu z przeszłością.